Rynek pełen jest zarówno flagowych modeli znanych marek, jak i budżetowych propozycji od mniej rozpoznawalnych producentów. W tym gąszczu możliwości EarFun Free Pro 3 próbują odnaleźć swoją niszę, obiecując wysoką jakość dźwięku, zaawansowane funkcje oraz przystępną cenę.
EarFun to stosunkowo młoda marka, która w krótkim czasie zdołała zbudować solidną reputację wśród fanów muzyki poszukujących dobrego stosunku jakości do ceny. Model Free Pro 3 ma ambicje konkurować z droższymi słuchawkami od bardziej uznanych producentów. Czy jednak faktycznie oferuje wartość, która uzasadnia zakup? Czy może to jedynie kolejny przeciętny produkt w morzu podobnych rozwiązań? Zapraszam do lektury pełnej recenzji słuchawek.
Zawartość pudełka oraz specyfikacja
EarFun Free Pro 3 dostarczane są w kompaktowym, opakowaniu, co od razu budzi pozytywne pierwsze wrażenie. Karton jest niewielki, ale solidny. Po otwarciu pudełka moim oczom ukazało się schludnie ułożone etui ładujące wraz ze słuchawkami, a tuż obok pozostałe akcesoria. W zestawie znajduje się kilka rzeczy między innymi: słuchawki EarFun Free Pro wraz z etui ładujące z wbudowanym akumulatorem 420 mAh. Do tego dochodzi kabel USB-C do ładowania o długości dosłownie kilkunastu centymetrów, 5 par wymiennych nakładek silikonowych wykonanych z silikonu oraz 2 pary uchwytów stabilizujących na uszy w różnych rozmiarach. Oczywiście nie mogło również zabraknąć zestawu papierologii. Warto zaznaczyć, że producent nie poszedł na skróty w kwestii dołączonych akcesoriów. Zarówno nakładki silikonowe, jak i uchwyty stabilizujące wykonane są z materiałów dobrej jakości.
Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, EarFun Free Pro 3 oferują niezły zestaw parametrów w tej półce cenowej.
Specyfikacja ogólna:
- Standard łączności: Bluetooth 5.3
- Konstrukcja: Dokanałowa z ergonomicznym kształtem
- System audio: Stereo 2.0 z 10 mm przetwornikami dynamicznymi
- Redukcja hałasu: Aktywna (ANC) z trybem transparentności
- Regulacja głośności: Bezpośrednio na słuchawkach poprzez dotykowe panele sterowania
- Mikrofon: Wbudowany, 4 mikrofony z technologią redukcji szumów otoczenia (ENC)
- Złącze: USB typu-C (w etui ładującym)
Jakość wykonania oraz design
EarFun Free Pro 3 pod względem jakości wykonania nie wyróżniają się niczym szczególnym. Słuchawki wykonane są z tworzywa sztucznego z półmatowym wykończeniem, które nie tylko nieźle wygląda, ale również doskonale leży w dłoni i nie zbiera odcisków palców – problem często spotykany w przypadku tańszych słuchawek bezprzewodowych.
Design EarFun Free Pro 3 można określić jako minimalistyczny i elegancki. Producent zrezygnował z krzykliwych elementów ozdobnych na rzecz prostej, opływowej formy. Pchełki słuchawek są naprawdę lekkie. Ta lekkość w połączeniu z ergonomicznym kształtem sprawia, że można o nich zapomnieć podczas noszenia. Nawet po dłuższym użytkowaniu słuchawek nie odczuwałem dyskomfortu czy zmęczenia uszu.
Zewnętrzna powierzchnia słuchawek wyposażona jest w panel dotykowy, który reaguje na polecenia. Panel jest dyskretnie oznaczony logo producenta, które nie rzuca się w oczy, ale pozwala zorientować się, gdzie dokładnie należy dotykać. Z poziomu aplikacji można personalizować poszczególne gesty, dzięki czemu możemy słuchawki dopasować pod siebie.
Dopasowanie słuchawek do uszu zasługuje na szczególną pochwałę. Dzięki aż pięciu rozmiarom nakładek silikonowych oraz dwóm parom uchwytów stabilizujących każdy użytkownik powinien znaleźć idealną konfigurację dla siebie. Podczas intensywnego treningu biegowego słuchawki pozostawały stabilnie w uszach, nie wypadały ani nie wymagały poprawiania, co jest zaletą dla osób aktywnych fizycznie. Klasa wodoodporności IPX5 dodatkowo zwiększa ich przydatność podczas treningów – pot czy lekki deszcz nie stanowią zagrożenia dla elektroniki.
Etui ładujące EarFun Free Pro 3 wykonane jest z tego samego tworzywa co słuchawki, z matowym wykończeniem. Kompaktowe wymiary sprawiają, że etui bez problemu mieści się w kieszeni spodni czy małej kieszonki plecaka.
Na froncie etui umieszczono dosyć niepozorną diodę LED, która wskazuje na naładowanie urządzenia. Z tyłu znajduje się port USB-C do ładowania. Po otwarciu wieczka znajdziemy dwa złącza magnetyczne na słuchawki i pomiędzy nimi niewielki przycisk fizyczny służący parowaniu słuchawek ze smartfonem czy tabletem.
Ogólnie rzecz biorąc, jakość wykonania EarFun Free Pro 3 stoi na dobrym poziomie. Zarówno słuchawki, jak i etui ładujące wykonane są z dbałością o detale, choć w tym rozwiązaniu nie znajdziemy niczego czego nie wdzieliśmy do tej pory u konkurencji.
Jakość muzyki
Najważniejszym aspektem każdych słuchawek jest oczywiście jakość dźwięku, a EarFun Free Pro 3 pod tym względem wypadają naprawdę nieźle. Wyposażone w 10-milimetrowe przetworniki dynamiczne z kompozytową membraną, słuchawki oferują zrównoważone, pełne brzmienie, które spodoba się zarówno przeciętnym słuchaczom, jak i bardziej wymagającym użytkownikom.
Zacznijmy od basów, które są głębokie, dobrze kontrolowane i dynamiczne. Średnie tony są ciepłe i naturalne, z doskonałą separacją instrumentów. Wokale brzmią czysto i wyraźnie, bez charakterystycznego dla tańszych słuchawek „zamglenia” czy przytłumienia. Wysokie tony zasługują na szczególne uznanie. Są klarowne i szczegółowe, ale jednocześnie pozbawione charakterystycznej dla budżetowych słuchawek ostrości, która może prowadzić do zmęczenia uszu podczas dłuższego słuchania.
Obsługa kodeków audio, w tym LHDC (Low Latency High-Definition Audio Codec), pozwala na bezstratną lub niemal bezstratną transmisję dźwięku z kompatybilnych urządzeń. W praktyce oznacza to, że słuchając muzyki ze źródeł wysokiej jakości, takich jak Tidal Hi-Fi czy pliki FLAC, można usłyszeć wyraźną różnicę w porównaniu do standardowego kodeka SBC. Niestety, słuchawki nie obsługują kodeka aptX, co może być minusem dla użytkowników niektórych urządzeń z Androidem.
Aktywna redukcja szumów (ANC) w EarFun Free Pro 3 działa nieźle, szczególnie biorąc pod uwagę ich cenę. System ANC wykorzystuje cztery mikrofony (po dwa na każdą słuchawkę) do analizy i neutralizacji dźwięków otoczenia. W praktyce oznacza to, że większość monotonnych, niskich dźwięków, takich jak szum silnika samolotu, hałas klimatyzacji czy odgłosy miejskiego ruchu ulicznego, jest skutecznie tłumiona. Choć w przypadku mojego testu w drodze do pracy tramwajem w pełni nie przeszły, ale tutaj znacznie droższe rozwiązania ulegały.
Co ważne, włączenie ANC nie powoduje zauważalnego pogorszenia jakości dźwięku ani charakterystycznego dla tańszych rozwiązań „efektu akwarium” czy ciśnienia w uszach. Przy aktywnej redukcji szumów można zauważyć delikatne podbicie niskich tonów, co akurat w większości przypadków jest przyjemnym efektem ubocznym.
Tryb transparentności, który można aktywować za pomocą panelu dotykowego (lub też w aplikacji). Zewnętrzne mikrofony przechwytują dźwięki otoczenia i przekazują je do wnętrza słuchawek, co pozwala na prowadzenie rozmowy czy usłyszenie zapowiedzi na dworcu bez konieczności wyjmowania słuchawek z uszu. Dźwięki otoczenia przekazywane są w naturalny sposób, bez sztucznego przesterowania czy opóźnień.
Podczas rozmów telefonicznych EarFun Free Pro 3 spisują się równie dobrze. Cztery mikrofony z technologią redukcji szumów skutecznie izolują głos użytkownika od dźwięków otoczenia. W trakcie rozmów prowadzonych w hałaśliwym otoczeniu, takim jak ruchliwa ulica czy kawiarnia, rozmówcy potwierdzali, że mój głos był czysty i wyraźny, bez charakterystycznych dla tanich słuchawek zakłóceń czy pogłosu.
Warto również wspomnieć o trybie niskiego opóźnienia (Low Latency Mode), który można aktywować w aplikacji. W tym trybie opóźnienie między obrazem a dźwiękiem podczas oglądania filmów czy grania w gry jest minimalne, co znacząco poprawia wrażenia z użytkowania. Podczas testów z grami mobilnymi, takimi jak PUBG Mobile czy Call of Duty Mobile, nie zauważyłem opóźnień, które mogłyby wpłynąć na rozgrywkę.
Podsumowując, jakość dźwięku oferowana przez EarFun Free Pro 3 zdecydowanie przewyższa ich cenę. Zrównoważony profil dźwiękowy, dobra dynamika, szczegółowość i przestrzenność brzmienia w połączeniu ze skuteczną redukcją szumów i trybem transparentności sprawiają, że słuchawki te mogą śmiało konkurować z modelami kosztującymi znacznie więcej. Nie są to oczywiście słuchawki dla audiofilów szukających absolutnej perfekcji brzmieniowej, ale dla większości użytkowników jakość dźwięku będzie więcej niż satysfakcjonująca.
Bateria
W przypadku ogniw słuchawki od EarFun wyglądają naprawdę dobrze. Pchełki mają pojemność po 40 mAh każda, z kolei etui całkiem niezłe 420 mAh. Na papierze takie ogniwa dają do 6 godzin działania w wersji z ANC i czas ten wydłuża się do 27 godzin używając etui. Jeśli wybierzemy wariant używania słuchawek bez ANC to odpowiednio mamy 8 godzin i 33 godziny. Jak to wygląda w praktyce? Moje testowe wyniki były bardzo zbliżone. Słuchawki oferują do 7 godzin pracy z wyłączonym ANC oraz około 5 godzin z włączoną redukcją szumów, co plasuje je w czołówce pod względem wytrzymałości w tej kategorii cenowej. Etui ładujące dostarcza dodatkowe 22 godziny pracy, co łącznie daje około 30 godzin użytkowania bez dostępu do ładowarki. Taki wynik w zupełności wystarczył, by ładować słuchawki mniej więcej raz na trzy tygodnie – bardzo dobry rezultat.
Producent wyposażył model w szybkie ładowanie – 10 minut w etui zapewnia około 2 godziny odtwarzania. Etui można ładować zarówno przewodowo przez USB-C, jak i bezprzewodowo (Qi), co stanowi miły dodatek w tej półce cenowej. Diody LED informują o poziomie naładowania etui, a aplikacja mobilna pozwala sprawdzić stan baterii każdej słuchawki osobno. Podsumowując, bateria to solidny punkt tych słuchawek TWS i nawet na dłuższe wyprawy nie musimy się bać o to, że nagle nam się rozładują.
Oprogramowanie
EarFun Free Pro 3 współpracują z dedykowaną aplikacją mobilną o nazwie „EarFun Audio”, dostępną zarówno w Google Play Store, jak i Apple App Store. Aplikacja, choć nie jest niezbędna do korzystania ze słuchawek, znacząco rozszerza ich funkcjonalność i pozwala na personalizację. Jest dostępna za darmo zarówno w Google Play jak i Apple App Store i komunikuje się z nami w języku polskim, ale ilość błędów w tłumaczeniu początkowo wręcz odrzuca od tej aplikacji
Po pierwszym uruchomieniu aplikacja prosi o zalogowanie, a później automatycznie wyszukuje i łączy się ze słuchawkami EarFun Free Pro 3. Interfejs jest przejrzysty i intuicyjny, z przyciskami funkcyjnymi rozmieszczonymi logicznie. Główny ekran aplikacji wyświetla aktualny poziom naładowania baterii dla każdej słuchawki osobno oraz dla etui ładującego, co jest bardzo przydatne.
Jedną z najważniejszych funkcji aplikacji jest korektor dźwięku (equalizer), który pozwala na dostosowanie brzmienia do własnych preferencji. Aplikacja oferuje kilka predefiniowanych profili dźwiękowych. Poza gotowymi profilami, aplikacja umożliwia stworzenie własnego, spersonalizowanego profilu korektora. Możemy modyfikować pięć pasm częstotliwości, co daje spore możliwości dostosowania brzmienia do własnych preferencji czy charakterystyki odtwarzanego materiału. Ustawienia korektora są zapisywane w pamięci słuchawek, więc pozostają aktywne nawet po odłączeniu od aplikacji.
Kolejną ważną funkcją jest kontrola nad trybami słuchania. Z poziomu aplikacji możemy przełączać między trzema trybami:
- Normalny (bez ANC i trybu transparentności)
- Dźwięk otoczenia
- Redukcja szumów
Co ważne możemy ANC również modyfikować, choć sama aplikacja pod tym względem jest źle przetłumaczona i nie wskazuje na konkretny poziom tłumienia dźwięków otoczenia.
Aplikacja EarFun Audio pozwala również na personalizację sterowania dotykowego. Możemy przypisać różne funkcje do pojedynczych, podwójnych i potrójnych dotknięć oraz przytrzymań dla każdej słuchawki osobno. W zakładce „Ustawienia” znajdziemy dodatkowe opcje, możemy między innymi włączyć/wyłączyć panel dotykowy, tryb niskiego opóźnienia dla gier i filmów, oraz opcję aktualizacji oprogramowania układowego słuchawek.
Funkcja „Znajdź moje słuchawki” to kolejne przydatne narzędzie, szczególnie dla osób, które mają tendencję do gubienia małych urządzeń. Po aktywacji tej funkcji słuchawki emitują głośny sygnał dźwiękowy, który pomaga w ich zlokalizowaniu. Pod względem stabilności aplikacja działa bardzo dobrze – podczas testów nie zaobserwowałem żadnych crachy, zawieszania się czy problemów z łącznością. Interfejs jest responsywny, a zmiany ustawień są natychmiast przesyłane do słuchawek. Warto wspomnieć, że aplikacja EarFun Audio nie wymaga tworzenia konta użytkownika ani logowania się, co jest miłym ukłonem w stronę prywatności użytkowników.
Podsumowując, aplikacja EarFun Audio to dobrze zaprojektowane, stabilne i funkcjonalne narzędzie, które znacząco rozszerza możliwości słuchawek EarFun Free Pro 3. Interfejs jest intuicyjny, a dostępne opcje personalizacji pozwalają dostosować działanie słuchawek do własnych preferencji. Choć brakuje kilku zaawansowanych funkcji znanych z droższych modeli, to dla większości użytkowników aplikacja zaoferuje wszystko, czego potrzebują.
Łączność
EarFun Free Pro 3 wykorzystują standard Bluetooth 5.3, który zapewnia stabilne połączenie, ale również niskie zużycie energii i możliwość jednoczesnego połączenia z dwoma urządzeniami. W praktyce oznacza to znaczną poprawę w porównaniu do starszych standardów Bluetooth, zarówno pod względem zasięgu, jak i jakości transmisji dźwięku.
Producent deklaruje zasięg łączności do 15 metrów, co w moich testach okazało się wartością dość realistyczną w otwartej przestrzeni. W warunkach domowych, gdzie na drodze sygnału pojawiają się ściany i inne przeszkody, efektywny zasięg wynosił około 6 metrów, co nadal jest bardzo dobrym wynikiem. Mogłem swobodnie poruszać się po mieszkaniu, pozostawiając telefon w jednym pomieszczeniu, bez zauważalnych przerw czy zakłóceń w odtwarzaniu.
Proces parowania EarFun Free Pro 3 z urządzeniami jest prosty i intuicyjny. Przy pierwszym wyjęciu z etui słuchawki automatycznie przechodzą w tryb parowania. Wystarczy wtedy włączyć Bluetooth w telefonie, tablecie czy laptopie i wybrać „EarFun Free Pro 3” z listy dostępnych urządzeń. Całość zajmuje dosłownie kilka sekund. Przy kolejnych użyciach słuchawki automatycznie łączą się z ostatnio sparowanym urządzeniem, gdy tylko zostaną wyjęte z etui.
Warto wspomnieć o obsługiwanych kodekach audio. EarFun Free Pro 3 wspierają standardowy kodek SBC oraz aptX Adaptive, trochę biednie jeśli chodzi o słuchawki w 2025 roku, opcji jest aktualnie dostępnych znacznie więcej i są one znacznie wyższej jakości.
Opóźnienia w transmisji dźwięku są minimalne, co jest szczególnie ważne podczas oglądania filmów czy grania w gry. W standardowym trybie pracy opóźnienie jest praktycznie niezauważalne podczas oglądania filmów. Dla bardziej wymagających zastosowań, takich jak gry mobilne, można aktywować specjalny tryb niskiego opóźnienia (Low Latency Mode) w aplikacji EarFun Audio, który dodatkowo redukuje latencję. Stabilność połączenia stoi na bardzo wysokim poziomie. Podczas dwutygodniowego testu nie doświadczyłem ani jednego przypadku nieoczekiwanego rozłączenia słuchawek czy zakłóceń w transmisji dźwięku.
Podsumowanie
Podsumowując, EarFun Free Pro 3 to dobry wybór dla osób szukających prostych słuchawek True Wireless z aktywną redukcją szumów, które nie chcą wydawać fortuny na produkty z logo znanych marek. Oferują one dobrą jakość dźwięku, wygodę użytkowania i świetną funkcjonalność w cenie, która z pewnością ucieszy każdego audiofila z ograniczonym budżetem. Bez wahania polecam te słuchawki zarówno entuzjastom dźwięku, jak i przeciętnym użytkownikom ceniącym dobrą jakość za rozsądną cenę.