Polski rynek motoryzacyjny przeżywa prawdziwą rewolucję. Coraz więcej Polaków decyduje się na zakup nowych samochodów, a rekordowe wyniki rejestracji z marca potwierdzają, że na naszych drogach zaczyna dominować nowy trend. Wśród liderów sprzedaży pojawiają się marki, które jeszcze niedawno były zupełnie nieznane przeciętnemu nabywcy. Mowa o chińskich producentach, takich jak MG, Omoda i Jaecoo, którzy zdobywają zaufanie klientów dzięki atrakcyjnym cenom, bogatemu wyposażeniu i korzystnym warunkom gwarancyjnym.
Rekordowy marzec w historii polskiej motoryzacji
Z danych opublikowanych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że w marcu 2025 roku na polskich drogach pojawiło się ponad 53 tys. nowych samochodów. To absolutny rekord w historii marcowych notowań i wzrost aż o 18,5 proc. w porównaniu do lutego. Co ciekawe, za ten wzrost w dużej mierze odpowiadają klienci indywidualni, którzy wykazują największą aktywność zakupową od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
MG: brytyjska dusza, chińska produkcja
Liderem wśród chińskich marek na polskim rynku pozostaje MG. Marka, która swoje korzenie ma w Wielkiej Brytanii, obecnie należy do chińskiego giganta SAIC Motor i produkuje wszystkie swoje modele w Chinach. MG zaskakuje nie tylko jakością i przestronnością, ale przede wszystkim relacją ceny do oferowanych możliwości.
W samym marcu zarejestrowano w Polsce aż 1248 nowych aut MG, co oznacza wzrost o 289 proc. w porównaniu rok do roku. Udział tej marki w rynku nowych aut w Polsce sięgnął już 2,35 proc., co uplasowało ją na 14. miejscu w ogólnym zestawieniu – przed takimi tuzami jak Ford, Peugeot, Opel czy Citroen.
Największym hitem jest model MG HS – SUV o rozmiarach zbliżonych do Toyoty RAV4, ale dostępny w cenie porównywalnej z Dacią Duster. W marcu uplasował się on na 7. miejscu w rankingu najchętniej kupowanych aut przez klientów indywidualnych. Niewiele gorzej radzi sobie MG ZS, który zajął 13. miejsce, wyprzedzając m.in. Volkswagena T-Crossa czy Toyotę Corollę Cross.
W pierwszym kwartale 2025 roku MG sprzedało już w Polsce 3049 nowych samochodów – to wzrost aż o 313 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Jak zapowiada Peng Lin, General Manager SAIC Motor Poland, firma planuje dalszą ekspansję i rozwój sieci dealerskiej. Do końca roku ma działać około 40 autoryzowanych salonów MG.
Chery, Omoda i Jaecoo: rywale nie do zlekceważenia
W cieniu sukcesu MG wyrasta jednak równie silny konkurent – chiński koncern Chery, który w Polsce obecny jest już poprzez marki Omoda i Jaecoo. W pierwszym kwartale na nasze drogi trafiło łącznie 2395 samochodów tych marek. Największym zainteresowaniem cieszą się modele Omoda 5 i Jaecoo 7, które stanowią bezpośrednią konkurencję dla MG HS.
Chery nie zamierza się zatrzymywać. Już w czerwcu do Polski trafi pierwsza partia samochodów pod marką Chery, a w lipcu na rynek wejdzie pierwszy model – Chery Tigo 7. Jak zapowiada Hong Binbao, brand manager Chery Polska, firma planuje uczynić z Polski swoją bramę do Europy Środkowej i Zachodniej. Do końca roku auta Chery mają być dostępne w 25 salonach na terenie całego kraju, a liczba autoryzowanych dealerów marek Omoda i Jaecoo ma wzrosnąć do co najmniej 45.
Czas ostrej rywalizacji i promocji
Rywalizacja pomiędzy MG a markami należącymi do Chery nabiera tempa. W lutym 2025 skumulowana liczba rejestracji Omoda i Jaecoo wyniosła 831 sztuk, czyli o 15 więcej niż MG. Choć w marcu MG odzyskało prowadzenie, wszystko wskazuje na to, że walka o pierwsze miejsce będzie zacięta.
Producenci nie tylko rywalizują jakością i ceną, ale również kuszą klientów promocjami i dodatkowymi usługami. Wszystkie wymienione marki oferują obecnie 7-letnią gwarancję z limitem przebiegu 150 tys. km. MG kusi pakietem AC/OC za 999 zł, natomiast Omoda i Jaecoo oferują podobne ubezpieczenie za symboliczne 1 zł.
Co dalej?
Rekordowa sprzedaż chińskich samochodów w Polsce to z jednej strony efekt ich atrakcyjności cenowej, a z drugiej – dynamicznie rozwijającej się sieci sprzedaży. Polacy coraz chętniej wybierają nowe auta z Chin, rezygnując z używanych samochodów zachodnich producentów. Jeśli obecny trend się utrzyma, już wkrótce możemy być świadkami poważnej zmiany układu sił na rynku motoryzacyjnym w Polsce.
Jedno jest pewne – chińskie marki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.