Do portfolio chińskiego producenta właśnie trafiła kolejna ciekawa propozycja kamery zewnętrznej. W przeciwieństwie do pozostałych rozwiązań, które miałem okazję testować jest to dosyć mobilna i nie rzuca się przesadnie w oczy. Jak sprawuje się nowe rozwiązanie sygnowane logiem TP-Linka? Przekonacie się czytając poniższą recenzję.
Zawartość pudełka oraz specyfikacja
Pudełko jak przystało na rozwiązanie od chińskiego producenta nie jest przesadnie duże i chowa w sobie najważniejsze elementy. Co znajdziemy w środku? Prócz samej kamery, długi bo 3 metrowy kabel USB C wraz z wtyczką zasilania do gniazdka elektrycznego. Do tego dochodzi jeszcze zestaw montażowy. Tutaj mamy kołki rozporowe, magnes i również taśma 3M montażowa i mini organizery do kabla. Powiem szczerze, że to co mnie zawsze zaskakuje pozytywnie w urządzeniach TP-Linka to bogatość zestawu. Nie brakuje mi tutaj niczego. Jest kilka opcji montażu kamery, a do tego całość została naprawdę bardzo dobrze przemyślana. Pod tym względem nie mam najmniejszych uwag.
W przypadku specyfikacji całość stoi na dobrym poziomie. Mamy jakość nagrań 2K, do tego kilka pomniejszych rozwiązań, to wszystko sprawia, że kamera jest uniwersalna i można z niej korzystać w różnych sytuacjach. Poniżej znajdziecie pełną specyfikację Tapo C120.
Jakość wykonania oraz design
Moje pierwsze skojarzenie związane z nową kamera od TP-Linka dotyczyło ogólnego designu kamerki. Jeśli kojarzycie logo Pixara, gdzie lampka wskakuje za literę I to właśnie było moje pierwsze skojarzenie. Cała konstrukcja wygląda na „sympatyczną”, niezwykle małą, a przy tym jest składana, więc tak na dobrą sprawę można po złożeniu wrzucić ją do kieszeni torby czy plecaka. Podobnie jak pozostałe rozwiązania od TP-Linka została zachowana w białym kolorze, bez większych fajerwerków. Jeśli chodzi o design. Konstrukcja jest bardzo funkcjonalna, bo dzięki mobilnej nodze kamerę można ustawić pod wieloma kątami i dopasować do własnych preferencji. Podstawka jest też magnetyczna, więc tak właściwie można bez najmniejszych problemów przymocować kamerę praktycznie bez inwazyjnie. Oczywiście w zestawie z pudełkiem są korki rozporowe, więc jeśli jest taka potrzeba również można ją zamocować za pomocą śrub.
To co pierwsze rzuca się w oczy to front urządzenia. Mamy na niej diodę informującą o stanie kamery, poniżej obiektyw, a także dwie diody LED doświetlające obraz kamery. Do tego jeszcze pozostaje cały zestaw czujników, który poprawia działanie kamery. Na krawędzi urządzenia znajdziemy za zaślepką slot na kartę microSD oraz klawisz do resetowania urządzenia. Plecki urządzenia to z kolei głośnik, a także nieco niżej wyjście USB Typu C służące do zasilania całego urządzenia. Co ważne samo wyjście ma dodatkową gumę, uszczelkę, która ma zapobiegać zalaniu kamerki. Bo warto wspomnieć, że kamera mimo niepozornej konstrukcji dzięki normie IP66 może być stosowana zarówno w wewnątrz jak i na zewnątrz.
Oprogramowanie
Kamera działa przy pomocy aplikacji Tapo co nie jest żadnym zaskoczeniem, to raczej standardowe rozwiązanie dla urządzeń TP-Linka. Alternatywą dla niej jest aplikacja Kasa, lecz dotyczy to głównie termostatów grzejnikowych. Sama aplikacja jest dostępna za darmo zarówno na Androidzie jak i iOS. Dodatkowo komunikuje się z nami języku polskim. Co ona nam daje? Cały szereg opcji konfiguracji począwszy od możliwości modyfikacji samej jakości nagrań, przełączania pomiędzy różnymi trybami nocnymi jak i oczywiście zdalnego podglądu tego co się dzieje przed kamerą. Nie mamy tutaj szczególnie nowych opcji, których do tej pory nie widzieliście u konkurencji czy w poprzednich rozwiązaniach od chińskiego producenta. Jeśli mieliście okazję korzystać z którejś z wcześniejszych kamer od TP-Linka to będziecie czuć się jak u siebie w domu.
Screenshot_20240330_135620_Tapo
Screenshot_20240330_135631_Tapo
Screenshot_20240330_135640_Settings
Screenshot_20240330_135711_Tapo
Screenshot_20240330_135822_Tapo
Screenshot_20240330_135839_Tapo
Screenshot_20240330_233058_Tapo
Screenshot_20240330_233106_Tapo
Screenshot_20240330_233110_Tapo
Screenshot_20240330_233119_Tapo
Screenshot_20240330_233122_Tapo
Screenshot_20240330_233132_Tapo
Screenshot_20240330_233136_Tapo
Screenshot_20240330_233142_Tapo
Screenshot_20240330_233147_Tapo
Screenshot_20240330_233151_Tapo
Jakość nagrań
TP-Link w swoich rozwiązaniach postawił na jakość 2K i powiem szczerze, że jest to wystarczające rozwiązanie. Podobnie jak w pozostałych testowanych przeze mnie rozwiązaniach od chińskiego producenta 2K to jakość optymalna. Daje nam sporą ilość szczegółów, obraz przy dobrej jakości połączenia jest płynny. Jak przystało na TP-Linka producent zaimplementował całkiem sporo ciekawych dodatków poprawiających jakość nagrań czy wspomagających sam obraz. Mamy specjalny tryb nocnej wizji w pełnym kolorze to dzięki czujników starlight, jest też podczerwień IR, która podbija widoczność nagrań w całkowitych ciemnościach. Dodatkowo są też dwie mocniejsze diody LED, które w razie czego potrafią nieco rozjaśnić nagrywany obraz, albo działa jak straszak na potencjalnych złodziei w trybie alarmowym. Oczywiście do nagrań mamy dostęp na żywo z poziomu aplikacji, ale również w tym celu możemy skorzystać z karty micro SD i zapisywać wszystko lokalnie.
Łączność
Do pełnego cieszenia się z nowej kamery od TP-Linka pod względem łączności wystarczy nam być w zasięgu dobrej sieci Wi-Fi i w przeciwieństwie do drugiej z kamer, którą miałem okazję testować w ostatnim czasie ta wymaga zasilania z gniazdka elektrycznego. Jednak w zestawie otrzymujemy długi bo 3 metrowy kabel USB C, który powinien wystarczyć do codziennego korzystania z kamery. Warto również pamiętać, że podczas instalacji kamera nam będzie podpowiadać, czy przy aktualnym zasięgu Wi-Fi cała konstrukcja będzie działać zauważalnie lepiej. Pod względem zasięgu działania, wydaje mi się, że ta kamera działa naprawdę bardzo dobrze. Wyłapuje zasięg WiFi w miejscu gdzie smartfon ma już ostatnie kreski i działa naprawdę stabilnie. Pod tym względem lepiej sobie poradziła niż wcześniej testowany przeze mnie model C425.
Podsumowanie
Kamera TP-Link Tapo C120 to urządzenie w każdym najmniejszym calu przemyślane, daje sporo możliwości różnego montażu, a także samej konfiguracji oprogramowania i działania kamerki. Dobra jakość nagrywania sprawia, że będzie się nadawać zarówno do zastosowań na zewnątrz jak i wewnątrz domu. Co prawda szczególnie przy montażu zewnętrznym trzeba wziąć pod uwagę, zasięg kabla, bo wymaga cały czas podłączenia do energii elektrycznej.