Na swojego najnowszego smartbanda koreański producent kazał sobie czekać całkiem długo. Bo poprzednia generacja opaski Samsunga czyli Galaxy Fit 2 zadebiutowała blisko cztery lata temu. Przeliczając to na czas w technologii jest to epoka. Dlatego też z chęcią przyjrzałem się z bliska najnowszemu smartbandowi z logiem Samsunga. Jak wyszedł w testach? Przekonacie się czytając poniższą recenzję.
Zawartość pudełka oraz specyfikacja
W ostatnim czasie Samsung w przypadku pudełek do swoich tańszych rozwiązań postawił na prostotę czyli przede wszystkim jasne kolory opakowań z wizualizacją samego urządzenia. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej wersji opaski. Jednak to co najważniejsze znajdziemy w środku. Zestaw startowy nie jest przesadnie rozbudowany. Prócz samego urządzenia w pudełku znajdziemy jedynie odpowiedni zestaw papierologii oraz kabel służący do magnetycznego ładowania urządzenia. W zestawie startowym nie znajdziemy więcej. Zapasowe czy dodatkowe paski nie mówiąc już o wtyczce do gniazdka elektrycznego, to już rarytas, którego nie uświadczymy w przypadku zestawu w Samsungu Galaxy Fit 3.
Jakość wykonania oraz design
Opaska jak przystało na dzisiejsze standardy jest całkiem pokaźnych rozmiarów. W porównaniu do konkurencji ekran wypełnia sporą część frontu urządzenia. Jednak ramka wokół wyświetlacza nie należy do najcieńszych. Ten problem w dużej mierze ten maskuje czarny interfejs oprogramowania. Na plus można zaliczyć metalową, a nie plastikową ramkę oraz wygodne zapięcie całej opaski. Dodatkowo pasek opaski został tak wtopiony by stanowił jedną bryłę z całą konstrukcją. Pasek jest silikonowy, ale nawet po dłuższym całodziennym korzystaniu z opaski nie pojawiały się na moim nadgarstku żadne odczyny alergiczne czy zaczerwienienie. Pasek podobnie jak w nowej generacji Galaxy Watch demontaż odbywa się przez użycie przycisku od spodu opaski. Zauważalnie wygodniejsze w ściągnięciu niż poprzednie rozwiązanie, choć najpewniej generuje wyższy koszt samego paska. Zapięcie pozbawione jest sprzączki, więc musimy wziąć większa poprawkę na zapięcie tak by dodatkowo mieć miejsce na wsunięcie reszty paska. Smartband dobrze leży na nadgarstku nie jest też przesadnie ciężki, więc nie ma z nim problemu np. żeby w nim spać. Pod względem designu i jakości wykonania nie mam uwag. Całość sprawdza się bardzo dobrze. Możemy zakupić aktualnie Galaxy Fit 3 w trzech różnych wersjach kolorystycznych plus do tego mamy kilka dodatkowych wariantów pasków. Smartbanda możemy spersonalizować pod siebie.
Od frontu otrzymujemy całkiem spory wyświetlacz, który ma też zauważalne ramki wokół ekranu. Mamy tak na dobrą sprawę jedynie jeden fizyczny klawisz który działa trochę jak przycisk home do powrotu do ekranu głównego. Tuż obok niego barometr. Mikrofonu ani głośnika w tym modelu nie uświadczymy i nie mamy możliwości rozmów telefonicznych przez opaskę. Od spodu smartbanda znajdziemy z kolei zestaw czujników do pomiarów parametrów życiowych, a także złącze magnetyczne. Są też dwa przyciski, które umożliwiają szybki demontaż paska w dwóch fragmentach. Pod względem jakości wykonania nie mam uwag. Wszystkie elementy są wykonane z materiałów dobrej jakości. Nie ma mowy by cokolwiek skrzypiało nawet pod większym naciskiem. Warto również wspomnieć, że smartband jest zgodny z certyfikatem IP68, więc na podstawowe warunki atmosferyczne jest odporny. Producent sugeruje, by nie korzystać z niego podczas aktywności pod wodą.
Ekran
W Samsungu Galaxy Fit 3 znajdziemy zaimplementowany 1,6 calowy ekran, który został wykonany w technologii AMOLED. Do tego dochodzi rozdzielczość ekranu na poziomie 256×402 co daje przyzwoite zagęszczenie pikseli na jeden cal. Ogólnie jeśli chodzi o ekran nie mam większych uwag. Jest on czytelny, nawet przy większym nasłonecznieniu. W tej sytuacji pomaga również inteligentny czujnik światła, który dostosowuje automatycznie jasność wyświetlacza do warunków zewnętrznych. Druga z ciekawych opcji związana jest z Always on Display czyli Ekran zawsze włączony. Jest to tryb wyświetlania na nieco przyciemnionym ekranie godziny zegarka. Opcja przydatna, choć trzeba wziąć pod uwagę, że zauważalnie zwiększa zużycie energii baterii. Jeśli chodzi o wyświetlacz w Galaxy Fit 3 nie mam większych uwag, sprawuje się naprawdę bardzo dobrze. Reakcja na dotyk jest bez zbędnej włoki, a ekran czytelny. Szkoda jedynie, że ramki wokół wyświetlacza nadal są całkiem spore i nie udało się ich mocniej zredukować.
Bateria
Producent w przypadku swojego najnowszego urządzenia zaimplementował ogniwo o pojemności 208 mAh. Jak na standardy smartbandowe całkiem niezły wynik, choć trzeba pamiętać że formalnie Samsung deklaruje aż 13 dni działania na jednym ładowaniu. Podczas testu nie udało mi się podobnych nawet zbliżyć do tego wyniku. Zakładając, że w opasce nie spałem i nie miałem włączonego AoD działała wówczas około 8 dni. Jednak, gdy zacząłem w niej spać i włączyłem AoD ten czas spadł do mniej więcej 4 dni. Myślę, że ten ostatni wynik jest najbardziej wiarygodny, ale znacznie się różni od tego co deklaruje producent. Sam proces ładowania dobywa się przy pomocy złącza magnetycznego. Nie jest on przesadnie krótki bo trwa około półtorej godziny (zakładając ładowanie od 0% do 100%). Szkoda, że Samsung nie zdecydował się na zaimplementowania ładowania indukcyjnego, wówczas nie bylibyśmy skazani na korzystanie z dedykowanej ładowarki.
Oprogramowanie
W przypadku tej opaski nie mamy żadnego bardziej rozbudowanego systemu jak WearOS. To jest autorskie rozwiązanie Samsunga, które pod względem wizualnym bazuje na One UI, znanego z linii zegarków Galaxy Watch. Mamy interfejs z czarnym tłem, kilka preinstalowanych aplikacji, dzięki czemu całość wystarcza nawet bardziej wybrednym użytkownikom. Choć niesie to ze sobą różne ograniczenia. Urządzenie nie jest tak autonomiczne jakby się początkowo wydawało. Nie mamy zaimplementowanego ani NFC do płatności zbliżeniowych, rozmów telefonicznych również nie przeprowadzimy za pomocą tego smartbanda. Nie mamy wbudowanego GPS. Całość pod względem rozplanowania poszczególnych elementów działa identycznie jak znanym z Galaxy Watch. Na ekranie głównym idąc w lewo mamy wszystkie powiadomienia, wysuwając górną belkę mamy podręczne ustawienia. Z prawej mamy wszystkie skonfigurowane widgety, a dolna to lista aplikacji preinstalowanych wraz z systemem. Interfejs jest przyjazny dla użytkownika, wszystkie opcje są dobrze ulokowane. System działa płynnie i nie ma większych problemów z przycięciami. Warto wspomnieć, że podobnie jak to ma miejsce w Galaxy Watch to tak i tutaj wszystkie soki wyciśniemy z urządzenia łącząc je ze smartfonem Samsunga. Będziemy mieć chociażby dostęp do zdalnego działania aparatu i stabilniejsze działanie całej opaski w połączeniu z telefonem. Sam podczas testów korzystałem z Galaxy S24 i żadnych problemów z działaniem opaski nie uświadczyłem.
Screenshot_20240413_235130_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235126_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235110_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235106_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235101_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235055_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235024_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235035_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235039_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235042_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235046_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235051_Galaxy Fit3 Plugin
Screenshot_20240413_235021_Galaxy Fit3 Plugin
Funkcje zdrowotne
To meritum sprawy jeśli chodzi o smartbandy. Mamy wszystkie najważniejsze opcje, które są niezbędne do prawidłowego pomiaru ćwiczeń. Trybów mamy ponad 100, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli natomiast chodzi o pomiar to możemy sprawdzać poziom saturacji krwi oraz puls (w sposób ciągły lub co 10 minut). Do tego mamy oczywiście krokomierz. Wyniki porównywałem z Galaxy Watch 4 i są bardzo zbliżone, więc myślę, że można tym z Galaxy Fit 3 zaufać. Warto wspomnieć też przy opcjach zdrowotnych, że w tym wypadku opaska nie ma wbudowanego GPS, więc nie będzie to zbyt dokładny pomiar jeśli pozostawimy smartfon podczas treningu na świeżym powietrzu w domu. Prócz aktywności fizycznych możemy monitorować sen oraz chrapanie (choć ta druga opcja wykorzystuje smartfon do nasłuchiwania chrapiącego). Tutaj jesteśmy zmuszeni do noszenia jej przez cały sen. Pomiar jest dokładny i nie mam do niej uwag.
Łączność
Samsung Galaxy Fit 3 wykorzystuje do komunikacji Bluetooth w wersji 5.3. Nie mamy tutaj ani Wi-Fi ani wersji z modułem 4G czy 5G. Jest ot najbardziej podstawowa wersja. Nie powstał też specjalny wariant z modułem 5G czy LTE. Co nie jest w żadnym wypadku zaskoczeniem, bo producenci sprzętu mobilnego w tej kategorii raczej nie dodają takich rozwiązań, dopiero w smartwatchach się pojawiają.
Podsumowanie
Smartband od Samsunga to udane urządzenie, które odstaje. Działa on sprawnie choć nie bez wad. Ma swoje ograniczenia i najlepiej współpracuje z rozwiązaniami Samsunga, więc jeśli chcecie mieć wszystkie nowości jakie zaplanował dla tego sprzętu koreański producent najlepiej być wyposażony w urządzenie tej marki. W innym wypadku część nowości może Was ominąć. Mimo wszystko uważam, że Samsung Galaxy Fit 3 to udane urządzenie, które jak przystało na opaskę ma wszystkie najważniejsze funkcje począwszy od pulsok gdyby kosztowało jeszcze nieco mniej mogło by być hitem sprzedażowym Samsunga.