Xiaomi Mi 10. Jak sprawuje się ponad 3-letni flagowiec?
Użytkowników smartfonów prawdopodobnie można podzielić na 2 grupy. Na tych, którzy często zmieniają swoje smartfony na nowe modele, jak i na tych lubiących zachować przy sobie urządzenie jak najdłużej. Nie będę się w tym tekście rozwodził nad tym, czyja postawa jest słuszniejsza, bowiem chęć i przyczyna zmiany smartfona to sprawa bardzo indywidualna. Wypowiem się jednak w kwestii tego czy na smartfonie, który posiada kilka lat na karku da się komfortowo pracować, oraz czy zakup takiego urządzenia ma jakikolwiek sens.
Obiektem uwagi będzie Xiaomi Mi 10, który swoją premierą miał 14 lutego 2020 roku a do mojej kieszeni trafił 9 miesięcy później. Czy ex flagowiec posiadający ponad 3 lata na karku nadal może być zadowalający pod względem płynności działania, pracy baterii czy jakości wykonywanych zdjęć?
https://mobileworld24.pl/2020/02/14/xiaomi-mi-10-oraz-mi-10-pro-zaprezentowane/
Xiaomi Mi 10 to urządzenie, które wyjątkowo na długo zagościło w mojej kieszeni. Przez wiele lat średni czas posiadania smartfona wynosił u mnie 1,5 roku. Ten czas jeszcze bardziej się skrócił, kiedy dostałem pracę jako przedstawiciel Motoroli. Zazwyczaj swoje smartfony nie zmieniałem bez powodu, najczęściej zmiana była spowodowana złym stanem wizualnym urządzenia bądź niezadowalającą płynnością działania systemu. Mi 10 to pierwsze w moim życiu urządzenie, które pomimo upływu stosunkowo długiego okresu czasu nadal może poszczycić się płynną pracą Androida oraz przyzwoitym stanem wizualnym.
Oprogramowanie
Prawdopodobnie wiele osób nie zgodzi się teraz z moim stwierdzeniem ale uważam, że nakładka MiUI jest po prostu świetna. Minimalistyczny interfejs, wiele opcji personalizacji systemu, świetnie przemyślane dodatkowe narzędzia, które poszerzają użyteczność systemu względem zwykłego androida a do tego płynność działania. Zgadza się, po trzech latach od zakupu i trzech dużych aktualizacjach systemu (w pudełku posiadał Androida 10, obecnie pracuję pod kontrolą Androida 13) smartfon nadal pracuje tak jak na flagowca przystało – szybko. Oczywiście czasem bywały drobne problemy ze stabilnością; czasem wyłączona została jakaś aplikacja bądź system wymagał twardego resetu. Jednakże problemy występowały bardzo sporadycznie a sytuacji, gdzie był wymagany twardy reset bez problemu można policzyć na palcach jednej ręki.
Aparat
Jeśli mnie pamięć nie myli to w chwili premiery Xiaomi Mi 10 posiadał jeden z najlepszych aparatów na rynku, z pewnością mógł się pochwalić bardzo dużą matrycą, której potencjał można było zobaczyć szczególnie w kiepskich warunkach oświetleniowych. W kwestii wykonywania zdjęć można mnie nazwać “niedzielnym fotografem”. Zdjęcia robię rzadko i zwykle nie powstają one w celach artystycznych a czysto praktycznych. W mojej opinii aparat w Xiaomi Mi 10 jest wedle dzisiejszych standardów po prostu dobry. O ile w chwili zakupu zdjęcia potrafiły bardzo pozytywnie zaskoczyć tak dzisiaj, w 2024 roku widać, że fotografie wykonywane przez aktualne flagowce są po prostu lepsze. Zdjęcia z Mi 10 z pewnością pod względem jakości mogą konkurować z dzisiejszymi smartfonami ze średniej i wyższej półki cenowej.
Obudowa
Omówienie jakości obudowy to kwestia dość indywidualna ponieważ jej stan w przeciwieństwie do działania systemu czy aparatu, w dużym stopniu zależy od tego czy użytkownik dbał o urządzenie. W przypadku mojego Mi 10 sprawa ma się różnie. Smartfon często był noszony w etui oraz posiada nałożoną folię ochronną na ekran ale bywały dłuższe okresy, kiedy smartfon używałem bez jakichkolwiek akcesoriów ochronnych. Finalnie obudowa smartfona po 3 latach ma się dostatecznie ale jeśli wziąć pod uwagę fakt, że telefon doświadczył kilku bardzo bolesnych upadków (upadek na asfalt podczas jazdy rowerem oraz upadek z piętra na płytki) to wytrzymałość obudowy można ocenić bardzo dobrze. Szkło na ekranie i tylnej obudowie posiada mikrorysy i głębsze zadrapania ale warto wspomnieć o tym, że te bardziej widoczne defekty pojawiły się po dość ekstremalnych “testach wytrzymałościowych”.
Sam design smartfona niezbyt się zestarzał w ciągu tych 4 lat od swojej premiery. Urządzenie nadal wygląda schludnie i bardzo nowocześnie a grubości ramek ekranu może pozazdrościć niejedno dzisiejsze urządzenie ze średniej półki.
Bateria
Bateria to element konstrukcyjny smartfona, który najgorzej znosi próbę czasu. Sytuacja ma się nie inaczej w przypadku Xiaomi Mi 10 posiadanego przeze mnie. Wytrzymałość ogniwa w chwili zakupu urządzenia była bardzo zadowalająca. Średni czas pracy (w trybie mieszanym) na jednym ładowaniu wynosił ponad 6 godzin włączonego ekranu. Obecnie ogniwo jest w stanie wytrzymać 3,aksymalnie 4 godziny. Jakość baterii nie zmalała drastycznie w porównaniu do Xiaomi mi 5s, którego posiadałem parę ładnych lat temu, jednakże podczas dłuższego wyjścia z domu warto zaopatrzyć się w powerbank. Czy bateria mogłaby być dzisiaj w lepszym stanie? Pewnie tak, nie będę ukrywał, że nie przykładałem szczególnej uwagi do higieny ogniwa mojego urządzenia. Osobiście wychodzę z założenia, że smartfon służy do pracy a nie do tego, żeby codziennie zastanawiać się czy w odpowiednim momencie podłączyłem telefon do ładowania.
Podsumowanie
Xiaomi Mi 10 to bez wątpienia nadal bardzo atrakcyjne urządzenie. Jego niewątpliwą zaletą jest to, że pomimo upływającego czasu nadal jest w świetnej kondycji i pod względem funkcjonalności nie odbiega znacząco od najnowszych flagowych smartfonów. Czy ten telefon warto kupić? Bardzo ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie ponieważ zakup używanego przez kilka lat smartfona wiąże się z pewnym ryzykiem. Z pewnością mogę stwierdzić, że Xiaomi Mi 10 deklasuje urządzenia w okolicach 600-800 złotych – bo w takim przedziale cenowym można go obecnie kupić na portalach aukcyjnych.