Mercusys ME70X i Mercusys ME50G – test wzmacniaczy sygnału Wi-Fi

W ostatnim czasie na łamach MobileWorld24.pl mogliście przeczytać kilka recenzji różnych urządzeń zarówno od TP-Linka jak i Mercusys. Dzisiaj mam dla Was kolejny zestaw urządzeń sygnowanych logiem tego chińskiego producenta. Co ważne Mercusys to marka która bezpośrednio wywodzi się właśnie od TP-Linka, ale pozycjonowana jest jako marka bardziej dostępna, z tańszymi rozwiązaniami. Dlatego też z chęcią przetestowałem dla Was dwa najnowsze wzmacniacze sygnału sieci Wi-Fi. Rozwiązanie w różnym stopniu i złożoności od lat dostępne na rynku (w sensie samej technologii, która jest wykorzystywana). Mercusys ME70X i Mercusys ME50G to najnowsza propozycja Mercusys w tej kategorii. Przy tym nie są to przesadnie drogie sprzęty, dzięki czemu są dostępne dla szerszego grona użytkowników.

Zawartość pudełka oraz specyfikacja

Do testów trafiły do mnie dwa urządzenia sygnowane logiem chińskiego producenta i oba są zachowane w podobnej stylistyce szczególnie jeśli chodzi o wygląd opakowania zewnętrznego. Mercusys to przede wszystkim czerwony intensywny kolor, z drobnymi dodatkowymi wstawkami, ale czerwień zdecydowanie w tych pudełkach dominuje. Co znajdziemy w środku? Zestaw startowy nie jest zbyt bogaty, bo tak właściwie zarówno w jednym jak i drugim podstawowym zestawie nie otrzymamy nic prócz samego repeatera. Bo tak właściwie jeśli chodzi o poprawne działanie urządzenia wymagane jest jedynie wpięcie go do gniazdka elektrycznego, a  później szybka konfiguracja z aplikacją. Wówczas cała magia już dzieje się sama. Nie ma potrzeby dodatkowych elementów, no można podłączyć jeszcze przez gigabitowy Ethernet, ale takiego kabla zabrakło już w zestawie. Pod względem specyfikacji oba modele nieco się różnią między sobą. Mercusys ME70X to mocniejszy z dwóch wariantów. Wspiera on technologię Wi-Fi 6 w dwóch zakresach 1201 Mb/s w paśmie 5 GHz i 574 Mb/s w paśmie 2,4 GHz sumarycznie 1800 Mb/s. Mercusys ME50G to model bez wsparcia Wi-Fi 6, ale również dwupasmowe prędkości do 1900 Mb/s – 1300 Mb/s w paśmie 5 GHz i 600 Mb/s w paśmie 2,4 GHz. Na papierze oba urządzenia wyglądają bardzo dobrze, jak w takim razie działa całość w praktyce? Przekonacie się w jednym z kolejnych akapitów.

Jakość wykonania oraz design

Mercusys ME70X to całkiem spory reapter, który ma bardzo prostu design. Całość ma typową prostopadłościenną budowę, z dwoma plastikowymi antenami. Konstrukcja jest prosta bez udziwnień i lekka. Od fontu prócz niewielkiego szarego logo znajdziemy tylko nieco niżej diodę informującą o stanie urządzenia. Do prawej jak i lewej krawędzi urządzenia zamocowane są dwie anteny, które możemy w jednej płaszczyźnie modyfikować. Na lewej krawędzi znajdziemy wyjście ethernetowe  gigabitowe, natomiast tuż obok klawisz odpowiedzialny za reset urządzenia i włącznie WPS. Samo urządzenie jest lekkie, ale dosyć sporych rozmiarów i może utrudniać dostęp do reszty gniazdka.

Na pierwszy rzut oka Mercusys ME70X i Mercusys ME50G nie różnią się w jakiś znaczący sposób i faktycznie może się tak wydawać. Jednak pod względem designu różnice  są zauważalnie większe. Podobnie jak większy brat tak i tutaj całość jest plastikowa, dodatkowo zachowana w charakterystycznym białym kolorze. Od frontu również otrzymujemy niewielkie logo producenta, a niżej diodę informującą o stanie urządzenia. Dolna krawędź to podobnie jak w Mercusys ME70X wyjście ethernetowe i obok fizyczny klawisz służący do konfiguracji WPS. Na lewej jak i prawej krawędzi znajdziemy wcześniej wspomniane anteny, ale w tym wypadku aż cztery, po dwie na każdej ze stron. Możemy nimi sterować w jednej płaszczyźnie. Co prawda jakiegoś spektakularnego efektu raczej się nie spodziewajcie jeśli chodzi o zwiększenie zasięgu, ale zawsze można lepiej dostosować naszą sieć Wi-Fi. Urządzenie podobnie jak większy brat wymaga zasilania z gniazdka elektrycznego.

Oprogramowanie

Do obsługi zarówno jednego jak i drugiego urządzenia najlepiej sprawdza się dodatkowa aplikacja, którą można pobrać za darmo zarówno ze sklepu Google Play dla urządzeń działających pod kontrolą Androida jak i Apple App Store dla tych co korzystają ze sprzętu z logiem nadgryzionego jabłuszka. Z aplikacją Mercusys miałem okazję już wcześniej się zetknąć przy okazji testów zestawu mesh, tutaj jest to dokładnie ta sama apka, która umożliwia szybką konfigurację urządzenia. Jak to działa w praktyce? Bardzo prosto, po pierwsze musimy zainstalować czy to na naszym iPhone czy na telefonie z Androidem darmową aplikację Mercusys. Najlepiej później utworzyć sobie konto, dzięki któremu po zalogowaniu mamy pod ręką wszystkie najważniejsze elementy związane z działaniem sieciowych urządzeń, a także ogólną konfigurację. Następnie wybieramy z prawej górnego części ekranu plusik i szukamy jaki rodzaj sprzętu chcemy skonfigurować. Włączamy nasz repeater do gniazdka elektrycznego. Ważne jest umieszczenie repeatera od głównego routera sieci. Powinno to być maksymalnie w połowie zasięgu działania podstawowej sieci Wi-Fi. Wówczas mamy pewność, że osiągi, będą optymalne. Następnie urządzenie tworzy tymczasową siec, pod którą się podpinamy, dzięki czemu zaczyna się właściwa konfiguracja. Wystarczy wybrać tylko rodzaj sieci głównej. Podać do niej hasło, a następnie w zależności od wersji repeater tworzy dwie sieci jedna na częstotliwości 2,4 GHz, druga na 5 GHz. Zarówno jedna jak i druga sieć działają równocześnie, oczywiście jeśli tylko macie możliwość działania na częstotliwości 5 GHz lepiej to na niej działać. Ma mocniejszy sygnał choć więcej elementów może go tłumić dodatkowo na tej częstotliwości jest znacznie mniej zakłóceń.  Po utworzeniu sieci możemy się do niej podłączyć i są tworzone jako rozszerzenie sieci podstawowej w odpowiednim 2,4 GHz lub 5,0 GHz wariancie. Po całej konfiguracji możemy już w pełni korzystać z naszego wzmacniacza sygnału i nowych sieci Wi-Fi. Z poziomu aplikacji możemy sprawdzić jakie aktualnie urządzenia są podpięte do sieci. Włączyć/wyłączyć diodę z samego urządzenia i skonfigurować jeszcze kilka dodatkowych ustawień. Aplikacja nie jest przesadnie rozbudowana, ale dla przeciętnego użytkownika domowego takie rozwiązanie w zupełności wystarczy.

Zasięg sieci

To ważny element jeśli chodzi o repeatery, bo przecież kupujemy je przede wszystkim dlatego by zwiększyć zasięg działania naszej podstawowej sieci Wi-Fi. W tym zadaniu najnowsze urządzenia od Mercusysa naprawdę sprawdzają się bardzo dobrze. Miałem okazję testować wzmacniacze zarówno jeden jak i drugi w mieszkaniu o powierzchni 65 metrów kwadratowych, więc nie jest to bardzo duża przestrzeń, ale przy standardowym działaniu bez dodatkowego rozszerzenia sygnału w dwóch dodatkowych pomieszczeniach i balkonach, które są skrajnie rozmieszczone w układzie całego mieszkaniu zasięg Wi-Fi miałem słaby na granicy wygody działania. Po zamontowaniu jednego i drugiego repeatera mamy do dyspozycji  pełną moc Wi-Fi, dzięki czemu spokojnie osiągniemy wynik około 200 MB/s jest to bardzo dobry wynik bo przy wyłączonej opcji miałem raptem kilkadziesiąt w skrajnych punktach, a na balkonie już nie miałem możliwości korzystania z internetu domowego. Pomiędzy jednym jak i drugim repeaterze pojawiły się jakieś szczególne rozbieżności działania czy zasięgu? Powiem szczerze, że ich nie zauważyłem. Model Mercusys X70 jednak ma wsparcie dla Wi-Fi 6 więc parametry sieci są nieco lepsze, ale zwykły model również daję radę dając naprawdę duże możliwości.

Podsumowanie

Zarówno jeden jak i drugi z wzmacniaczy sygnałów sieci Wi-Fi sprawdzają się przy codziennym korzystaniu z internetu w domu bardzo dobrze. Zyskujemy naprawdę sporo zasięgu zostawiając przy tym bardzo dobre parametry samego internetu, dzięki czemu możemy pokryć zasięgiem Wi-Fi całe mieszkanie. Dla kogo są w takim razie takie urządzenia? Dla tych, którzy będą chcieli w mieszkaniu polepszyć działanie zasięgu sieci Wi-Fi, a przy tym nie wydać majątku. Jednak trzeba wziąć pod uwagę dwa elementy. Do bardzo dużych mieszkań czy domów wielopiętrowych nie zawsze takie rozwiązanie się sprawdzi. Jednak myślę, że do 100-120 metrów kwadratowych zarówno jeden jak i drugi repeater powinien bez przeszkód pokryć. Plusem jest cena mocniejszy wariant to koszt około 250 zł. Tańszy to niecałe 200 zł.  Dla tych, którzy szukają czegoś mocniejszego czy dla większych mieszkań, domów warto rozejrzeć się za technologią mesh, którą testowałem już też jakiś czas temu i recenzję Mercusys Halo H80X znajdziecie pod tym linkiem.