Powtarzałem już niejednokrotnie, że potrzeba jest matką wynalazków. Producenci sprzętu mobilnego starają się cały czas czymś dodatkowym nas zaciekawić i skłonić do wyboru właśnie tego konkretnego urządzenia. Z dziwniejszych jakie producent decydował się implementować w swoich smartfonach do tej pory widziałem projektor czy ogólnie dosyć dziwne kształty czy bajery, do których w większości wypadków nie korzystamy na co dzień. Pierwsze próby związane z działaniem w stronę medycyny miał już Apple w przypadku swoich iPhone’ów czy smartwatchy, które prócz standardowego mierzenia pulsu, potrafiły również przebadać znacznie dokładniej serce, ale wykryć upadek użytkownika. Część tych nowości wydaje się zupełni niepotrzebna, ale jest również grupa, która lubi takie gadżety i na nie wręcz poluje. Czy takim „ficzerem” jest termometr?
No właśnie jeszcze dobrze nie opadł kurz i emocje pod ostatnich prezentacjach amerykańskiego giganta z Mountain View, a my już mamy dla Was pierwsze konkretne informacje o flagowcach na bieżący rok. Mowa w tym wypadku oczywiście o Pixel 8 Pro, który zadebiutuje po raz pierwszy oficjalnie jeszcze w tym roku, najpewniej w okolicy połowy października. Wśród nowości związanych z tym telefonem największą będzie wbudowany termometr. Rozwiązanie niespotykane w smartfonach, ale po ostatniej pandemii, nie jest takie głupie. Myślę, że również docenią je rodzice, którzy zaskoczeni złym samopoczuciem dziecka na wyjeździe zawsze i wszędzie mogliby badać temperaturę dziecka. Oczywiście jak na razie są to tylko plotki i do premiery smartfona pozostało prawie pół roku, ale Pixel Pro 8 pod tym względem wygląda na ciekawe rozwiązanie.
https://twitter.com/Neil_Sarg/status/1659179298564055040
Jak taki termometr ma działać? Dosyć prostu, czujnik na podczerwień będzie wbudowany przy tylnym głównym aparacie. Sam pomiar będzie się nieco różnił od tego do czego zdążyli na przyzwyczaić użytkownicy termometrów na podczerwień. W tym wypadku pomiar rozpoczynamy od przyłożenia na odległość mniej więcej centymetra telefonu do czoła i powoli przesuwamy do skroni. Całe badanie trwa około 5 sekund, więc niezbyt długo. Okaże się w praniu jak ten element będzie działał w praktyce, ale wydaje się to całkiem ciekawe rozwiązanie, którego próżno szukać w innych smartfonach czy ogólnie urządzeniach mobilnych.
Jak myślicie korzystalibyście z takiego termometra, jeśli wbudowany byłby w Wasz telefon? Dajcie znać w komentarzach pod tym wpisem.
Źródło: gsmarena.com