Ponad rok temu do Polski weszła singapurska platforma e-commerce – Shopee. Od samego początku partnerem logistycznym w naszym kraju został InPost. W pierwszych miesiącach działania sprzedawała wyłącznie produkty z dostawą z Chin.
Wraz z początkiem 2022 roku na platformie pojawiało się coraz więcej polskich sprzedawców, a w maju Shopee rozpoczęło charakterystyczną dla siebie agresywną kampanię marketingową. Swoją drogą reklamy tej platformy są podobne we wszystkich krajach, w których działa. Warto tu przypomnieć kultową reklamę z udziałem Cristiano Ronaldo.
Platforma aspirowała do bycia realną konkurencją dla Allegro i Aliexpress. Aplikacja przyciągała polskich klientów przede wszystkim niskimi cenami. Dla przypomnienia nowi użytkownicy mogli liczyć na 15zł zniżki i darmową dostawę. Jak widać singapurska korporacja inwestowała ogromne środki w naszym kraju.
Przyszłość Shopee w naszym kraju zapowiadała się świetnie. W porozumieniu z InPostem ekskluzywnie dla tej platformy została wdrożona specjalna, tańsza ekonomiczna usługa dostawy Paczkomatem.
Aplikacja miała też swoje wady takie jak: wolne działanie, nieatrakcyjny interfejs i problemy z z realizacją zwrotów.
Dlaczego Shopee wycofało się z Polski?
Najprawdopodobniej główną przyczyną były niesatysfakcjonujące wyniki finansowe. Wiele osób nie dokonywało następnych zakupów po wykorzystaniu zniżki na pierwsze zamówienie – jeszcze inni korzystali z tego rabatu wielokrotnie.
W ciągu ostatniego roku singapurska platforma wyniosła się z wielu krajów. Na początku 2022 roku została zablokowana w Indiach i zaprzestała działalności we Francji.
W czwartek, 12 stycznia na stronie pojawiła się informacja o zaplanowanym na 14 stycznia zakończeniu działania w Polsce. Zarówno kupujący jak i sprzedający byli nią zaskoczeni. Z komentarzy byłych pracowników obsługi klienta wynika, że dowiedzieli się o wszystkim niewiele wcześniej, a pracę tego dnia straciło ponad 100 osób! Decyzja została wydana przez centralę, a pracownicy mieli się spakować i wyjść.
W przeciwieństwie do części internautów – nie cieszę się z odejścia Shopee. Pomimo wad wciąż można było znaleźć tam ciekawe produkty w bardzo atrakcyjnej cenie. Im więcej platform e-commerce, tym lepiej, a większa konkurencja oznacza walkę o klienta i brak monopolizacji rynku przez jednego z graczy.