Na łamach MobileWorld24.pl do tej pory nie mieliśmy okazji testować wideorejestratorów samochodowych. W ostatnim czasie mocno zacząłem się interesować tym rozwiązaniem chociażby ze względu na to, że więcej podróżuje samochodem po polskich drogach i to co czasem widać co się dzieje warte jest uwiecznienia. Przede wszystkim ze względu na własne bezpieczeństwo. Dlatego też najpewniej receznji wideorejestratorów samochodowych na łamach MobileWorld24.pl uświadczycie więcej niż dotychczas. Na pierwszy ogień poszedł model od znanego producenta właśnie specjalizującego się w tego typu urządzeniach czyli Mio. Przez ostatnie trzy tygodnie miałem okazję bliżej zapoznać się ze średniopółkowym modelem Mio MiVue 812. Jak się sprawuje w praktyce? Czy warto zainwestować około 550 zł w ten model? Przekonacie się czytając poniższą recenzję.
Zawartość pudełka oraz specyfikacja
Zacznijmy od samego początku czyli pudełka w którym otrzymujemy Mio MiVue 812. Po pierwsze jest standardowych rozmiarów, zachowane w charakterystycznej pomarańczowej kolorystyce. Co jednak znajdziemy w środku? Kabel do gniazda zapalniczki, sam wideorejestrator oraz zestaw do mocowania. Nie mamy tutaj żadnych dodatkowych fajerwerków, więc można powiedzieć standard jeśli chodzi o tego typu urządzenia.
Ekran 2.7″
Rozdzielczość nagrywania
WQHD 2K 1440P / 30fps
Full HD 1080P / 60fps
Full HD 1080P / 30fps
Sensor optyczny nagrywania Sensor 5Mpx, przysłona F1.8
Format nagrywania .MP4 (H.264)
Kąt widzenia optyki 140°
Nagrywanie dźwięku
Sprzęt
Wbudowany GPS
Sensor przeciążeń
Obsługa kart pamięci (Zalecana karta microSD klasy 10 o pojemności do 128 GB)
Zakres temperatur pracy -10° to +60° C
Oprogramowanie
Pozycjonowanie GPS
Ostrzeżenie przed fotoradarami
Custom Speedcam Smartalert
Ostrzeżenie przed odcinkowym pomiarem prędkości
Zatrzymaj się i jedź
System opuszczenia pasa ruchu (LDWS)
System ostrzeżenia przed kolizją (FCWS)
Alert utrzymania danej prędkości
Ekran w trybie HUD / informacyjnym
Przypomnienie o włączeniu świateł
Alert zmęczenia kierowcy(FA)
Tryb jazdy eco
Tryb parkingowy „Inteligentny tryb parkingowy: Czujnik ruchu, wstrząsów i uderzeń (*Wymaga SmartBox III, który nie jest częścią zestawu.)”
WDR Recording
Nagrywanie zdarzeń
Balans bieli (EV)
Zdjęcia z koordynatami GPS
Tryb Zdjęcia (Możliowść robienia zdjęć podczas nagrywania)
Automatyczne uruchomienie
Czujnik wstrząsu
Bezterminowa aktualizacja baz fotoradarów
Alert przekroczenia prędkości
Jakość wykonania oraz design
Do naszej dyspozycji otrzymujemy przeciętnych rozmiarów urządzenie, które można próbować zmieścić za przednim lusterkiem w samochodzie. Co prawda nie zawsze się uda tam przemycić całe rozwiązanie, ale powinno być na tyle kompaktowe by nie przeszkadzało w codziennym korzystaniu z tego wideorejestratora. Całość została wykonana z plastiku, ale jest całkiem dobrej jakości. Najgorsze wrażenie robi sam ekran, który jest plastikowy i jeśli odpowiednio go nie zabezpieczymy może się szybko porysować. Z drugiej strony jednak trzeba wziąć pod uwagę, że nie jest on dotykowy, dzięki czemu w praktyce znacznie rzadziej mamy kontakt z ekranem, bo cała nawigacja odbywa się przy pomocy klawiszy fizycznych. Od frontu mamy cztery przyciski służące nawigacji po menu, a także diodę informującą LED. Na dolnej krawędzi znajdziemy slot na kartę microSD, a także głośnik i mikrofon. Lewa krawędź urządzenia to z kolei wyjście mini USB. Na pleckach urządzenia zlokalizowany został obiektyw wraz z miejscem na mocowaniem kamery. Co do jakości wykonania nie mam większych uwag. Konstrukcja mimo iż jest plastikowa wykonana jest z dobrej jakości plastiku. Nic nie skrzypi, ani nie ugina się. Urządzenie podłączymy za pomocą kabla USB mini i zespoloną końcówką do zapalniczki. W części samochodów niestety gniazdka zapalniczki są montowane już tylko w bagażniku, i w moim przypadku kabel był za krótki. Musiałem posiłkować się dodatkowym kablem i powerbankiem, bo znalezienie od ręki kabla miniUSB do USB C (bo takie mam standardowo zainstalowane w swoim samochodzie) graniczyło z cudem.
Jakość nagrań
Przejdźmy do najważniejszego elementu czyli jakości nagrania. Tutaj podstawowo mamy trzy tryby nagrywania – 2K w 30 klatkach oraz Full HD w 30 klatkach lub 60 klatkach. Osobiście najczęściej korzystałem z wersji 2K i poniżej znajdziecie odpowiednie nagrania. Powiem tak zakładając, że mamy do czynienia ze średniopółkową kamerą jakość jest naprawdę zadawalająca. Miałem okazję testować kamerę podczas rzęsistego deszczu w nocy, i szczegółowość nagrań była ok choć w niektórych przypadkach był problem z odczytaniem tablic rejestracyjnych. Za dnia sytuacja wygląda zauważalnie lepiej i tutaj bez problemów można odczytać tablice rejestracyjne samochodów jeżdżących z przeciwka. Podstawowo nagrania są 3 minutowe, i nagrywane w pętli, czyli nie trzeba się martwić co do zapełnienia naszej karty SD. Najstarsze nagrania są wówczas nadpisywane. Chyba że dany filmik nagrany był jako z ostrzeżeniem, wówczas taki materiał zostaje na karcie. Mio MiVue 812 obsługuje karty maksymalnie do 128 GB, co powinno w zupełności wystarczyć na około 10 godzin nagrań. Obiektyw ma kąty widzenia na poziomie 140 stopni, co jest wynikiem dobrym, choć bez problemu można znaleźć również 160 czy nawet 170 stopniowe obiektywy szerokokątne w wideorejestratorach samochodowych. Do naszej dyspozycji oddane są również dane z GPS, więc wszelkie informacje o prędkości, położeniu samochodu są przekazywane na bieżąco.
Oprogramowanie
Kamerka ma oprogramowanie w pełni spolszczone, więc tutaj komunikacja z nią nie powinna dostarczać problemów. Gorzej wygląda sprawa jeśli chodzi o komunikaty głosowe, te są już tylko w języku angielskim bez możliwości dodania polskich. Menu i oprogramowanie na samym wideorejestratorze zostało podzielone na kilka kategorii i w każdej dosyć łatwo znajdziemy odpowiednie opcje. Będąc już przy komunikatach głosowych Mio MiVue 812 daje nam sporo dodatkowych funkcji związanych z asystentem kierowcy. Przypomina np. o włączeniu świateł, zbyt szybkim zbliżaniu się do samochodu czy jest również asystent zmęczenia kierowcy. Powiem szczerze, że jeśli chodzi o tego typu rozwiązania to działają różnie. Część z nich bywa irytująca, lub źle odczytuje nasze poczynania na drodze. Dodatkowo część tych opcji jak nie wszystkie są wbudowane już w nowsze samochody i dublują efekt działania. Po kilkudziesięciu kilometrach wyłączyłem je wszystkie. Jednak gdyby się nie pokrywały z tymi rozwiązaniami, które mam już w samochodzie wówczas część z całą pewnością zostawiłbym włączonych. Ciekawą opcją jest ostrzeżenie przed odcinkowym pomiarem prędkości oraz fotoradarami. Informacje są przekazywane wcześniej co jest wygodne. Jednak sporym minusem jest fakt, ze bazę fotoradarów trzeba samemu aktualizować ręcznie przy pomocy karty microSD bo w tym modelu nie uświadczymy Wi-Fi. Zresztą podobnie wygląda sprawa aktualizacji oprogramowania samej kamerki. Cały proces musi odbywać się ręcznie przy pomocy karty pamięci.
Brak Wi-Fi to również brak aplikacji na telefon, dla tego modelu. Wszystkie nagrania itd. musimy odtwarzać za pomocą komputera. Tutaj również samej kamery nie podłączymy, tak by aplikacja wykryła zawartość karty microSD. Musimy wybrać korzystanie z samej karty SD, co może być problematyczne gdy nie mamy wbudowanego czytnika w komputer/laptopa. Aplikacja, która obsługuje nagrania jest przejrzysta i bardzo wygodna w stosowaniu. Możemy szybko przejrzeć wszystkie nagrania z kalendarza, zrobić zdjęcie wydrukować je czy dodać na YoUTube. Opcji jest całkiem sporo i całość została przygotowana w języku polskim, więc również nie powinna dostarczać problemów.
Podsumowanie
Mio MiVue 812 to udane rozwiązanie, które daje całkiem spore możliwości. Dobra jakość nagrań, możliwość nagrywania w 60 klatkach na sekundę, sprawiają że swoje podstawowe zadanie spełnia w 100%. Najbardziej doskwierał mi brak dostępu do aplikacji w telefonie, brak Wi-Fi i stary port mini USB, który dzisiaj jest praktycznie nie używany.