Wydawać by się mogło, że nastąpił już niemal definitywny koniec ery tabletów. Jeszcze dobre kilka lat temu mieliśmy do czynienia z nowymi premierami tego typu urządzeń niemal codziennie. Jednak progres wyhamował i tablety pojawiały się sporadycznie na sklepowych półkach. W pandemii trend ten się odwrócił przez coraz więcej producentów decyduje się na wypuszczenie nowego urządzenia. Jednym z nich jest właśnie realme, które nie tak dawno zaprezentowało światu swój pierwszy tablet – realme Pad. Jak się sprawuje w praktyce? Czy warto go kupić? Na te pytania i wiele więcej postaram się odpowiedzieć w poniższej recenzji.
Zawartość pudełka oraz specyfikacja
Jak na standardy tabletowe pudełko od realme Pad nie jest przesadnie duże. Całość zamknięta w jasnym kartonie z wizerunkiem urządzenia. Jednak nie samo pudełko jest najważniejsze. Co znajdziemy w środku? Przede wszystkim urządzenie oraz ładowarkę z odczepialnym kablem USB typu C. Nie mamy tutaj żadnych dodatkowych elementów, ale w przypadku tabletów raczej ta sytuacja mnie nie dziwi.
Jeśli natomiast chodzi o samą specyfikację do naszej dyspozycji chiński producent udostępnił duży 10.4 calowy ekran, który pracuje z rozdzielczością 1200×2000 pikseli. Do tego dochodzi jeszcze układ MediaTeka Helio G80 oraz 6 GB pamięci operacyjnej RAM oraz 128 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Testowany egzemplarz jest dodatkowo wyposażony w moduł LTE, cztery głośniki Dolby Atmos, aparat główny o matrycy 8 Mpx i frontowy również 8 Mpx. Specyfikację uzupełnia bateria o pojemności 7100 mAh wraz z technologią szybkiego ładowania do 18 W. Pełną specyfikację urządzenia znajdziecie w tabelce poniżej.
Jakość wykonania oraz design
Powiem szczerze, że jak na 10,4 calowy tablet całe urządzenie wydaje się całkiem kompaktowe. Owszem nie jest to z całą pewnością najsmuklejszy tablet, ale jak na tę półkę cenową wypada co najmniej bardzo dobrze. Po pierwsze nie mamy tutaj typowe plastiku, ale obudowę unibody z jednego kawałka aluminium, która jest do bólu prostą bryłą bez zbędnych udziwnień. Jedyną większą ekstrawagancją jest niewielki pasek przebiegający przez całą szerokość urządzenia i logo wygrawerowane w roku plecków urządzenia. Mimo wykonania z aluminium tablet również nie jest przesadnie ciężki. Całość pod względem designu i wykonania stanowi mocną propozycję, tym bardziej, że nadal jesteśmy w średniej półce cenowej. Myślę, że pod tym względem ciężko jest do czegokolwiek się przyczepić. Wszystkie elementy są bardzo dobrze spasowane, nie mamy tutaj nawet najmniejszego skrzypienia nawet pod silniejszym naciskiem. W przypadku tego tabletu nie uświadczymy żadnego certyfikatu wodoodporności.
Od frontu otrzymujemy duży 10,4 calowy ekran. Nad nim na środku górnej belki znajdziemy frontowy aparat do selfie. Najwięcej elementów standardowo umieszczono na krawędziach urządzenia. Idąc od lewej znajdziemy krótki fizyczny klawisz służący regulacji głośności, a pod nim dwa pierwsze głośniki multimedialne. Vis a vis znajdziemy kolejne dwa głośniki multimedialne i pomiędzy nimi umiejscowione zostało wyjście USB typu C, a także w samym rogu wyjście słuchawkowe mini jack 3,5 mm. Górna krawędź to z kolei dłuższy klawisz odpowiedzialny za regulację głośności, obok mikrofon i tacka na kartę SIM i kartę pamięci microSD. Jeśli chodzi o krawędzie urządzenia to byłoby na tyle. Plecki realme Pad to nieco wystający aparat główny (bez diody doświetlające LED) i logo realme.
Ekran
realme zaimplementowało w przypadku swojego tabletu 10,4 calowy ekran wykonany w technologii IPS, pracuje on w rozdzielczości 1200×2000 pikseli co daje zagęszczenia na poziomie 290 pikseli. Pod względem jakości wyświetlanego obrazu całość wygląda dosyć przeciętnie. Brakuje przede wszystkim odpowiedniej kolorystyki i odwzorowania barw i w przypadku rozdzielczości mam pewne zastrzeżenia, że obraz mógłby być ciut ostrzejszy. Widać to w szczególności na miejscach z dużym kontrastem kolorów – czarne tło, białe napisy. Wówczas widać, że nie jest w 100% ostry, ale to raczej niuans, który nie będzie widoczny dla przeciętnego Kowalskiego. Nie mam informacji czy realme Pad został wyposażony w dodatkowe szkło ochronne typu Gorilla Glass albo pochodne. Mamy za to powierzchnię oleofobową, dzięki której będziemy mogli bez przeszkód i łatwo usunąć wszelkie zanieczyszczenia z telefonu.
Bateria
Realme Pad został wyposażony w baterię o pojemności 7100 mAh, którą możemy naładować z mocą 18 W. Nie jest to może szczególnie szybkie ładowanie, a przy tej pojemności baterii nie daje za bardzo efektu szybkiego ładowania. Trzeba będzie się liczyć z ładowaniem od zera do 100% około trzech godzin. Co nie jest wynikiem szczególnie dobrym, ale przy tak dużych ogniwach żeby poczuć różnicę musielibyśmy mieć ładowanie o mocy około 60 W. W przypadku działania na jednym ładowaniu mamy około 13 godzin, podczas testów korzystałem z tabletu tak, że byłem zmuszony ładować urządzenie co trzy dni. Zakładając niezbyt intensywne korzystanie. Czas ten zauważalnie by się skrócił gdybym korzystał z LTE, tutaj bazowałem przede wszystkim na działaniu na Wi-Fi. Tablet nie jest wyposażony ani w ładowanie indukcyjne, ani zwrotne, ale nie jest to szczególnie zaskakujące. Bo w tabletach tego typu rozwiązania nie są najczęściej implementowane. Standardowo do baterii nie mamy dostępu.
Aparat
Realme Pad został wyposażony w dwa aparaty przedni 8 Mpx i główny 8 Mpx. Powiem tak bardziej z redaktorskiego obowiązku piszę odnośnie aparatów, bo niestety realme Pad robi zdjęcia bardzo słabej jakości. Brakuje im szczegółowości odpowiedniego odwzorowania kolorów są po prostu bardzo słabe, i nawet kilkuletnie telefony z niższej półki cenowej będą pod tym względem znacznie lepsze. Podobnie sprawa wygląda z nagrywaniem wideo. Nie ma tutaj zbyt wielu możliwości. Zresztą możecie się przyjrzeć poniższe galerie zdjęć wykonany przy pomocy tabletu.
Oprogramowanie
Tablet działa pod kontrolą Androida w wersji 11 i do tego z autorską nakładką realme UI 1.0. Powiem szczerze, że Android 11 w tym momencie jest już starszą wersją i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy aktualizację do 12. Co do samej nakładki tutaj nie mam większych uwag, całość działa bez zarzutów. Mamy po prostu interfejs tak właściwie bez żadnych dodatkowych preinstalowanych aplikacji (prócz tych stworzonych przez Google’a), więc nawet jeśli zastanawiacie się nad zakupem wersji 4 GB pamięci RAM bez większych problemów powinna sobie poradzi bez zadyszki przy codziennym korzystaniu z tabletu.
Screenshot_20220228-170158
Screenshot_20220228-170115
Screenshot_20220228-170107
Screenshot_20220228-165841
Screenshot_20220228-165852
Screenshot_20220228-165931
Screenshot_20220225-000120
Screenshot_20220224-235949
Screenshot_20220224-235937
Screenshot_20220224-235926
Screenshot_20220224-235918
Screenshot_20220224-235856
Screenshot_20220224-235848
Screenshot_20220224-235841
Multimedia
W przypadku tabletów często bywa tak, że są to zamiennik centrum multimedialnego w domu. Dlatego aspekt multimediów jest również ważny. Ogólnie rzecz biorąc mam mieszane uczucia co do tego aspektu. Z jednej strony mamy przeciętny ekran, któremu trochę brakuje na jakości. Z drugiej jednak cztery głośniki ze wsparciem dźwięku przestrzennego Dolby Atmos. Całość bardzo dobrze brzmi, a przy tym naprawdę głośno. Tablet pozytywnie zaskakuje właśnie jakością dźwięku, mamy również wyjście słuchawkowe mini jack 3,5 mm więc podłączymy również przewodowo słuchawkami. Szkoda, że realme nie zdecydowało się na implementację ekranu typu AMOLED, który zauważalnie poprawiłby odczucia płynące z rozrywki – multimediów. Tak niestety trochę musimy się obejść smakiem.
Wydajność oraz gry
realme Pad jest wyposażony w układ MediaTeka Helio G80 wraz z 6 GB pamięci operacyjnej RAM. To najmocniejsza wersja tabletu. Dostępna jest w sprzedaży jeszcze wersja z 3 GB lub 4 GB pamięci operacyjnej. Jeśli chcecie kupować tablet na nieco dłuższy okres, to myślę ze warto zainwestować co najmniej wersję z 4 GB pamięci RAM. Ta którą miałem okazję testować działał bez zarzutów, przy codziennych czynnościach nie ma problemów z utrzymaniem odpowiedniej płynności. Aplikacje uruchamiają się szybko bez zbędnej zwłoki. Jeśli natomiast chodzi o gry to tutaj nie jest aż tak różowo, przede wszystkim widać, że cały układ nie jest już najmocniejszy. Aktualnie uruchomi się praktycznie wszystkie gry i będą działać płynnie, jednak na dłuższą metę może się okazać, że nieco będzie brakować mocy obliczeniowej. Jeśli jesteś graczem raczej bym szedł w mocniejszą wersję, natomiast do typowo biurowo multimedialnych rzeczy realme Pad zdecydowanie będzie się sprawdzał. Poniżej znajdziecie wyniki poszczególnych benchmarków.
Łączność
Testowany przeze mnie egzemplarz prócz standardowych modułów łączności czyli Bluetooth, W-Fi otrzymaliśmy również moduł LTE, więc tak na dobrą sprawę mamy wszystko czego nam potrzeba by tablet był w pełni autonomicznym urządzeniem. Warto zaznaczyć ż w przypadku podstawowych wersji przyjdzie nam zapłacić mniej bo już od 800 zł. Natomiast testowany egzemplarz ma więcej pamięci RAM i właśnie moduł LTE, za co zapłacimy więcej bo około 1400 zł.
Podsumowanie
realme Pad to udane urządzenie, które oferuje dobrą specyfikację w rozsądniej cenie. Trzeba przed wcześniejszym wyborem rozważyć wszelkie za i przeciw czy potrzebny jest nam moduł LTE, jeśli nie warto rozejrzeć się za wersją tylko z Wi-Fi bo te kosztują około 1000 zł. Za te pieniądze to bardzo rozsądna propozycja. Mamy dobrze wykonany tablet w aluminiowej obudowie, przyzwoitą wydajnością. Największymi bolączkami realme Pad jest przeciętny ekran i brak wsparcia dla szybszego ładowania. Pozostałe elementy jak najbardziej można pominąć, bo nie doskwierają tak w codziennym korzystaniu z tabletu.