Xiaomi tak właściwie zaczynało przygodę ze smartfonami z Androidem od oprogramowania MIUI. Początkowo Chińczycy zajmowali się tylko rozwijaniem autorskiej nakładki, która znana była przede wszystkim przez technologicznych geeków. Z czasem pojawiły się pierwsze smartfony sygnowane logiem chińskiego producenta, a aktualnie marka ta jest znana globalnie. Dlatego nie dziwi mnie zainteresowanie jakie wzbudza najnowsza wersja MIUI dedykowana oczywiście urządzeniom działającym pod kontrolą systemu sygnowanego zielonym robocikiem.
Powiem szczerze, że w bieżącym roku sytuacja odnośnie nowej generacji nakładki trochę się przeciąga w czasie. Prezentacja najczęściej następowała już w wakacje i pod koniec roku większość najważniejszych urządzeń z portfolio chińskiego producenta miało już najnowszą jej wersję. W 2021 jest nieco inaczej, mamy już połowę grudnia, a nawet nie odbyła się oficjalna prezentacja MIUI 13 ze wszystkimi zmianami. Na szczęście dla nas są przecieki, które nieco nakreślają to czego możemy się spodziewać po najnowszej wersji nakładki.
Pierwszą nowością jest „Infinity Scroll” to nic innego jak przewijanie pulpitów w zapętlonej wersji, gdy dojdziemy do ostatniego wracamy do pierwszego. Druga nowość to sidebar, inaczej mówiąc pasek boczny. Wysuwany jest z krawędzi ekranu i zawiera najważniejsze skróty do aplikacji czy funkcji. Trzecia i ostatnia nowość, która wypłynęła w ostatnim czasie to „Small widgets” czyli małe widgety.
Powiem szczerze, że tak na dobrą sprawę żadna z tych nowości nie jest w żaden sposób przełomowa. W większości wypadków mieliśmy okazję już je poznać przy okazji innych autorskich nakładek czy to Huawei, czy to Samsunga. Liczę, że jest to dopiero początek wszelkich nowości i Xiaomi nas jeszcze pozytywnie zaskoczy. Czekacie na MIUI 13? Dajcie znać w komentarzach pod wpisem jakich nowości oczekujecie do najnowszej wersji nakładki od chińskiego producenta.
Źródło: gsmarena.com