Aktualnie coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, gdzie nasze mobilne urządzenia musimy ładować niemal codziennie. Sam korzystam na co dzień z kilku rozwiązań, które wymagają codziennego ładowania. Chociażby telefon czy smartwatch. Dodatkowo jak na jakiś czas ładuje swoje słuchawki TWS. Wszystkie te trzy sprzęty można ładować za pomocą ładowarki indukcyjnej, co na dłuższą metę jest bardzo wygodne. Po pierwsze nie musimy za każdym razem szukać wtyczki, kabla i gimnastykować się. Po drugie ładowanie jest wolniejsze i też przez to bezpieczniejsze dla samego ogniwa zaimplementowanego w urządzeniu. Dlatego też warto przyjrzeć się najnowszej propozycji tego rodzaju od Hama. Od pewnego czasu mam okazję testować podwójną ładowarkę indukcyjną QI-FC10. Jak się sprawuje na co dzień? Przekonacie się czytając poniższą recenzję.
Zawartość pudełka
Hama już od pewnego czasu działa na bardzo podobnym designie swoich opakowań. Nie inaczej jest w przypadku tej ładowarki. Mamy biało czerwone opakowanie z prostymi grafikami i okienkiem, dzięki któremu możemy podejrzeć jak wygląda urządzenie w rzeczywistości bez wyciągania go z pudełka. Do pudełka nie mam uwag, co do zawartości również. Prócz samego urządzenia czyli ładowarki indukcyjnej HAMA mamy jedynie kabel zasilający z odpowiednią wtyczką do gniazdka elektrycznego. Co ważne nie możemy tej wtyczki zastąpić chociażby ze smartfona, bo wyjście do podłączenia ładowarki jest zupełnie inne. Sama wtyczka nie jest przesadnie duża, a cały zestaw jest wykonany z dobrych jakościowo materiałów.
Jakość wykonania oraz design
Powiem od razu, że propozycja HAMA jeśli chodzi o ładowarkę indukcyjną wygląda bardzo dobrze. Z całą pewnością nie będzie szpecić ani biurka, ani też stolika nocnego przy łóżku. Całość została zachowana w jasnej kolorystyce z ciemnymi wstawkami. Cała konstrukcja nie jest przesadnie mała, ale to przez to, że mamy tutaj dwa miejsca do ładowania równocześnie dwóch urządzeń. Ładowarka ma owalny kształt nieco „wyprostowany” na dłuższych krawędziach. Został on wykonany w dużej mierze z plastiku, ale z drugiej strony na górnej części ładowarki mamy całość wyściełana szarym materiałem. Całość dzięki temu wygląda bardziej domowo, przytulnie. Przy tym co wspomniałem na samym początku nie szpeci wyglądu pokoju, czy biurka. Bez zasilacza cała konstrukcja jest bardzo lekka. Na górnej krawędzi mamy wcześniej wspomniane dwa miejsca gdzie możemy ładować telefony/słuchawki, cokolwiek jest zgodne z technologią Qi. Nieco bliżej dolnej krawędzi umiejscowiono dwie diody informujące o stanie ładowania urządzeń. Najczęściej jest to po prostu niebieska dioda informująca o ładowaniu urządzenia. Działają one niezależnie, więc nie jest konieczne by uruchamiać obie miejsce. Całość może działać w dowolnej konfiguracji. Przy tylnej krawędzi mamy wyjście służące podłączeniu całego urządzenia.
Pod względem wykonania i designu nie mam się do czego przyczepić. Materiały są dobrej jakości, nic nie skrzypi ani nic nie trzeszczy nawet pod większym naciskiem. Design również może się podobać.
Ładowanie
Tak jak już wspomniałem wcześniej ładowarka wspiera technologię bezprzewodowego ładowania Qi. Dzięki czemu jest kompatybilna z większością urządzeń wspierających technologię Qi. Tutaj tylko jedna uwaga, niestety dla właścicieli Galaxy Watch. Ta ładowarka nie naładuje zegarków Samsunga. Tutaj sprawę zamieszał sam Samsung, który zmodyfikował nieco podkładkę ładującą do zegarka i nie wykrywa urządzenia tak ja powinien. Jednak już w przypadku telefonów, innych smartwatchy czy słuchawek TWS nie miałem żadnych problemów z działaniem. Urządzenia były natychmiast wykrywane i szybko ładowane, bo właśnie jeśli chodzi o moc ładowania otrzymujemy maksymalnie 2×10 W. W porównaniu do urządzeń mobilnych np. w smartfonach często widzimy wartości mocy ładowania 65W czy nawet 100 W to tutaj 10 W wydaje się mało. W praktyce sytuacja wygląda znacznie lepiej. Bowiem 10 W na ładowanie indukcyjne jest wynikiem dobrym i oznacza technologię szybkiego ładowania indukcyjnego. Co trzeba zaliczyć na kolejny plus.
Podsumowanie
Podwójna ładowarka indukcyjna od HAMA to udane urządzenie otrzymujemy szybkie dwa miejsca służące ładowaniu dwóch urządzeń równocześnie. Dobrze wykonane i z ciekawym designie. Jedyne to cena około 160 zł za ładowarkę wydaje się ceną wygórowaną, ale gdy porównamy te wyniki z konkurencją ceny są bardzo zbliżone. Myślę, że takie rozwiązanie przyda się osobom, które mają w domu kilka urządzeń, które muszą codziennie ładować, a taka ładowarka zdecydowanie ułatwia to zadanie.