HTC Desire 20 Pro – recenzja

HTC to tajwańska firma, która debiutowała na początku obecnej dekady. Telefony tej marki były bardzo chętnie wybieranymi pierwszymi smart – telefonami w naszym kraju. Sam byłem posiadaczem HTC Wildfire, który był naprawdę ciekawym urządzeniem. HTC Desire 20 Pro to pierwszy od dosyć dawna smartfon, który przedsiębiorstwo zdecydowało wprowadzić na polski rynek. Jak sprawuje się nowy twór zapomnianej marki w codziennym użytkowaniu? Zapraszam do recenzji!

Zawartość pudełka oraz specyfikacja

Smartfon przychodzi do nas w podstawowym, białym opakowaniu pozbawionym jakichkolwiek napisów czy nadruków. W pudełku poza smartfonem otrzymujemy ładowarkę sieciową o mocy 18W, kabel ze złączem USB-C oraz bardzo podstawowe słuchawki. Zestaw jest po prostu bazowy, brakuje tu jakiegokolwiek etui czy folii chroniącej ekran – w tej cenie konkurencja chętnie dodaje takowe. Poniżej zamieszczam dokładną specyfikację Htc Desire 20 Pro.

Komponenty zawarte w urządzeniu są po prostu nieadekwatne do ceny. Snapdragon 665 to CPU implementowane  prawie w 2 razy tańszych OPPO A52 czy Xiaomi Redmi Note 8T, jest on wspierany 6 GB RAM oraz 128 GB pamięci wewnętrznej. Matryca LCD IPS odświeżana w bazowych 60Hz też nie przemawia za ceną smartfona. Konkurencja w tym budżecie oferuje matryce OLED czy wyższe odświeżania w klasycznym LCD. Bateria jedynie ratuje sprawę.

Jakość wykonania i design

Smartfon w aspekcie wykonania także nie wyróżnia się na tle konkurencji. Na froncie znajdziemy szkło Dinorex Glass (pierwszy raz usłyszałem o istnieniu takiej marki). Plecki jak i korpus są wykonane z tworzywa sztucznego. 

W kwestii wyglądu jest dosyć przeciętnie. Przedni panel to w większości ekran z otworem na kamerkę do selfie po lewej stronie, wokół niego są dosyć spore ramki i jeszcze większy podbródek. Przechodząc do obramowania na prawej stronie ujrzymy przyciski do regulacji głośności oraz wybudzania zaakcentowany na złoty kolor.  Na dole standardowo złącze słuchawkowe Jack 3.5mm, USB-C i pojedynczy głośnik i mikrofon. Lewa strona korpusu skrywa tackę na hybrydowy Dual SIM (nanoSIM + nanoSIM lub nanoSIM + microSD). Górna ramka to tylko mikrofon do redukcji szumów. Tylny panel smartfona jest nie matowy, z ciekawym wzorem czarnych pasów idących od lewej do prawej krawędzi. Na rewersie urządzenia ujrzymy także nieco za wysoko zaimplementowany skaner linii papilarnych oraz wyspę na cztery obiektywy z dziwnie zaakcentowanym pierścieniem. Faktem wartym zaznaczenia jest spasowanie elementów telefonu. Plastikowa ramka trzeszczy i ugina się pod naciskiem palców. Przyciski i ich skok dają uczucie urządzenia budżetowego.

Wyświetlacz

HTC Desire 20 Pro został wyposażony w 6.5 calowy ekran pracujący w rozdzielczości FullHD+ 1080 x 2340 px co daje wynik na poziomie 396 ppi. Matryca jest wykonana w technologii LCD IPS TFT, jest odświeżana w bazowych 60Hz. Ekran pokrywa 83.1% przedniego panelu. 

Smartfon w budżecie 1400zł, który nie posiada ani wyższego odświeżania ekranu ani matrycy OLED jest po prostu słabym wyborem na tle konkurencji, która oferuje takowe. Taki typ wyświetlacza cechuje się czerniami wchodzącymi w odcień szarego, niedoświetleniami – szczególnie widocznymi przy ramkach oraz wokół otworu punch-hole. Kąty widzenia także nie są najlepsze. Jasność minimalna jak i maksymalna są na dobrym poziomie, bez problemu obsłużymy telefon w pełnym słońcu.

Aparat 

HTC Desire 20 Pro został wyposażony w standardowo 4 obiektywy – z czego 2 praktycznie bezużyteczne. Główny ma rozdzielczość 48 Mpx i przysłonę f/1.8, do dyspozycji jest  także 8 Mpx ultraszeroki kąt f/2.2 oraz dwie 2 Mpx jednostki do makro i pomiaru głębi.

Aplikacja aparatu producenta jest po prostu źle zaprojektowana. Tak bardzo nie intuicyjnego interfejsu jeszcze nigdzie nie widziałem. Wywołanie niektórych trybów (w tym szerokiego kąta) schowanego w miejscu o którym bym nigdy nie pomyślał, że tam może być czy samo zoomowanie cyfrowe jest niecodziennym widokiem. Rozwiązanie to powinno zostać poprawione.

Smartfon w praktyce radzi sobie po prostu przeciętnie. Każde urządzenie w tej cenie powinno w dzień robić dobre zdjęcia – w tym przypadku nie jest inaczej. Główny jak i szeroki kąt w dzień spełniają swoje zadanie, kolorystyka nawet nie różni się między jednym a drugim oczkiem. Gorzej jest w nocy – nie ma tu żadnego, nawet podstawowego trybu nocnego dla żadnego z aparatów – telefon rozpoznaje tylko scenerię nocna. Ultraszeroki Kąt w takiej scenerii jest tylko ciekawostką, w przypadku 48Mpx jednostki trzeba się nieco natrudzić, aby zrobić dobre zdjęcie w miejscu gdzie jest mniej światła. Poniżej zamieszczam przykładowe zdjęcia.

Rejestrowanie filmów jest zarezerwowane tylko dla głównego obiektywu (tak szeroki kąt nie ma takiej opcji). Nagrywanie odbywa się maksymalnie w rozdzielczości 4K/30 FPS – są także wiadomo tryby FullHD, HD. Filmy wykonane smartfonem są przeciętnej jakości, na plus jest elektroniczna stabilizacja ekranu, która chociaż próbuje polepszyć wideo.

Przedni obiektyw 25 Mpx z przysłoną f/2.0 radzi sobie wystarczająco dobrze. Zdjęcia przy odpowiednim świetle są szczegółowe. Jest także możliwość upiększania selfie – większe oczy, wygładzanie czy zmniejszanie twarzy. 

Bateria

Bateria smartfona to chyba jeden z niewielu mocnych stron HTC Desire 20 Pro. Wyniki SoT są na naprawdę dobrym poziomie. Ogniwo o pojemności 5000 mAh wystarczy spokojnie na dwa intensywne dni działania smartfona, który na jednym ładowaniu działa 8-10 godzin czasu na ekranie. Prawdopodobnie jest to zasługa niezbyt wydajnego procesora czy niskiego odświeżania ekranu.

Telefon wspiera technologię Quick Charge 3.0 oferującą szybkie ładowanie 18W po kablu. Po 45 minutach ładowania zobaczymy około 40% baterii, 100 minut to już 86%. Napełnienie baterii 0-100% trwa 2 godziny 30 minut. 

Zabezpieczenia biometryczne

Smartfon posiada tylko jedną drogę autoryzacji do ekranu głównego, klasyczny aktywny skaner linii papilarnych umiejscowiony na tylnej obudowie. Zabrakło tutaj najprostszego rozpoznawania twarzy opierającego się na przedniej kamerze.

Czytnik linii papilarnych nie jest także najmocniejszą stroną telefonu. Niejednokrotnie podczas testów musiałem przyłożyć jeszcze raz palec aby odblokować urządzenie. Myli się często oraz sama jego prędkość jest nie najlepsza.

Oprogramowanie

HTC Desire 20 Pro pracuje na praktycznie czystym Androidzie 10. Poprawki bezpieczeństwa są z 1 czerwca tego roku, a więc nieco przestarzałe.

Nie zmodyfikowany system sygnowany zielonym ludzikiem jest kolejnym z niewielu plusów smartfona. Jest przejrzysty, prosty w obsłudze. Są podstawowe funkcje takie jak tryb ciemny czy możliwość nawigacji po systemie przy pomocy gestów pełnoekranowych z belką na dole. Przesuwając od dołu wywołujemy szufladę z aplikacjami, od lewej wiadomości google. 

Wydajność

Urządzenie jest napędzane ośmiordzeniowym procesorem Snapdragon 665 z maksymalnym taktowaniem 2 GHz z grafiką Adreno 610. CPU jest wspierany 6 GB RAM oraz 128 GB budżetowej pamięci eMMC 5.1. W tej cenie jest to naprawdę spory nietakt implementując procesor znany z 2 krotnie tańszych smartfonów. Konkurencja ma w zwyczaju implementować wydajniejsze procesory MediaTeka lub Snapdragony 7 generacji.

Wydajność jest tylko podstawowa. Telefon nie jest responsywny, cały czas zdarzają się przycięcia animacji czy nawet dłuższe zacięcia. Niejednokrotnie podczas testów HTC zawiesił się podczas najprostszych operacji, po czym się zrestartował. Plusem jest to, że dosyć długo są trzymane aplikacje w RAMie, czy przełączanie między nimi działa dosyć dobrze. W bardziej wymagające gry typu Asphalt 9 czy PUBG Mobile pogramy na niższych nastawach graficznych w podstawowych 30 klatek na sekundę.

Multimedia

W średniej półce cenowej widok złącza słuchawkowego Jack 3.5 mm nikogo nie powinien dziwić. Jakość odtwarzanego dźwięku przez słuchawki jest po prostu dobry. Niestety nie ma tutaj jakiegokolwiek korektora, który by jeszcze poprawił doznania muzyczne na słuchawkach czy gotowych presetów do różnych typów muzyki.

Do dyspozycji po odpięciu słuchawek jest pojedynczy głośnik. Nie wyróżnia się on specjalnie na tle konkurencji. Gra płasko, brakuje tu basów czy wysokich tonów. Głośność maksymalna jest odpowiednia, chociaż im głośniej on gra tym więcej nieczystości słyszymy. Do podstawowych zadań jest w zupełności wystarczający i spełniający swoje zadanie.

Łączność 

Smartfon jest zaopatrzony w dwuzakresowe WiFi 802.11 a/b/g/n/ac działające na częstotliwościach 2.4, 5 GHz. Do tego dochodzi standardowo Bluetooth 5.0, GPS którego działanie pozostawia żadnych zastrzeżeń. Moduł NFC do płatności zbliżeniowych jest także obecny. Aspekt łączności spełnia więc swoje podstawowe założenia.

Podsumowanie

HTC Desire 20 Pro to średniak oferujący nieproporcjonalne możliwości do swojej ceny. Nie jest to najlepszy wybór według mnie patrząc na konkurencję. Smartfon ma dosyć słaby procesor, podstawowy ekran czy przeciętne aparaty. Telefon podczas testów dawał uczucie korzystanie urządzenia poniżej 1000 niż 1400 zł. Osobiście nie polecałbym tego urządzenia, nawet w atrakcyjnych promocjach. W tym lub nawet mniejszym budżecie znajdzie się wiele więcej bardziej rozsądnych wyborów.