Zapewne większość z Was kojarzy jak przed trzema laty w okresie wakacji ruszył istny szał na Pokemony w wersji mobilnej. Pokemon Go, bowiem o tej produkcji mowa stał się hitem od samego początku. Dosyć niespodziewanie dla samych twórców Niantica zainteresowanie było ogromne, co niestety wiązało się z przestojami w pracy serwerów, a także frustracją samych graczy. Twórcy także poszczególne regiony świata do swojej produkcji dołączali stopniowo, dziś w przypadku najnowszego ich dzieła sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Po pierwsze wstępnie zainteresowanie wydaje się zauważalnie mniejsze niż w przypadku poprzedniej gry Nianticu. Choć z drugiej strony zarówno na iOS jak i systemie sygnowanym zielonym robocikiem gra już zdążyła wejść na szczyty listy przebojów. Po drugie i chyba w tym wypadku najważniejsze, Niantic ma już doświadczenie, które znacznym stopniu mogło ograniczyć problemy techniczne związane ze startem produkcji. Dlatego też kilka dni po premierze światowej również w Polsce oficjalnie możemy cieszyć się w pełni z Harry Potter Wizards Unite, co ważne szczególnie dla młodszych graczy produkcja została udostępniona w naszym rodzimym języku co również się chwali.
Dla mniej wtajemniczonych to darmowa produkcja wykorzystująca rozszerzoną rzeczywistość. Poruszamy się w rzeczywistym świecie, a nasza wirtualny sobowtór razem z nami, na naszej drodze pojawiają się kolejni przeciwnicy, musimy ratować innych magów itd. Zadań, które wykonujemy jest całkiem sporo. Niantic widać dołożyło znacznie więcej ciekawych rozwiązań niż to miało miejsce w Pokemon Go. Jaką żywotność będzie miała ta produkcja zobaczymy dopiero za kilka miesięcy, ale myślę, że to początek wygląda naprawdę obiecująco.
Źródło: własne