Samsung Galaxy Fold to największa nowość zaprezentowana przez koreańskiego producenta w bieżącym roku. Owszem mieliśmy okazję już poznać najnowsze smartfony z linii Galaxy S10, ale mimo wszystko premiera składanego telefonu to znacznie coś więcej i tak właściwie jest to pierwszy debiut tego typu urządzenia na tak masową skalę.
Galaxy Fold to smartfon wyjątkowy, pod kilkoma względami – otrzymujemy najmocniejszą specyfikację dodatkowo z wcześniej wspomnianym składanym wyświetlaczem. Przed kilkoma dniami pierwsze egzemplarze testowe Samsunga Galaxy Fold trafiły do największych redakcji technologicznych na świecie. Wówczas rozpoczęły się pierwsze problemy z telefonem. Po prawie dwóch dniach użytkowania telefonu ekrany zaczęły szwankować i to nie był pojedynczy przypadek. Po prostu ekran pękał i niestety telefon nadawał się już tylko do wyrzucenia. Na światło dzienne jeszcze wyszły informacje, że część redaktorów usunęła specjalną folię chroniącą ekran, a w przypadku tego typu wyświetlaczy nie jest to wskazane. Jednak pozostawienie folii ochronnej nie zapewniało 100% zabezpieczenia, bowiem problem nadal się pojawiał. Samsung nawet wydał oświadczenie, w którym informuje, że monitoruje problem i modele, które trafiły do redaktorów pochodzą z wczesnego etapu produkcji.
Problem wydaje się na tyle poważny, że Koreańczycy zdecydowali się na czasowe wstrzymanie procesu przedsprzedaży w Chinach. Jak to wpłynie na ogólnoświatową premierę Galaxy Fold jak na razie nie wiemy, ale myślę że poślizg może być nawet kilkutygodniowy. Samsung nie może sobie pozwolić na potknięcie, zakładając, że jest to telefon wart blisko 10 tysięcy złotych, może się to odbić bardzo negatywnie na marce całej firmy. Myślę, że Samsung wprowadził dodatkowe rozwiązania jakościowe, które mają wyeliminować błędy w czasie produkcji i zminimalizować problemy techniczne z telefonem. Oczywiście to wszystko będziemy mogli zweryfikować wówczas, gdy telefon trafi na naszych rąk. Jak na razie musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na dalsze poczynania Samsunga. Ciekaw jestem czy z podobnymi problemami będzie się też musiał zmierzyć Huawei Mate X, którego oficjalny debiut na sklepowych półkach zbliża się wielkimi krokami.
Źródło: pocketnow.com