Motorola już od jakiegoś czasu walczy głównie o klientów, którzy poszukują urządzenia ze średniej półki cenowej. Dzięki temu telefony z logo tego producenta są dopracowane, przemyślane i oferują niezły stosunek jakości do ceny. Warto pamiętać o takich modelach jak należąca do programu Android One, Motorola One, czy ubiegłoroczna Motorola Moto G6 Plus. W ostatnim czasie trafił do mnie następca tego ostatniego modelu – Motorola Moto G7 Plus. Jeśli zastanawiacie się czy jest to godny polecenia telefon, zapraszam do lektury mojej recenzji.
Zawartość pudełka i specyfikacja
Urządzenie przychodzi do nas w kartonowym, zielonym pudełku, które wygląda solidnie dobrze chroni zawartość. Wewnątrz znajdujemy, oprócz samego telefonu, niezbędną dokumentację, kluczyk do tacki na karty SIM, ładowarkę, przewód oraz przezroczyste, gumowe etui. Powinno ono ochronić telefon przed skutkami ewentualnych upadków, ale otwór na aparat nie jest zbyt dobrze dopasowany.
Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 636, wspierany przez 4 GB pamięci RAM. Ponadto telefon posiada również 64 GB pamięci wbudowanej. Motorola G7 Plus posiada wyświetlacz o przekątnej 6,2 cala i rozdzielczości Full HD+. W jego górnej części znalazło się niewielkie wcięcie w kształcie kropli wody, a w nim aparat do selfie o rozdzielczości 13 Mpx. Na pleckach umieszczono podwójny aparat składający się z obiektywów o rozdzielczościach 16 Mpx i 5 Mpx. Wbudowana bateria ma pojemność 3000 mAh.
Jakość wykonania oraz design
Przód urządzenia niemal w całości pokrywa wyświetlacz. Na pierwszy rzut oka widać jednak, że Motorola nie bierze udziału w wyścigu o jak najwęższe ramki. Nie są one bardzo szerokie, ale w tej cenie bez problemu można kupić bardziej bezramkowe urządzenia. Na dolnej ramce znalazło się nawet miejsce na logo producenta. Przedni panel przed zarysowaniami chroni szkło Gorilla Glass 3 generacji. Szklane są także plecki, a dwie tafle szkła łączy aluminiowa ramka.
Na górnej krawędzi znalazła się tacka na karty SIM, na dole umieszczono gniazdo Jack 3,5 mm, złącze USB typu C oraz głośnik. Na prawej krawędzi znalazły się przyciski regulacji głośności oraz blokady ekranu. Przyciski są dobrze spasowane, a ich skok przyjemnie twardy. Na pleckach umieszczono skaner odcisku palca z logo Motoroli, a ponad nim podwójny aparat główny i lampę błyskową otoczoną wystającym ponad powierzchnię plecków pierścieniem. Jest to element charakterystyczny dla telefonów tego producenta – niektórym może się on podobać, innym wręcz przeciwnie. Urządzenie jest wzorowo wykonane, a w wersji kolorystycznej określanej mianem Deep Indigo (coś pomiędzy granatowym a czarnym), której miałem okazję używać, prezentuje się bardzo elegancko.
Urządzenie ma wymiary 157,0 x 75,3 x 8,3 mm i dzięki odpowiednio wyprofilowanym krawędziom dobrze leży w dłoni. Telefon waży 176g. Nie jest to dużo, ale wydaje się on być stosunkowo ciężki. Producent chwali się również, że smartfon pokryty jest nanopowłoką P2i, która zapewnia podstawową odporność na zachlapania. Urządzenie nie jest wodoszczelne, ale drobny deszcz nie powinien mu zaszkodzić.
Wyświetlacz
Zastosowany w tym modelu wyświetlacz to panel LCD, który ma przekątną 6,2 cala. Charakteryzuje się on proporcjami 19:9, oraz rozdzielczością Full HD+ (2270 x 1080 pikseli). Przekłada się to na zagęszczenie na poziomie 403 pikseli na cal.
Wyświetlacz jest w moim odczuciu bardzo dobry – kolory wyglądają naturalnie i przyjemnie dla oczu. Dostrzeżenie gołym okiem pojedynczych pikseli, nawet z bardzo małej odległości jest niemożliwe. Pochwalić należy również kąty widzenia. Maksymalna jasność jest na tyle wysoka, że korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu nie wiąże się z żadnymi niedogodnościami, a minimalna pozwala komfortowo używać telefonu po zmroku. Dodatkowo korzystanie z urządzenia jest mniej męczące dla oczy, dzięki możliwości włączenia podświetlenia nocnego, czyli popularnego filtra światła niebieskiego. Siłę tego efektu każdy może według własnego uznania dostosować w ustawieniach. Można tam również znaleźć między opcje zmiany profilu kolorów, czy czasu podświetlenia. Producent pozwala również włączyć tryb ciemny, który objawia się zmianą koloru tła belki powiadomień i szuflady aplikacji z białego na szary.
Gdy telefon jest zablokowany i weźmiemy go do ręki, lub otrzymamy jakieś powiadomienie, na ekranie wyświetlają się godzina, poziom naładowania baterii i ikony aplikacji z których otrzymaliśmy powiadomienia. Jest to przydatna funkcja, ale ze względu na to, że zastosowano panel LCD podświetlany jest cały ekran, a nie jak w przypadku wyświetlaczy AMOLED jedynie jego część.
Aparat
Na pleckach telefonu umieszczono podwójny aparat główny. Najważniejszy z obiektywów pozwala wykonywać zdjęcia w rozdzielczości 16 Mpx ze światłem f/1.7 Warto zwrócić uwagę również na to, że obiektyw ten posiada optyczną stabilizację obrazu, co ułatwia wykonywanie zdjęć przy gorszym oświetleniu i minimalizuje szumy. Dodatkowo producent zdecydował się na zastosowanie obiektywu o rozdzielczości 5 Mpx, którego zadaniem jest zbieranie danych o głębi. Efekt rozmytego tła, jaki możemy z jego pomocą uzyskać robi bardzo dobre wrażenie – przedni plan jest dobrze wyodrębniony a tło ładnie rozmyte.
Zdjęcia wykonywane w dzień są bardzo dobre, zawierają sporo szczegółów, a kolory są przyjemne dla oka. Nieźle sytuacja wygląda również przy fotografowaniu w pomieszczeniach, chociaż wtedy na zdjęciach widoczna jest większa ilość szumów. Zdjęcia nocne wykonane tym telefonem zawierają sporo szczegółów i są stosunkowo wyraźne, ale przy tym dość ciemne.
IMG_20190404_123629168_HDR
IMG_20190404_131721332_HDR
IMG_20190406_170357827_HDR
IMG_20190406_171601438_HDR
IMG_20190407_083956752
IMG_20190404_130457573_HDR
IMG_20190404_122813958_HDR
MVIMG_20190404_122656959
IMG_20190409_114750593
IMG_20190404_124330012
IMG_20190411_092441979
IMG_20190411_091650876
IMG_20190410_204301030
IMG_20190404_132047092
Motorola Moto G7 Plus pozwala na nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K, Full HD i HD przy 30 klatkach na sekundę, oraz w Full HD przy 60 klatkach na sekundę. Dostępne jest również zwolnione tempo (120 kl./s w Full HD i lub 240 kl./s w HD). W czasie nagrywania filmów autofocus i stabilizacja obrazu działają poprawnie, chociaż trzeba pamiętać że ta druga jest niedostępna w przypadku nagrywania wideo w 4K i w Full HD 60 kl./s. Warto zaznaczyć, że również aparat do selfie pozwala na nagrywanie filmów o maksymalnej rozdzielczości 4K.
Z aplikacji aparatu korzysta się przyjemnie, ale dostęp do niektórych funkcji bywa nieoczywisty. Rozdzielczości filmów nie możemy na przykład zmienić w oknie ich nagrywania. Funkcji tej trzeba szukać w ustawieniach, które ukryte zostały w prawym górnym rogu ekranu z trybami fotografowania i filmowania. Motorola daje użytkownikowi dostęp do takich funkcji jak manualne dobieranie parametrów zdjęcia, aktywne zdjęcia (automatyczna obsługa HDR i lampy błyskowej), samowyzwalacz, HDR, czy obiektyw Google. Dodatkowo można skorzystać z wybranego trybu fotografowania: portret, wycinek zdjęcia, ruchome zdjęcia, panorama, filtr na żywo czy kolor sportowy. Ta ostatnia funkcja pozwala wyróżnić na zdjęciu jeden kolor, a pozostałe wyszarzyć – podgląd tej funkcji dostępny jest na żywo. Wśród trybów fotografowania na uwagę zasługuje możliwość nagrywania relacji na żywo na YouTube i obsługa naklejek AR.
Bateria
Motorola Moto G7 Plus posiada litowo-jonową baterię o pojemności 3000 mAh. W codziennym użytkowaniu sprawuje się ona całkiem nieźle. Po odpięciu od ładowarki telefon wytrzymuje średnio nieco ponad 5 godzin z włączonym ekranem przy używaniu WiFi i około 4 godzin przy korzystaniu z LTE. Bateria powinna więc bez problemu wytrzymać jeden średnio intensywny dzień użytkowania, bez konieczności korzystania z ładowarki.
Motorola wyposażyła swój telefon w autorską technologię szybkiego ładowania Turbo Power. Dołączona do zestawu szybka ładowarka ma moc 27W. Dzięki temu energię w urządzeniu, od 0 do 100% uzupełnimy w około 45 minut.
Oprogramowanie
Urządzenie działa pod kontrolą Androida 9 Pie. Motorola nie modyfikuje zbytnio oprogramowanie, dodaje jednak kilka przydatnych funkcji.
Screenshot_20190216-121226
Screenshot_20190403-162411
Screenshot_20190403-162450
Screenshot_20190403-162515
Screenshot_20190403-162540
Screenshot_20190403-162543
Screenshot_20190403-162552
Screenshot_20190403-162616
Screenshot_20190403-162740
Screenshot_20190403-162827
Screenshot_20190403-162923
Screenshot_20190403-163009
Screenshot_20190403-163018
Screenshot_20190403-163033
Screenshot_20190411-095920
Screenshot_20190403-163141
Screenshot_20190403-163152
Screenshot_20190403-163228
Screenshot_20190403-163247
Screenshot_20190407-085937
Akcje gestów pozwalają między innymi na szybkie wykonywanie zrzutów ekranu dotykając ekranu trzema palcami, uruchomienie latarki poprzez potrząśnięcie telefonem czy otwarcie aplikacji aparatu po obróceniu nadgarstkiem ręki w której trzymamy telefon. Gesty te działają dobrze i okazuję się przydatne w codziennym użytkowaniu. Praktycznym dodatkiem może okazać się tak zwana obsługa jednym przyciskiem. Gdy włączymy tą funkcję, przy dolnej krawędzi wyświetlacza, zamiast przycisków funkcyjnych Androida, widzimy poziomą belkę podobną do tej znanej z urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Jej dotknięcie powoduje przejście do ekranu głównego, przesunięcie w lewo działa jak przycisk wstecz, przesunięcie w prawo odpowiada za otwarcie poprzednio uruchomionej aplikacji, przesunięcie w górę pozwala wyświetlić ostatnie aplikacje, a przytrzymując przycisk można wywołać asystenta Google. Gesty te po pewnym czasie stają się intuicyjne i poprawiają komfort pracy z urządzeniem.
Zabezpieczenia biometryczne
Skaner odcisku palca w tym urządzeniu został umieszczony na pleckach. Znajduje się on w dobrym miejscu, w niewielkim zagłębieniu, dzięki czemu można łatwo trafić na niego palcem. Jego działanie jest bardzo dobre – szybko odblokowuję telefon i myli się bardzo rzadko.
Dodatkowo producent daje możliwość odblokowania telefonu za pomocą twarzy. Nie jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie tego typu, ponieważ za jego realizację odpowiada jedynie przednia kamera. Zazwyczaj działa ono dobrze, chociaż miewa problemy w gorszym oświetleniu. Warto zaznaczyć że telefon rozpoczyna wyszukiwanie twarzy tuż po jego wzięciu do ręki. Mimo wszystko uzyskanie dostępu do urządzenia za pomocą skanera odcisku palca trwa jednak trochę krócej.
Wydajność
Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 636. Jest to jednostka wykonana w 14 nm procesie technologicznym, składająca się z ośmiu rdzeni Kyro 260 o maksymalnym taktowaniu 1,8 GHz. Układ ten współpracuje z grafiką Adreno 509. Telefon został również wyposażony w 4 GB pamięci RAM.
W codziennym użytkowaniu taki zestaw sprawdza się bardzo dobrze, animacje są płynne, aplikacje uruchamiają się szybko i są długo utrzymywane w pamięci RAM, a ich ponowne wczytywanie odbywa się bardzo sprawnie. W codziennej pracy nie zdarzają się większe zacięcia i zamyślenia. Telefon dobrze radzi sobie również w mniej wymagających grach, takich jak Paper.io 2, czy Subway Surfers. W czasie grania w bardziej wymagające produkcje, jak na przykład Asphalt 9: Legends, kilka razy spotkałem się jednak z niezbyt przyjemnymi zacięciami.
Producent wyposażył swój telefon w 64 GB pamięci wbudowanej, z czego dla użytkownika wolnych pozostaje około 51 GB. Przestrzeń tą można rozbudować za pomocą karty pamięci o maksymalnej pojemności 512 GB. Co ważne użycie karty Micro SD nie wiąże się z koniecznością rezygnacji z jednoczesnej obsługi dwóch kart SIM.
Łączność
Motorola Moto G7 Plus obsługuje wszystkie przydatne w codziennym użytkowaniu standardy łączności LTE i Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (częstotliwości 2,4 GHz i 5 GHz). Zarówno korzystanie z Wi-Fi jak i komórkowej transmisji danych podczas testów nie wiązało się z żadnymi niedogodnościami. Na pokładzie nie zabrakło także NFC, oraz technologii lokalizacji – GPS, A-GPS, GLONASS, Galileo. Podczas testów telefon dobrze współpracował również z akcesoriami połączonymi z nim za pomocą Bluetooth 5.0.
Jakość dźwięku
Motorola Moto G7 Plus została wyposażona w system głośników stereo. Głośnik znajdujący się na dolnej krawędzi jest wspierany przez głośnik do rozmów. Urządzenie wspiera również technologię Dolby Atmos. Dźwięk wydobywający się z głośnika na dolnej krawędzi jest bardziej donośny, ale i tak odbiór dźwięku przestrzennego w filmach jest bardzo dobry, zwłaszcza, że mówimy o telefonie kosztującym mniej niż 1500 zł. Głośniki grają czysto i donośnie. Żadnych zastrzeżeń nie mam również do dźwięku na słuchawkach, zarówno przy korzystaniu ze złącza Jack 3,5 mm, jak i łączności Bluetooth.
Podczas rozmów ja i moi rozmówcy słyszeliśmy się wyraźnie.
Podsumowanie
Motorola Moto G7 Plus to z pewnością jeden z najciekawszych telefonów jakie można kupić za mniej niż 1500 zł. Jest to przede wszystkim telefon elegancki, dobrze wykonany i dopracowany, z niezłym wyświetlaczem, dobrym aparatem, wszystkimi niezbędnymi standardami łączności i przemyślanym oprogramowaniem. Producent zatroszczył się również o dodatki, które poprawiają komfort korzystania takie jak głośniki stereo, przyjemne wibracje, odporność na zachlapania i obsługa dwóch kart SIM i karty pamięci równocześnie. Motorola nie charakteryzuje się co prawda najwydajniejszymi w tej półce cenowej podzespołami, ale Snapdragon 636 i 4 GB pamięci RAM w codziennym użytkowaniu sprawdzają się naprawdę dobrze.
Ostatecznie Motorola Moto G7 Plus to telefon, z którego korzysta się bardzo przyjemnie i który powinien spełnić wymagania większości osób szukających telefonu w tym przedziale cenowym.