Samsung Galaxy A6 – recenzja

Przez moje ręce w tym roku przeszło już kilka modeli z serii A. Najpierw miałem przyjemność korzystać z modelu A8 (2018), który zrobił na mnie pozytywne wrażenie, a później testowałem nieco niżej pozycjonowanego Samsunga Galaxy A6+, którego polubiłem, ale jeśli czytaliście moją recenzję, to pewnie wiecie, że największą wadą tego modelu była i nadal jest cena. Z pewną rezerwą podszedłem więc do testów mniejszego modelu, czyli Galaxy A6. Jak wypada ten model po dwutygodniowych testach? Czy warto go polecić i rozważyć jego zakup? Na te pytania i wiele innych odpowiem w dalszej części recenzji. Zapraszam do lektury.

Zawartość pudełka i specyfikacja

Opakowanie w tym przypadku jest prostokątne, całe białe i zachowane w minimalistycznym tonie. Na jego froncie znajdziemy model urządzenia, a także oznaczenie wersji. Z tyłu natomiast umieszczono skróconą specyfikację i najważniejsze informacje na temat samego urządzenia. Co prawda, Galaxy A6 przywędrował do mnie tylko z dodatkowymi akcesoriami w postaci zestawu słuchawkowego i dokumentacji, ale można się domyślić, że wersja sprzedażowa posiadać będzie jeszcze ładowarkę, kabel microUSB, a także kluczyk, który umożliwiać będzie otwarcie tacki na karty.

Pod względem specyfikacji technicznej Galaxy A6 nieco różni się od Galaxy A6+, co jest raczej zrozumiałe. Smartfon został wyposażony w 5,6-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości HD+ i proporcjach 18,5:9. Jego sercem jest ośmiordzeniowy procesor Exynos 7870 z układem graficznym Mali-T830. Zestaw wspierany jest przez 3 GB pamięci RAM oraz 32 GB pamięci wbudowanej, którą można rozszerzyć przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 256 GB. Za jakość zdjęć odpowiada pojedynczy aparat główny 16 Mpx z przysłoną f/1.6 oraz pojedyncza kamerka 16 Mpx ze światłem f/1.9. Łączność w A6 zapewniają następujące moduły: dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n (2.4 GHz i 5 GHz), LTE, Bluetooth 4.2, NFC, GPS, A-GPS, Glonass, Beidou oraz port microUSB 2.0. Samsung Galaxy A6 pracuje pod kontrolą systemu Android 8.0 Oreo z nakładką Samsung Experience 9.0 i zasilany jest przez akumulator o pojemności 3000 mAh. Całość ma wymiary 149,9 x 70,8 x 7,7 mm i waży 162 gramów.

Jakość wykonania oraz design

Samsung Galaxy A6+ oraz Galaxy A6 swoim wzornictwem bardziej przypominają serię Galaxy J, aniżeli Galaxy A. Jak pewnie wiecie, Galaxy A8 (2018), Galaxy A5 (2017) oraz Galaxy A5 (2016) zostały wykonane ze szkła i moim zdaniem jest to lepszy materiał, gdyż wygląda elegancko i ładnie załamuje światło, ale z drugiej strony lubi zbierać rysy i odciski palców, przez co bardzo ciężko jest utrzymać szklane telefony w czystości. Samsung Galaxy A6 na wzór Galaxy J5 (2017) oraz Galaxy J7 (2017) został wykonany z aluminium. Tego typu materiał lepiej znosi przeciwności losu niż szkło. Warto w tym miejscu wspomnieć, że obudowa jest podatna na zbieranie odcisków palców, które są bardzo widoczne. Na szczęście miałem okazję testować jedną z jaśniejszych wersji kolorystycznych, dzięki czemu odciski nie były tak bardzo widoczne. Podobny scenariusz pojawia się gdy mamy delikatnie spoconą rękę. Wtedy to na obudowie pojawia się całe mnóstwo smug, których ciężko jest się pozbyć. Wystarczy jednak kilkanaście ruchów ściereczką, aby je usunąć.

Dużą uwagę przykuwają nietypowo poprowadzone linie z tworzywa sztucznego na tylnym panelu, których zadaniem jest poprawienie działania anten i modułów łączności. Warto dodać, że linie antenowe zahaczają także o dolną i górną krawędź, co niektórym użytkownikom może się podobać. Na froncie znajdziemy oczywiście lekko zakrzywione szkło, zgodnie z technologią 2.5D, które całkiem nieźle przeszło okres testów. Po dwóch tygodniach nie znalazłem na nim żadnych większych rysek. Warto jednak mieć na uwadze, że prawdopodobnie nie jest to szkło firmy Gorilla Glass. Jeśli już jesteśmy przy froncie, to należy wspomnieć, że mamy tutaj „bezramkowy” wyświetlacz. Same ramki, na pierwszy rzut oka są stosunkowo wąskie, ale przy bezpośrednim zestawieniu z konkurencją widać, że Samsung trochę „przesadził” z wielkością, przez co, moim zdaniem, ramki są stanowczo za szerokie  jak na urządzenie z tej półki cenowej. 

Samsung Galaxy A6 dobrze leży w dłoni, choć wydaje mi się, że zastosowane aluminium jest nieco bardziej śliskie niż w innych modelach producenta. Jakość wykonania również na plus – smartfon wykonany jest bardzo solidnie, nic tutaj nie skrzypi i nie ugina się pod naciskiem. Przyciski również są odpowiednio osadzone w obudowie – pod tym względem nie mam żadnych zastrzeżeń. Ogólnie muszę przyznać, że testowany model sprawia bardzo dobre wrażenie. Warto wspomnieć również, że obiektyw aparatu oraz czytnik linii papilarnych w tym modelu wystają nieco ponad obudowę, co sprawia, że są narażone na uszkodzenia mechaniczne.

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze rozmieszczeniu poszczególnych elementów, portów oraz złączy. Nad taflą szkła znajdziemy obiektyw kamerki przedniej, zestaw czujników oraz głośnik do rozmów.  Niestety, w tym modelu zabrakło diody powiadomień (podobnie jak w większym modelu), ale Galaxy A6+ posiadał za to funkcję Always On Display, której tutaj również zabrakło. Prawa krawędź została zagospodarowana przez włącznik oraz głośnik multimedialny. Na przeciwległej krawędzi umieszczono natomiast przyciski do regulacji głośności oraz podwójny slot na karty nanoSIM  oraz slot na kartę microSD. Górna krawędź nie została zagospodarowana. Do omówienia pozostaje jeszcze dolna krawędź, na której znajdziemy port microUSB, złącze słuchawkowe 3.5 mm, a także mikrofon. Na tylnej obudowie rozłożenie elementów raczej nie zaskakuje. Mamy tam obiektyw aparatu głównego, diodę doświetlającą LED, czytnik linii papilarnych, logo producenta, a także kilka napisów i symboli towarowych.

Wyświetlacz

Samsung Galaxy A6 został wyposażony w matrycę Super AMOLED o przekątnej 5,6 cala, rozdzielczości HD+ i proporcjach 18,5:9. Zagęszczenie pikseli na cal wynosi w tym modelu 294 ppi. Taka wartość nie powala na kolana, ale w codziennym użytkowaniu jest jak najbardziej akceptowalna. Treści cechują się dobrą ostrością i czytelnością. Nawet przy bliskiej odległości nie można dostrzec poszarpanych krawędzi ikon. Jak już wspomniałem przed chwilą, panel wykonany został w technologii Super AMOLED i cechuje się on wyrazistymi kolorami, świetną czernią, wysokim kontrastem, a także wręcz idealnymi kątami widzenia. Kiepsko wypada biel, która jest nieco żółtawa, ale jest to typowa wada dla tych wyświetlaczy.

Nietypowe proporcje nie wpływają negatywnie na prawidłowe wyświetlanie się aplikacji. Większość z nich skaluje się odpowiednio do proporcji 18,5:9, a jeśli tak się nie dzieje, to można zrobić to samodzielnie, w dedykowanej zakładce w ustawieniach ekranu. Przyzwoicie w tym modelu wypada również jasność maksymalna, która pozwala na całkiem komfortowe korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu. Jasność minimalna natomiast mogłaby być nieco niższa, gdyż w czasie korzystania z urządzenia nocą odczuwałem lekki dyskomfort. Nie zabrakło również czujnika światła, dzięki czemu jasnością ekranu może sterować sama automatyka. Warto wspomnieć, że wyświetlacz został pokryty powłoką oleofobową, która sprawia, że nie palcuje się on zbyt mocno i dodatkowo zapewnia prawidłowy ślizg palca.

Co dziwne, Galaxy A6 nie posiada ani diody powiadomień, ani funkcji Always On Display, która oferuje szybki dostęp do powiadomień bez konieczności podświetlania telefonu. Zupełnie nie rozumiem takiego zagrania ze strony Samsunga, gdyż Galaxy A6 jest stosunkowo nowym smartfonem w portfolio, a warto wspomnieć, że tego typu funkcję posiada chociażby model Galaxy A5 (2017).

W ustawieniach możemy włączyć filtr światła niebieskiego, który staje się bardzo pomocny w nocy, gdyż zmniejsza emisję światła niebieskiego, co powoduje, że nasze oczy nie męczą się zbyt mocno. Ponadto, w ustawieniach wyświetlacza możemy zmienić tryb wyświetlania barw: adaptacyjny, podstawowy, kino AMOLED oraz zdjęcie AMOLED. Ponadto możemy regulować balans bieli. Nie zabrakło także możliwości zmiany rozmiaru czcionki, jej stylu oraz rozmiaru ekranu.

Aparat

Samsung Galaxy A6 został wyposażony w 16 Mpx aparat główny z przysłoną f/1.7, który dodatkowo wspierany jest przez diodę doświetlającą LED. Warto odnotować, że aparat nie został wyposażony w optyczną stabilizację obrazu (OIS), ale jest automatyczny tryb HDR oraz autofocus. Zacznijmy od aplikacji aparatu, która jest prosta w obsłudze i bardzo przejrzysta. Poruszanie po niej odbywa się przez przechodzenie między ekranami prawo-lewo. Została ona podzielona na trzy karty. Na ekranie głównym możemy od razu włączyć nagrywanie, wykonać zdjęcie lub przejść do galerii oraz przełączać się pomiędzy obiektywami. Na prawym mamy wszystkie dostępne filtry, natomiast z lewej strony znalazły się tryby.

Producent oddaje do naszej dyspozycji kilka trybów: automatyczny, profesjonalny, panorama, seria zdjęć, HDR, tryb nocny, sport oraz dźwięk i obraz. W tym miejscu warto dodać, że w aplikacji aparatu nie zabrakło funkcji Bixby Vision, która pozwala wyszukać interesujące nas miejsca w pobliżu, znaleźć podobne obrazy, pozwala na tłumaczenie tekstu w czasie rzeczywistym, a także potrafi odczytywać kody QR.

Tyle o samej aplikacji, a teraz przejdźmy do jakości zdjęć. Fotografie cechują się bardzo dobrym odwzorowaniem kolorów, niezłą ostrością i przede wszystkim akceptowalną szczegółowością. Jednak taki scenariusz sprawdza się jedynie w przypadku fotografii dziennych i to raczej nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Pozytywnie wypada też działanie autofokusa, który prawidłowo wyostrza zdjęcia w niemal każdych warunkach. W przypadku zdjęć nocnych, widoczne są delikatne szumy, a sama szczegółowość pozostawia wiele do życzenia. Odwzorowanie kolorów wpada natomiast całkiem dobrze. Co ważne, autofokus miewa problemy ze złapaniem ostrości i potrzebuje na to znacznie więcej czasu. Zresztą, wszystkie przykładowe zdjęcia możecie ocenić sami przeglądając poniższą galerię.

Kamerka przednia w tym modelu ma rozdzielczość 16 Mpx i przysłonę f/1.9. Nie zabrakło również diody doświetlającej LED, która pozwoli na zrobienie relatywnie jasnego zdjęcia nawet po zmroku. Aparat cechuje się dodatkowo automatycznym trybem HDR oraz funkcją Live Focus. Sama jakość zdjęć jest bardzo dobra i pod tym względem nie mam raczej powodów do narzekania. Na sam koniec warto wspomnieć także o materiałach wideo. Filmy możemy nagrywać w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Niestety, w A6 zabrakło jakiejkolwiek stabilizacji obrazu. Nie ma ani optycznej, ani nawet cyfrowej. Jakość nagrań możecie ocenić sami przeglądając poniższą playlistę:

Akumulator

Testowany model został wyposażony w akumulator o pojemności 3000 mAh. Taka wartość raczej nikogo nie dziwi, gdyż jest raczej standardowa dla tego typu urządzeń. Podczas mojego codziennego korzystania z Galaxy A6 w trybie mieszanym udało mi się osiągnąć około 5 godzin na włączonym ekranie, z czego jeden pełny dzień z dala od ładowarki. Jednak przy bardzo intensywnym korzystaniu z testowanego urządzenia osiągnąłem ponad 2 godziny na włączonym ekranie, co jest raczej słabym wynikiem. Jednak akumulator w Galaxy A6 pokazał się z bardzo dobrej strony w czasie mniej intensywnego korzystania. Na samym Wi-Fi niejednokrotnie udało mi się uzyskać około 6 godzin na włączonym ekranie. W praktyce oznacza to, że smartfon dotrzyma nam kroku przez dwa dni.

Co ważne, testowany model nie został wyposażony w jakąkolwiek technologię szybkiego ładowania, przez co naładowanie akumulatora od 0% do 100% trwa około 110 minut. Mamy za to kilka dodatkowych trybów oszczędzania energii.

Zabezpieczenia biometryczne (czytnik linii papilarnych oraz rozpoznawanie twarzy)

Czytnik linii papilarnych został umieszczony z tyłu obudowy, tuż pod obiektywami aparatu głównego. Samo umiejscowienie może być kwestią dyskusyjną, ale niewątpliwym plusem skanera z tyłu jest fakt, że po wzięciu urządzenia do ręki, nasz palec wskazujący naturalnie wędruję na płytkę, przez co w prosty i szybki sposób można odblokować urządzenie. Czytnik został dodatkowo umieszczony w zagłębieniu, jednak jest ono trochę słabo wyczuwalne pod palcami.

Czytnik jest cały czas aktywny, co oznacza, że aby odblokować urządzenie wystarczy tylko przyłożyć palec do skanera. Jest on skuteczny i działa prawidłowo niemal w każdej sytuacji. Samo działanie oceniam pozytywnie, choć czytnik w tym modelu jest znacznie wolniejszy od konkurencji. Całość działa bezproblemowo, a co więcej, nasz odcisk jest poprawnie odczytywany niezależnie od tego, pod jakim kątem przyłożymy palec.

Przejdźmy do rozpoznawania twarzy. Moim zdaniem jest to najwygodniejsze rozwiązanie, ale stosunkowo najmniej bezpieczne. Rozpoznawanie twarzy w testowanym modelu nie działa zbyt dobrze. Cały proces jest bardzo powolny i z reguły wolałem korzystać z czytnika linii papilarnych. Rozwiązanie to radzi sobie jednak zarówno w dobrych warunkach oświetleniowych, jak i nieco gorszych. Nie zauważyłem także problemów z odblokowywaniem, gdy trzymamy smartfona po skosie.

Oprogramowanie

Samsung Galaxy A6 pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 8.0 Oreo z nakładką Samsung Experience oznaczoną numerem 9.0. Sama nakładka nie zmieniła się od czasu testów wcześniejszych modeli. Dodatków jest całkiem sporo, przez co wydawałoby się, że w urządzeniu panuje bałagan. Jednak wbrew pozorom łatwo jest się odnaleźć w nakładce Samsunga. Z ciekawszych funkcji warto wymienić:

  • Tryb ułatwienia,
  • Game Launcher – folder, w którym gromadzone są wszystkie gry zainstalowane na naszym urządzeniu,
  • Game Tools – podczas grania możemy uruchomić dodatkowe opcje oraz przyciski,
  • Tryb nie przeszkadzać,
  • Tryb offline,
  • Jakość dźwięku i efekty,
  • Możliwość zmiany motywów, tapety, czcionki oraz ikon,
  • Wysyłanie wiadomości SOS,
  • Konserwacja urządzenia,
  • Klonowanie aplikacji – możliwość korzystania z dwóch kont w tej samej aplikacji. Funkcja wspiera aplikację Facebook, Messenger oraz Skype.

W urządzeniu znajdziemy również wiele ciekawych i przydatnych gestów:

  • Szybkie uruchamianie aparatu poprzez dwukrotne naciśnięcie włącznika,
  • Bezpośrednie połączenie – przybliżenie telefonu do ucha pozwala połączyć się z kontaktem aktualnie wyświetlanym na ekranie,
  • Inteligentne powiadomienie – po podniesieniu telefonu zaczyna on wibrować w celu powiadomienia nas o nieodebranych połączeniach i nieprzeczytanych powiadomieniach,
  • Łatwe wyciszenie – możemy w szybki sposób wyciszyć połączenie przychodzące oraz alarmy poprzez odwrócenie urządzenia ekranem do dołu,
  • Przeciągnij, aby zadzwonić lub wysłać wiadomość – funkcja działa w aplikacji Telefon, Kontakty oraz Wiadomości. Wystarczy przeciągnąć kontakt, numer lub wiadomość w prawo, aby zadzwonić lub w lewo, aby wysłać wiadomość,
  • Smart Stay – ekran jest podświetlany tak długo, jak na niego patrzymy,
  • Wiele okien – dłuższe przytrzymanie przycisku ostatnich aplikacji dzieli ekran na dwa okna,
  • przeciągnij dłonią nad ekranem, aby wykonać zrzut ekranu,
  • zmiana wielkości okna aplikacji.

Wydajność

Za wydajność testowanego modelu odpowiedzialny jest autorski procesor Exynos 7870 z układem graficznym Mali-T830, wspierany przez 3 GB pamięci RAM. Układ składa się z ośmiu rdzeni Cortex-A53 o taktowaniu na poziomie 1.6 GHz. Zastosowany SoC miał swoja premierę na początku 2016 roku i został już wielokrotnie stosowany przez producenta w swoich średniakach. Nieco przestarzały procesor raczej nie powinien oferować dobrej wydajności, ale jak jest w rzeczywistości?

Przyznam, że całkiem nieźle. Początkowo obawiałem się, że korzystanie z Galaxy A6 będzie męką, ale smartfon całkiem nieźle spisuje się na co dzień. Zaznaczam jednak, że nie jest on demonem szybkości. W większości przypadków smartfon działa płynnie, choć w niektórych sytuacjach widoczne są spore spadki płynności. Bardzo często na otwarcie konkretnej aplikacji musimy nieco dłużej poczekać, a samo przełączanie pomiędzy nimi nie jest natychmiastowe. Jednak muszę stwierdzić, że Galaxy A6 do podstawowych zadań sprawdza się bardzo dobrze. Nie zabrakło jednak błędów w postaci sporadycznie zamykających się aplikacji lub braku ich odpowiedzi.

Zdecydowana większość gier dostępnych w Google Play działa na tym modelu całkiem nieźle, ale bardziej wymagające tytuły będą uruchamiały się na najniższych ustawieniach graficznych, a sama rozgrywka może nie być zbyt przyjemna. Warto też dodać, że obudowa lubi się nieco grzać, ale nie są to temperatury, które negatywnie wpływają na komfort użytkowania. W czasie codziennego korzystania obudowa się nie nagrzewa. Jeśli interesują Was wyniki uzyskane przez ten model w testach syntetycznych, to przejrzyjcie poniższą galerię.

Jakość dźwięku

Samsung w tym modelu zdecydował się umieścić głośnik na prawej krawędzi. Muszę przyznać, że jest to idealne umiejscowienie, gdyż bardzo ciężko zasłonić głośnik palcem czy też ręką, niezależnie od tego w jaki sposób trzymamy urządzenie. Samą jakość dźwięku oceniam pozytywnie. Na najwyższym ustawieniu głośności, dźwięk jest niestety dość płaski i potrafi zlewać się ze sobą. Warto jednak odnotować, że sam dźwięk jest czysty, a głośnik nie charczy, co ma bardzo często miejsce w urządzeniach z niskiej średniej półki. Złącze słuchawkowe 3.5 mm jack audio zostało umieszczony na górnej krawędzi. Jeśli chodzi o dźwięk na słuchawkach, to jest on jak najbardziej zadowalający.

Łączność

Do naszej dyspozycji oddano dwuzakresowy moduł Wi-Fi 802.11 a/b/g/n (2.4 GHz i 5 GHz). Do jego działania nie mam żadnych zastrzeżeń. Moduł działał bezproblemowo nawet po znacznym oddaleniu się od routera. Nie zabrakło również Bluetooth 4.2, który bez problemu współpracuje z dodatkowymi akcesoriami. Nawigacja przez cały okres testów nie sprawiała problemów – sygnał był łapany bardzo szybko. W czasie testów nie miałem żadnych problemów także z zasięgiem sieci komórkowej, a sama jakość rozmów stała na bardzo wysokim poziomie – rozmówcy słyszeli mnie głośno i wyraźnie, a ja również nie miałem problemu ze zrozumieniem osób po drugiej stronie.

Na wyposażeniu znalazł się również Dual SIM. cieszy fakt, że Galaxy A6 posiada trzy sloty, dzięki czemu nie musimy rezygnować z rozszerzenia pamięci wbudowanej, na rzecz dodatkowego numeru. Mamy tutaj jeden slot na kartę nanoSIM oraz jeden slot na kartę nanoSIM oraz microSD. W dodatku, Dual SIM jest w tym modelu aktywny, co oznacza, że bez większego problemu możemy przełączać się pomiędzy rozmowami. Smartfon został wyposażony w 32 GB pamięci wbudowanej, z czego na dane użytkownika pozostaje około 22 GB. Pamięć można dodatkowo rozszerzyć przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności wynoszącej 256 GB. Największą wadą dla mnie jest brak portu USB typu C.

Podsumowanie

Samsung Galaxy A6 to naprawdę dobry smartfon. Został on wykonany z dbałością o szczegóły i materiałami dobrej jakości. Urządzenie pozytywnie zaskakuje pod względem jakości zdjęć, posiada ładny wyświetlacz, aktywny Dual SIM, NFC, złącze słuchawkowe 3.5 mm, rozpoznawanie twarzy, czytnik linii papilarnych, a także Androida 8.0 Oreo z ładną i funkcjonalną nakładką Samsung Experience 9.0.

Galaxy A6 nie został jednak pozbawiony wad, których swoją drogą jest całkiem sporo. Za 1399 złotych otrzymujemy wyświetlacz o rozdzielczości HD+, co dla mnie jest mało śmiesznym żartem, gdyż konkurencja w tej półce cenowej posiada rozdzielczość Full HD+. Bardzo często też tańsze smartfony konkurencji wypadają pod tym względem lepiej. Kolejną wadą jest przestarzały procesor, który pozwala na komfortowe korzystanie, ale przeznaczony jest przede wszystkim dla mniej wymagających użytkowników. Ci, którzy oczekują od urządzenia nieco więcej powinni raczej przejść obok tego modelu obojętnie. Nie zapominajmy również o kiepskiej jakości zdjęć nocnych, a także braku jakiejkolwiek stabilizacji obrazu. Nie ma tutaj ani optycznej stabilizacji, ani cyfrowej.

Podsumowując, myślę, że Samsung Galaxy A6 może zadowolić niejednego użytkownika. Jak dla mnie wystarczy do codziennego użytkowania, ale nic więcej. Bardzo zniechęca mnie jego cena, która na ten moment wynosi 1399 złotych. Gdyby urządzenie kosztowało około 1000 złotych, to mógłbym poważnie zastanowić się nad oceną końcową, ale w tym przypadku uważam, że Galaxy A6 jest po prostu za drogi.

A jakie jest Wasze zdanie na temat Samsunga Galaxy A6? Też uważacie, że ten model został wyceniony zbyt wysoko? Dajcie znać w komentarzach.