W ostatnich latach czytniki e-booków stały się bardzo popularne i większość osób nie wyobraża już sobie czytania książek w innej formie. Przez ponad dwa tygodnie miałem okazję korzystać z czytnika e-booków od PocketBook’a, a dokładnie mowa o modelu InkPad 3. Czy ten model zadowoli miłośników czytania? Czy wyróżnia się czymś na tle konkurencji? Tego dowiecie się czytając poniższą recenzję.
Zawartość pudełka i specyfikacja
Testowane urządzenie przywędrowało do mnie w typowym dla PocketBook’a pudełku. Nie wyróżnia się ono niczym szczególnym w porównaniu do wcześniej testowanych przeze mnie modeli tego producenta. Na froncie opakowania znajdziemy ilustrację przedstawiająca urządzenie, logo producenta, a także napis, który sugeruje nam, jakie urządzenie znajduje się w środku. W opakowaniu, oprócz samego urządzenia znajdziemy kabel microUSB, a także przejściówkę jack audio 3.5 mm – microUSB. Zestaw nie jest może zbyt bogaty, ale w zupełności wystarcza i tak na dobrą sprawę od czytnika e-booków nie można oczekiwać nic więcej.
Jeśli chodzi o specyfikację, to prezentuje się całkiem dobrze. InkPad 3 został wyposażony w 7,8-calowy wyświetlacz wykonany w technologii E-ink Carta o rozdzielczości 1872 x 1404 pikseli. Nie zabrakło także inteligentnego podświetlenia SmartLight. Sercem urządzenia jest dwurdzeniowy procesor o taktowaniu na poziomie 1 GHz, który wspierany jest przez 1 GB pamięci RAM. Na dane użytkownika producent przeznaczył 8 GB pamięci wbudowanej, którą można dodatkowo rozszerzyć przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności wynoszącej 32 GB. PocketBook InkPad 3 pracuje pod kontrolą systemu Linux 3.0.35 i zasilany jest przez akumulator o pojemności 1900 mAh. Całość ma wymiary 195 x 136,5 x 8 mm i waży 210 gram.
Jakość wykonania oraz design
PocketBook InkPad 3, podobnie jak inne modele tego producenta cechuje się bardzo eleganckim wzornictwem, które przypomina mi testowanego już jakiś czas temu PocketBook’a Touch HD. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia, to są one jak najbardziej pozytywne. Po wzięciu czytnika do ręki od razu czuć, że ma się do czynienia z urządzeniem wysokiej klasy. InkPad 3 wykonany jest z ciemnego, matowego tworzywa sztucznego, a wyświetlacz otoczony jest relatywnie wąskimi ramkami, przy czym dolna jest większa niż reszta, gdyż znajdują się na niej przyciski służące do obsługi czytnika. Jeśli już przy wspomnianych przyciskach jesteśmy, to warto dodać, że mamy tam klawisze „Menu” oraz „Home”, a także dwa przyciski odpowiedzialne za zmianę stron. Same przyciski są dobrze wyczuwalne pod palcami, a dodatkowo prawidłowo osadzone w obudowie.
Rozmieszczenie poszczególnych elementów na obudowie raczej nie zaskakuje. Na dolnej krawędzi mamy slot na kartę microSD, port microUSB oraz włącznik, który po uruchomieniu świeci się na biało. Pod ekranem mamy jeszcze logo PocketBook, który znajduje się także na tylnym panelu. Muszę przyznać, że ergonomia modelu InkPad 3 pozytywnie zaskakuje. Czytnik bardzo dobrze leży w dłoni, a przez stosunkowo niską wagę można trzymać go w jednej dłoni nawet przez kilka godzin.
pocketbook-inkpad-3-20
pocketbook-inkpad-3-21
pocketbook-inkpad-3-22
pocketbook-inkpad-3-23
pocketbook-inkpad-3-24
pocketbook-inkpad-3-25
pocketbook-inkpad-3-26
pocketbook-inkpad-3-27
pocketbook-inkpad-3-28
pocketbook-inkpad-3-29
pocketbook-inkpad-3-30
pocketbook-inkpad-3-31
pocketbook-inkpad-3-32
pocketbook-inkpad-3-33
pocketbook-inkpad-3-34
pocketbook-inkpad-3-35
Wyświetlacz oraz funkcja SmartLight
Ekran w tym modelu ma przekątną wynoszącą 7,8 cala i pracuje w maksymalnej rozdzielczości 1872 x 1404 pikseli. Został on wykonany w technologii E-Ink Carta, dzięki której mamy wrażenie, że czytamy tradycyjną, papierową książkę. Taka konfiguracja pozwoliła uzyskać 300 ppi, co powoduje, że wyświetlane czcionki są naprawdę ostre i pod tym względem InkPad 3 nie ma się czego wstydzić. Warto zaznaczyć, że InkPad 3 ma dotykowy ekran pojemnościowy, który pomaga przy zmianie stron czy też w poruszaniu się po interfejsie. Sam ekran reaguje bardzo szybko i dokładnie.
Należy również wspomnieć, że InkPad 3 posiada podświetlenie ekranu. Działa ono oczywiście w oparciu o diody LED, które umieszczone są pod dolną ramką. Samo podświetlenie jest równomierne i pozwala korzystać z urządzenia w słoneczne dni. Co ważne, podświetlenie możemy regulować ręcznie z poziomu górnego paska. Całość działa naprawdę nieźle i płynnie. Ważną kwestią jest to, że InkPad 3 został wyposażony w funkcję SmartLight. Pozwala ona regulować barwę podświetlenia od kolorów chłodnych do kolorów cieplejszych, a dokładnie żółto-pomarańczowych. Zadaniem wspomnianej funkcji jest przede wszystkim ochrona oczu użytkownika przed negatywnym działaniem światła niebieskiego. Podświetleniem możemy regulować ręcznie lub automatycznie.
W ustawieniach możemy stworzyć własny program intensywności i barwy podświetlenia w poszczególnych godzinach. Jest też możliwość dostosowywania wspomnianych parametrów do pory roku i warunków oświetleniowych miejsc, w których aktualnie się znajdujemy. Nie zabrakło oczywiście możliwości całkowitego wyłączenia podświetlenia i dodatkowo tę opcję można przypisać do jednego z fizycznych przycisków.
Czytanie
PocketBook InkPad 3 obsługuje całe mnóstwo formatów książek elektronicznych, z których warto wymienić: PDF, PDF (DRM), EPUB, EPUB (DRM), DJVU, FB2, FB2.ZIP, DOC, DOCX, RTF, PRC, TXT, CHM, HTM, HTML, MOBI oraz ACSM. Dużą zaletą modelu InkPad 3 jest bardzo duży wyświetlacz, który pozwala na komfortowe przeglądanie plików PDF. Co ciekawe, w plikach PDF możemy dodatkowo skorzystać ze słownika, zaznaczania tekstu czy też dodawania odpowiednich zakładek. W tym miejscu warto dodać, że InkPad 3 umożliwia obsługę dźwięku i posiada funkcję TTS, która odpowiada za czytanie tekstu na głos. Jak już wspomniałem wcześniej, w zestawie znajduje się specjalna przejściówka z microUSB na 3.5 jack audio, która pozwala podłączyć do czytnika słuchawki.
InkPad 3, podobnie jak inne urządzenia PocketBook został wyposażony w czytnik kanałów RSS. Możemy go oczywiście uruchomić z poziomu listy aplikacji. Sama aplikacja działa bardzo dobrze i bez problemów pobiera pliki z wiadomościami z kanałów RSS. Nie ma również problemów z otwarciem plików w przeglądarce. Ważną kwestią jest również to, w jaki sposób możemy „umieścić” pliki na testowanym urządzeniu. Jest na to kilkanaście sposobów:
- najprostszym jest bezwątpienia przesłanie interesujących nas plików z komputera przez kabel USB na urządzenie,
- z karty pamięci, którą możemy umieścić w czytniku.
- poprzez synchronizację z kontem Dropbox,
- poprzez aplikację Send-to-PocketBook,
- poprzez aplikację Legimi,
- czy też pobierając odpowiednie pliki z przeglądarki.
Akumulator
PocketBook InkPad 3 zasilany jest przez akumulator o pojemności 1900 mAh, którego przez cały okres testów nie udało mi się rozładować. Podczas kilkugodzinnego czytania z włączonym WiFi i ustawieniu podświetlenia mniej więcej na 50% naładowanie baterii spadło o około 2%. Według producenta PocketBook InkPad 3 wytrzyma do jednego miesiąca użytkowania bez konieczności ładowania. Pod tym względem testowane urządzenie pozytywnie mnie zaskoczyło.
Oprogramowanie i wydajność
Czytnik został wyposażony w dwurdzeniowy procesor taktowany częstotliwością 1 GHz oraz 1 GB pamięci operacyjnej RAM. Taki zestaw spokojnie wystarcza do czytania i korzystania z książek. Zastrzeżenia mam jedynie do szybkości włączania się niektórych aplikacji. Całość zarządzana jest przez system Linux w wersji 3.0.35, który całkiem dobrze radzi sobie podczas typowych zadań.
Oprogramowanie jest bardzo dobrze znane z innych urządzeń PocketBook’a. Cała konfiguracja przebiega szybko i nie pojawiają się żadne problemy. Po uruchomieniu czytnika na ekranie głównym widzimy wszystkie najpotrzebniejsze elementy. Na górnej belce znajduje się zegar oraz informacja o poziomie naładowania baterii. Poniżej mamy zakładkę z ostatnio czytanymi oraz ostatnio dodanymi książkami. Oba katalogi można przeglądać poprzez przesunięcie palcem po ekranie. W dolnej części ekranu głównego znajduje się rozwijane menu, w którym znajdziemy wszystkie dostępne funkcje: Aktualności RSS, Browser, Dropbox, galeria, kalkulator, książki, księgarnia, odręczny notatnik, odtwarzacz audio, pasjans, PocketBook Sync, Send-to-PocketBook, sudoku, szachy, słownik oraz ustawienia.
Jak widzicie PocketBook InkPad 3 jest wyposażony w całkiem sporo przydatnych funkcji. Jak już wspomniałem, urządzenie posiada wejście jack audio 3.55 mm, do którego możemy podłączyć słuchawki. Mamy wówczas możliwość słuchania muzyki podczas czytania książki. Jest też ciekawa funkcja Text to Speech, za pomocą której możemy przetwarzać tekst na mowę. Muzykę możemy przesłać przez Wi-Fi lub podłączając urządzenie do komputera poprzez kabel USB.
Łączność
W przypadku łączności nie otrzymujemy zbyt wiele. PocketBook Touch HD wyposażony jest bowiem jedynie w moduł WiFi, który przez cały okres testów działał bez zarzutów. Na pochwałę zasługuję stabilność połączenia oraz zasięg, z którym nie ma żadnych problemów nawet po znacznym oddaleniu się od routera.
Podsumowanie
PocketBook InkPad 3 to urządzenie warte polecenia. Jego największą zaletą jest podświetlenie i możliwość regulacji barwy. Testowany czytnik bez wątpienia wyróżnia się jedną, szczególną cechą, a mianowicie funkcją SmartLight, która pozwala na bardzo komfortowe korzystanie z czytnika w ciemności lub gdy męczy nas zbyt wysoka emisja światła niebieskiego. Nie można również zapomnieć o intuicyjnym, przejrzystym i ciekawym oprogramowaniu, które wraz z możliwością komfortowego czytania PDF-ów powoduje, że InkPad 3 jest jednym z lepszych czytników dostępnych na rynku.
Nie każdemu przypadnie do gustu sam wygląd, a także nieco kiepskie materiały. Nie zapominajmy natomiast, że to „tylko” czytnik e-booków i siłą rzeczy nie można od niego oczekiwać najlepszych materiałów i fenomenalnej jakości wykonania. Jednak pod tym względem InkPad 3 pozytywnie zaskakuje i naprawdę nie ma się czego wstydzić.
PocketBook InkPad 3 to bardzo dobre urządzenie, które mogę polecić z czystym sumieniem. Jeśli szukasz czytnika z dużym ekranem i wydatek rzędu 1000 złotych nie jest dla ciebie problemem, to myślę, że jak najbardziej warto wziąć go pod uwagę.