Asus ZenFone 5

Asus ZenFone 5 – recenzja

Szczerze mówiąc nigdy nie miałem bliższego kontaktu z urządzeniami tajwańskiego producenta jakim jest Asus. W związku z tym ucieszyłem się na wieść, że będę miał przyjemność testować jednego z najnowszych przedstawicieli linii ZenFone. Mowa tu o średniaku z wyższej półki jakim jest Asus ZenFone 5. Zapraszam!

Zawartość pudełka i specyfikacja

Asus ZenFone 5 przychodzi do nas w bardzo ładnym, ciemno-granatowym pudełku. Już na wstępie widać, że mamy do czynienia z produktem klasy premium. Na górze znajduje się nazwa modelu jak i logo „We Love Photo” którym to Asus ostatnimi czasy dość mocno reklamuje swoje urządzenia. Obecne jest ono również na dwóch bokach pudełka. Dwa kolejne zajmuje ciemne i dość trudno widoczne logo Asusa. Na dole znajdziemy dokładne informacje na temat posiadanego smartfona – IMEI, kolor a także podstawową specyfikację. W środku prezentuje się ono równie dobrze. Po otwarciu ponownie wita nas logo „We Love Photo” znajdujące się na pudełeczku, które zawiera dobrej jakości silikonowe etui, kluczyk do tacki SIM, instrukcję a także kartę gwarancyjną. Pod nim znajdziemy naszego głównego bohatera czyli Asusa ZenFone 5. Kolejnymi elementami zestawu są, standardowo, ładowarka wspierająca szybkie ładowanie BoostMaster i krótki kabel USB-C. Nie mogę również zapomnieć o obecności słuchawek. W tych czasach jest to rzadkość i cieszę się, że Asus o tym pomyślał. Szczególnie, że są to słuchawki naprawdę dobrej jakości.

Asus ZenFone 5 jest typowym przedstawicielem “tych lepszych średniaków”. Wyposażono go w 6,2 calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 1080×2246 pikseli i nietypowych proporcjach 18,7:9. Spowodowane jest to dość mocno zaoblonymi krawędziami i obecnością wcięcia (notcha). Liczba pikseli na cal wynosi 402. Ekran pokryty jest szkłem Gorilla Glass nieznanej generacji. Za sprawną pracę odpowiada procesor Qualcomm Snapdragon 636 (8 rdzeni o taktowaniu maksymalnym 1,8 GHz) wsparty przez grafikę Adreno 509. Mój egzemplarz ma pojemność 64 GB zaś RAM to 4 GB. Pamięć wbudowaną rozszerzyć można za pomocą karty MicroSD (hybrydowy DualSIM) o maksymalnej pojemności 512 GB. Zdjęcia wykonamy znanym sensorem IMX363 12 Mpx (f/1.8) z optyczną stabilizacją obrazu wspieranym przez drugie oczko 8 Mpx (f/2.0) i dwutonową diodę doświetlającą. Kamerka do selfie pojedyncze oczko 8 Mpx (f/2.0) z elektroniczną stabilizacją obrazu. Za łączność odpowiada dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, LTE, Bluetooth 5.0, NFC i GPS obsługujący A-GPS, GLONASS a także BDS. Akumulator ma pojemność 3300 mAh i wspiera szybkie ładowanie BoostMaster. Urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 8.0 Oreo i autorskiej nakładki Zen UI w wersji 5. Całość ma wymiary 153×75,7×7,9 mm i waży 155 gramów.

Asus ZenFone 5

Jakość wykonania oraz design

Asus ZenFone 5 nie jest urządzeniem zbytnio oryginalnym pod względem designu jednak i tak wykonany został bardzo dobrze i może się podobać. Na froncie widać dużą inspirację iPhonem X. Smartfon ten należy do grupy telefonów z wcięciem, którego być nie powinno. ZenFone 5 ma dość dużą dolną ramkę zwaną podbródkiem na którym bez problemu można by zmieścić wszystkie sensory i aparat selfie. Plecki są połączeniem wertykalnego aparatu znanego z flagowca Apple i standardowego dla Asusa mieniącego się szkła. Asus ZenFone 5, mimo wcięcia, jest bardzo estetycznym smartfonem i prezentuje się naprawdę dobrze.

Jak już wspomniałem – plecki wykonane są ze szkła, które niemiłosiernie się palcuje (chwała za ratujące to etui!). Są one bardzo dobrze spasowane z aluminiową ramką, która jest wspaniałym rozwiązaniem. Dzięki niej urządzenie nie ślizga się w dłoni i można je pewnie chwycić. Na tyle znajdziemy również podwójny aparat wraz z diodą doświetlającą tuż pod nim, czytnik linii papilarnych i logo producenta. Przyciski do sterowania głośnością jak i przycisk blokady umieszczone są na prawej krawędzi smartfona. Mają one minimalne (choć wyczuwalne) luzy i słyszalny dla ucha klik. Na przeciwległej krawędzi znajdziemy tackę DualSIM. Na dolnej zaś – maskownicę głośnika, mikrofon, USB-C i mini jacka.

Wyświetlacz pokrywa 83% frontu urządzenia. Smartfon dzięki obecności bezramkowego ekranu i proporcji 18,7:9 jest zgrabny i nieszczególnie duży biorąc pod uwagę wymiary wyświetlacza (6,2 cala). Obsługa telefonu jedną ręką jest bardzo prosta i dla osób z mniejszymi dłońmi również nie powinna być wyzwaniem.

We wcięciu znajduje się kamerka do selfie (bez diody doświetlającej) i głośnik do rozmów.

Wyświetlacz

Dla przypomnienia – Asusa ZenFone 5 wyposażono w 6,2 calowy wyświetlacz, który wykonany został w technologii IPS LCD. Jego rozdzielczość to 1080×2246 pikseli a proporcje – 18,7:9. Zagęszczenie pikseli na cal jest bardzo dobre i wynosi 402.

Do wyświetlacza nie mam jak się przyczepić. Kolory są bardzo dobrze odwzorowane a krawędzie ostre. Patrząc na telefon trudno dostrzec pojedyncze piksele. Zabieg stylistyczny polegający na dość mocnym zaokrągleniu krawędzi oceniam zdecydowanie na plus. Wyświetlacz wydaje się być pełniejszy i bardziej bezramkowy. Zastosowanie wcięcia jest kwestią gustu. Po dwóch tygodniach testów przyzwyczaiłem się do niego i nie sprawiało mi praktycznie żadnych problemów. Jasność maksymalna stoi na bardzo dobrym poziomie. W słoneczne, letnie dni nie miałem żadnego kłopotu z odczytaniem treści znajdujących się na ekranie. Delikatnym mankamentem jest minimalna jasność. Wydaje się ona być trochę za wysoka przez co w nocy urządzenie czasami raziło mnie w oczy.

Większość aplikacji skaluje się do zastosowanych proporcji jednak nie każda obsługuje notcha i w niektórych stawał się on czarny i brzydko komponował się z aplikacją. Z oglądaniem filmów, czy też graniem w gry, nie ma żadnego problemu. Film (lub też gra) ucina się i nie obejmuje “terenu” notcha.

Oprogramowanie w kwestii wyświetlacza oferuje nam standard znany z praktycznie każdego smartfona. Obecna jest tu opcja Inteligentnego Ekranu – nie wyłączy się on gdy na niego patrzymy. Oprócz tego możemy zmienić rozmiar czcionki jak i jej styl czy też rozmiar wyświetlanego obrazu. Na pokładzie znajduje się filtr niebieskiego światła zmieniający temperaturę wyświetlanego obrazu zgodnie z porą dnia (lub nocy). W ustawieniach możemy skonfigurować tryb kolorów. Do wyboru mamy szeroką gamę, standardowy jak i niestandardowy którego ustawienie zależy od nas. Ostatnią funkcją wartą wspomnienia jest opcja ukrycia wcięcia – dobrze, że jest – źle, że taka jest. Ukrycie wygląda naprawdę brzydko co widać na powyższych zdjęciach.

Bateria

Asusa ZenFone 5 wyposażono w niewymienialny akumulator litowo-jonowy o pojemności 3300 mAh. Wspiera on szybkie ładowanie BoostMaster, które obecne jest również w dołączonej do zestawu ładowarce. Czas działania na pojedynczym ładowaniu jest przeciętny chociaż delikatnie wybija się ponad średnią. Bateria bez problemu da radę zapewnić nam energię przez prawie cały dzień gdy będziemy korzystać z urządzenia w trybie mieszanym (WiFi + LTE). Smartfon poprosi nas o podłączenie go do ładowarki tak około godziny 20. Udało mi się wycisnąć z niego ponad 24 godziny bez ładowarki – jednak korzystałem z niego dość oszczędnie. Wykorzystanie energii przez ekran (SOT) wynosiło średnio 5 godzin. Na pokładzie obecny jest oczywiście dobrze działający tryb oszczędzania energii. Akumulator do 50% ładuje się w 35 minut zaś do 100% w niecałe dwie godziny .

Aparat

Za zdjęcia wykonane przy pomocy Asusa ZenFone 5 odpowiada popularny sensor Sony IMX363 o rozdzielczości 12 Mpx (f/1.8) z optyczną stabilizacją obrazu. Wspiera go oczko 8 Mpx (f/2.0) i dioda doświetlająca. Selfie zrobimy pojedynczą kamerą 8 Mpx (f/2.0), która obsługuje elektroniczną stabilizację obrazu.

Aplikacja aparatu oferuje mnogość funkcji i raczej każdy znajdzie w niej coś ciekawego. Pewnym problemem jest dość duża niestabilność takowej. W trakcie testów wyłączyła się kilkukrotnie a żeby ponownie ją uruchomić musiałem restartować urządzenie.

Cieszy integracja z Google Lens (Obiektywem Google) jak i rozbudowany tryb pro. Ciekawą funkcją jest tworzenie zdjęć w dużej rozdzielczości a także opcja robienia GIFów. Warto wspomnieć o rozbudowanych efektach, które możemy zaaplikować przed zrobieniem zdjęcia.

Asus ZenFone 5

Ciekawą funkcją jest ZeniMoji. Są to naklejki (lub też maski) na naszą twarz. Jest to pewnego rodzaju kopia AniMoji, które znamy z iPhone X. Działają one dość dobrze chociaż nie widzę dla nich szczególnego zastosowania.

 

Zdjęcia można zrobić zarówno aparatem standardowym jak i szerokokątnym. Poniżej porównanie.

Asus ZenFone 5

Asus ZenFone 5

Ja profesjonalnym fotografem nie jestem i na zdjęciach się nie znam. Dla mnie te wykonane Asusem ZenFone 5 są bardzo dobre. Podoba mi się właściwe odwzorowanie kolorów jak i ostrość fotografowanych obiektów. Nocne zdjęcia nie są złe. Oprogramowanie jak widać automatycznie je rozjaśnia. Zdjęcia nie są szczególnie ostre jednak jest nie ma na nich dużo szumów.

Asus ZenFone 5 pozwala nam nagrywać filmy w wielu rozdzielczościach. Ja przetestowałem opcję 4K przy 30 klatkach na sekundę, FHD również przy 30 i FHD z 120 klatkami na sekundę. Filmy wyglądają przyzwoicie i są płynne a optyczna stabilizacja obrazu działa prawie dobrze. Niestety, nie w trybie 120 klatek na sekundę co zobaczycie poniżej. Filmy nocne, tak jak zdjęcia, wydają się być rozjaśnione zaś liczba szumów – umiarkowana (chyba, że mowa o 120 klatkach – tutaj jest okropnie).

Oprogramowanie

Asus ZenFone 5 działa pod kontrolą Androida 8.0 z nakładką Zen UI w wersji 5.0. Nakładka ta dość mocno zmienia działanie samego urządzenia. Odnośnie samej nakładki. Jestem zagorzałym fanem czystego Androida i nie lubię większości rozbudowanych nakładek. Zen UI 5.0 wydaje się być ciężkim kombajnem z mnogością niepotrzebnych funkcji. Zdarzają jej się również błędy. Przykładowo opisany wyżej problem z aplikacją aparatu, problem z brakiem możliwości pobierania aplikacji w Sklepie Play czy też błąd ekranu głównego, którego zrzut ekranu możecie zobaczyć poniżej.

Asus ZenFone 5

Samych funkcji jest naprawdę dużo. Zacznijmy od tych, które znajdziemy w ustawieniach. Do naszej dyspozycji oddano możliwość klonowania aplikacji – Twin Apps, funkcję zapisywania stron internetowych (bardzo przydatne) – Page Marker, Dżin gier (porywająca nazwa prawda?) – funkcja pozwala na łatwe nagrywanie i streamowanie naszej rozgrywki. Do naszej dyspozycji pozostaje również wspomniane ZeniMoji, funkcje gestów jak, gesty odcisków palca a także zmiana czcionki. Obecna jest tu również obsługa w rękawiczkach czy też tryb w kieszeni.

Bardzo rozbudowany jest również panel powiadomień. Mamy tam możliwość dodania gigantycznej ilości kafelków – chociaż większość z nich jest, jak dla mnie, bezużyteczna.

Ekran startowy jest ładny i bardzo przyjemny w użyciu. Oferuje on nam bardzo duże możliwości personalizacji – poczynając od zmiany pakietu ikon poprzez wybór efektu przewijania kończąc na różnych kolorach czcionki. Dostępna jest tu bardzo ciekawa funkcja Inteligentny folder, która powinna grupować aplikacje zgodnie z ich przeznaczeniem. Obawiałem się tej funkcji jednak zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i prawie każda aplikacja znalazła się tam gdzie powinna.

Odnośnie personalizacji – w Asusie ZenFone 5 obecna jest aplikacja Motywy. Spodziewałem się rozwiązania znanego z Xiaomi lub też Huawei. Zawiodłem się. Większość jest brzydka (lub płatna) a ich funkcjonalność ogranicza się do zmiany tapety, pakietu ikon i koloru czcionki (i czasami zmiany dialera, menadżera plików czy też zegara).

Na uwagę zasługuje aplikacja Mobilny Menadżer. Pozwala ona nam na kontrolę naszego zużycia danych, optymalizację pracy urządzenia czy też zarządzanie prywatnością i dostępem aplikacji do powiadomień.

Wspomnę jeszcze o dwóch ciekawych możliwościach jakie bardzo mi się spodobały. Pierwszą jest rozbudowany kalkulator, który pozwala na przeliczanie jednostek czy też walut (aktualizowanych na bieżąco). Drugą zaś jest możliwość włączenia animowanej prognozy pogody na ekranie blokady – wygląda to fenomenalnie.

Zabezpieczenia biometryczne

Czytnik linii papilarnych

Asus ZenFone 5 wyposażony jest w czytnik linii papilarnych znajdujący się na pleckach urządzenia. Osobiście nie jestem fanem tego rozwiązania ale to kwestia gustu.

Czytnik jest zawsze aktywny i działa bardzo dobrze. Nie miałem praktycznie żadnego problemu z odblokowaniem urządzenia. Następuje to szybko i nie ma tu niepotrzebnych przestojów. Umiejscowienie również jest bardzo dobre – w naturalnej pozycji dla palca wskazującego.

Za pomocą czytnika możemy między innymi ściągnąć pasek powiadomień czy też odebrać połączenie.

Rozpoznawanie twarzy

Po moich doświadczeniach związanych z tym zabezpieczeniem mam częste wątpliwości co do skuteczności tego rozwiązania – szczególnie w modelach, które flagowcami nie są. Na szczęście w Asusie ZenFone 5 działa ono bardzo dobrze. Odblokowanie trwa bardzo szybko i dość rzadko ma problem z poprawnym odczytaniem mojej twarzy. W ciemności – z powodu braku dodatkowych diod – rozwiązanie to praktycznie nie działa.

Asus ZenFone 5

Jakość dźwięku

Asus ZenFone 5 wyposażony został głośnik do rozmów a także głośnik multimedialny na dolnej krawędzi urządzenia. Działają one w trybie stereo dzięki czemu nawet gdy zasłonimy jeden z nich dźwięk nie straci na jakości. Jak dla mnie jest to świetne rozwiązanie.

Jakość dźwięku na głośnikach stereo jest naprawdę bardzo dobra i przyjemnie jej się słucha. Moim zdaniem przebija te zastosowane w konkurencyjnych urządzeniach.

Na słuchawkach jakość również jest dobra chociaż nie ma tu niczego specjalnego. Asus ZenFone 5 gra jak typowy przedstawiciel swojej półki. Do naszej dyspozycji oddano dość rozbudowany equalizer dzięki któremu możemy dostosować dźwięk do swoich upodobań.

Słuchawki dodane do zestawu zdecydowanie oceniam na plus. Są one wygodne i dobrze leżą w uchu. Dźwięk w nich jest czysty i miły dla ucha.

Asus ZenFone 5

Wydajność

Patrząc na to jak Asus ZenFone 5 prezentuje się na papierze czuje zawód wiedząc jak działa w rzeczywistości. Urządzenie wyposażone jest naprawdę dobrze. Snapdragon 636 i 4 GB RAMu jak dla mnie powinny bez problemu poradzić sobie z codziennym użytkowaniem.

O ile podczas przełączania aplikacji pomiędzy sobą nie zaobserwowałem żadnych przycinek to już czas ładowania takowych jest zdecydowanie za długi. Interfejs czasem się przytnie lub też zgubi klatkę. Ogólnie w codziennym, mało wymagającym użytkowaniu nie jest źle – ale oczekiwałem, że będzie lepiej.

W grach Asus ZenFone 5 również radzi sobie miernie. Przetestowałem go w takich grach jak PUBG, Real Racing 3 i Asphalt 8. Na ustawieniach średnio-wysokich urządzenie co jakiś czas się zatnie. Występują również dość długie spadki klatek. Testowana przeze mnie ostatnio Motorola Moto G6 Plus mimo zastosowania słabszego procesora w grach radziła sobie znacznie lepiej.

Z kulturą pracy również jest problem. Podczas rozgrywki centralna część smartfona dość mocno się nagrzewa. O ile podczas gry tego nie odczujemy to po skończonej rozgrywce złapanie telefonu pełną ręką nie będzie przyjemne.

Łączność

Asus ZenFone ma bardzo dobrą specyfikację odpowiadającą za łączność. Wyposażono go w dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, LTE, Bluetooth 5.0, NFC i GPS.

Pod tym względem urządzenie sprawuje się doskonale. Ani razu nie straciłem zasięgu a rozmowy są dobrej jakości i nie ma z nimi żadnych problemów. LTE działa bardzo dobrze i nie mam w tym wypadku zastrzeżeń. Na pokładzie obecne jest NFC – przetestowałem je i jestem zadowolony. Asusem ZenFone 5 bez problemu zapłacimy zbliżeniowo i potrwa to zaledwie kilka sekund.

GPS bardzo szybko łapie fixa i nie zauważyłem żadnych problemów z nim związanych.

Asus ZenFone 5

Podsumowanie

Asus ZenFone 5 to ciekawe urządzenie jednak pełne sprzeczności.

Z jednej strony otrzymujemy design będący w jakimś stopniu kalką Apple’owskiego stylu zaś z drugiej samo urządzenie wykonane jest naprawdę dobrze i ładnie.

Mimo dobrego zaplecza Asus ZenFone 5 słabo wypada pod względem wydajnościowym. Jest to jak dla mnie szczególne marnotrawstwo i niewykorzystanie potencjału.

Oprogramowanie to zdecydowanie jedna z największych bolączek Asusa ZenFone 5. Wydaje mi się, że to ono bezpośrednio rzutuje na jakość doświadczeń związanych z tym modelem. Liczę, że producent je poprawi tak, aby urządzenie mogło dorównać swoim rywalom.

Zdecydowanym atutem tego modelu jest aparat. Zastosowanie jednego z najlepszych sensorów opłaciło się i mogę z całą pewnością rzec że Asus “Love Photo”.

No i na koniec. Cena. Gdyby Asus ZenFone 5 kosztował mniej to przymknął bym oko na powyższe niedociągnięcia. Jednak urządzenie zostało wycenione na 1700 złotych. Za 400 złotych więcej dostaniemy model ZenFone 5z. Który zaoferuje nam ten sam design zaś topową specyfikację rodem z tegorocznych flagowców. Krócej mówiąc – Asus ZenFone jest po prostu za drogi jak na to co może nam zaoferować.