Zewsząd słychać głosy, że rynek tabletów już dawno umarł i tak naprawdę mała część użytkowników korzysta z tego typu urządzeń. Nie przeszkadza to jednak producentom w prezentowaniu kolejnych generacji swoich tabletów. Nie tak dawno temu, Huawei postanowił zaprezentować tablety z serii MediaPad M5. Tak się złożyło, że w ostatnim czasie miałem okazję testować model MediaPad M5 10.8, który może powalczyć o tytuł najlepszego tabletu na rynku. Jak wypada urządzenie podczas codziennego użytkowania? Tego dowiecie się, czytając niniejszą recenzję. Zapraszam do lektury.
Zawartość pudełka i specyfikacja
Pierwsze skrzypce z reguły gra opakowanie, w którym otrzymujemy interesujące nas urządzenie. Huawei MediaPad M5 pod tym względem sprawia bardzo dobre wrażenie. Pudełko jest białe, płaskie, proste i prostokątne, a swoim stylem nawiązuje do innych urządzeń firmy. Na froncie opakowania znajdziemy nazwę urządzenia, logo producenta, a także logo Harman/Kardon. W przypadku tabletu Huawei również wszystko zostało zapakowane dokładnie i z dbałością o szczegóły. W środku, poza urządzeniem znajdziemy ładowarkę z funkcją szybkiego ładowania, kabel USB typu C, kluczyk do wyjęcia tacki, przejściówkę z USB typu C na złącze słuchawkowe jack 3.5 mm oraz podstawową dokumentację.
Specyfikacja techniczna Huawei MediaPad M5 prezentuje się naprawdę dobrze. Tablet został wyposażony w 10,8-calowy wyświetlacz ClariVu o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli. Sercem urządzenia jest procesor HiSilicon Kirin 960 z układem graficznym Mali-G71 MP8, wspierany przez 4 GB pamięci RAM oraz 64 GB pamięci wbudowanej, którą można rozbudować przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności wynoszącej 256 GB. Huawei MediaPad M5 został wyposażony w aparat główny o rozdzielczości 13 Mpx oraz kamerkę przednią o rozdzielczości 8 Mpx. Za łączność odpowiadają następujące moduły: dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Miracast, LTE, Bluetooth 4.2, GPS, A-GPS, Glonass oraz Beidou. Tablet zasilany jest przez akumulator o pojemności 7500 mAh. Całość pracuje w oparciu o Androida 8.0 Oreo z nakładką EMUI 8.0.
Jakość wykonania oraz design
Huawei MediaPad M5 to flagowy model, który oferuje oczywiście świetnej jakości obudowę. Całość została wykonana z aluminium, jedynie z tyłu znajdziemy plastikowe pasy, których zadaniem jest osłanianie anten. Po wzięciu urządzenia do rąk, od razu czuć, że mamy do czynienia ze sprzętem klasy premium. Tablet prezentuje się bardzo elegancko. Jakość wykonania jest bardzo dobra – urządzenie daje wrażenie solidności, a wszystkie elementy połączone są precyzyjnie. Warto odnotować, że MediaPad M5 jest pierwszym tabletem na świecie, którego wyświetlacz został pokryty szkłem 2.5D. Z tyłu w oczy rzucają się dwie linie otworów. Pod nimi kryją się cztery głośniki, które zostały wykonane we współpracy ze znaną firmą Harman Kardon.
Przyjrzyjmy się jeszcze rozmieszczeniu poszczególnych elementów, portów oraz złączy. Na froncie, oprócz wyświetlacza mamy jeszcze obiektyw kamerki, zestaw czujników, diodę powiadomień, czytnik linii papilarnych oraz logo Huawei. Tak naprawdę wszystkie elementy zostały umieszczone na prawej krawędzi. Skrywa ona w sobie przyciski do regulacji głośności, włącznik, tacka na kartę nanoSIM i microSD oraz port USB typu C. Warto zaznaczyć, że testowany tablet nie posiada złącza słuchawkowego, ale na szczęście producent dorzuca do zestawu odpowiednią przejściówkę. Tylny panel skrywa w sobie wspomniane już wcześniej głośniki, a także dwa piny, które umożliwiają podpięcie dedykowanej klawiatury. Z tyłu znajdziemy jeszcze obiektyw aparatu głównego, kilka znaków towarowych i symboli, a także logo Huawei oraz harman/kardon.
huawei-mediapad-m5-recenzja-18
huawei-mediapad-m5-recenzja-19
huawei-mediapad-m5-recenzja-20
huawei-mediapad-m5-recenzja-21
huawei-mediapad-m5-recenzja-22
huawei-mediapad-m5-recenzja-23
huawei-mediapad-m5-recenzja-24
huawei-mediapad-m5-recenzja-25
huawei-mediapad-m5-recenzja-26
huawei-mediapad-m5-recenzja-27
huawei-mediapad-m5-recenzja-28
huawei-mediapad-m5-recenzja-29
huawei-mediapad-m5-recenzja-30
huawei-mediapad-m5-recenzja-31
huawei-mediapad-m5-recenzja-32
Warto także dodać, że wraz z tabletem otrzymałem także etui, które nakładane jest na tył. Posiada ono nachodzącą na wyświetlacz klapkę. Etui pozwala postawić urządzenie na płaskiej powierzchni. Fajnie, że po otworzeniu etui podświetla się ekran, dzięki czemu obsługa tabletu jest szybsza.
huawei-mediapad-m5-recenzja-33
huawei-mediapad-m5-recenzja-34
huawei-mediapad-m5-recenzja-35
huawei-mediapad-m5-recenzja-36
huawei-mediapad-m5-recenzja-37
huawei-mediapad-m5-recenzja-38
huawei-mediapad-m5-recenzja-39
huawei-mediapad-m5-recenzja-40
huawei-mediapad-m5-recenzja-41
huawei-mediapad-m5-recenzja-42
huawei-mediapad-m5-recenzja-43
huawei-mediapad-m5-recenzja-44
huawei-mediapad-m5-recenzja-45
Wyświetlacz
Tablet został wyposażony w 10,8-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli. Pod względem ostrości wyświetlanych czcionek, tablet nie zawodzi. Ekran charakteryzuje się nieźle nasyconymi kolorami, dobrym kontrastem oraz zadowalającymi kątami widzenia. Jasność ekranu pokazała się z naprawdę dobrej strony – maksymalna pozwala na komfortowe korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu, natomiast minimalna jest na tyle niska, że można komfortowo korzystać z tabletu nocą. Oczywiście mamy też czujnik światła, który automatycznie reguluje jasność ekranu. Z powierzonym zadaniem czujnik radzi sobie bardzo dobrze i odpowiednio szybko zmienia jasność wyświetlacza.
W ustawieniach ekranu możemy zmienić tryb ekranu (mały / średni / duży) oraz rozmiar czcionki (mały / normalny / duży / bardzo duży / wielki). Mamy również możliwość zmiany temperatury barwowej. Istnieje również funkcja inteligentnej rozdzielczości, dzięki której rozdzielczość ekranu jest automatycznie zmniejszana w celu zaoszczędzenia energii.
Aparat
Zacznijmy od papierowych danych technicznych. Huawei MediaPad M5 został wyposażony w 13 Mpx aparat główny z przysłoną f/2.2. Ostrość ustawiana jest za pomocą detekcji fazy PDAF. Aparat nie jest wspierany przez diodę doświetlającą LED. Aplikacja aparatu nie odbiega znacząco od tej, oferowanej w smartfonach Huawei. Jest ona bardzo przejrzysta i przyjazna użytkownikowi. Poruszanie po aplikacji odbywa się przez przechodzenie między ekranami prawo-lewo. Przejście w lewo daje nam dostęp do wszystkich trybów: zdjęcie, profesjonalne zdjęcie, wideo, profesjonalny film, HDR, tryb nocny, panorama, malowanie światłem, tryb poklatkowy, ostrość na wszystko, filtr oraz znak wodny.
W mojej ocenie zdjęcia robione za pomocą Huawei MediaPad M5 są naprawdę dobre, co przyznam, bardzo mnie zaskoczyło. Cechują się one dużą szczegółowością i ostrością, a takżę zadowalającym odwzorowaniem barw, choć wydaje mi się, że kolory są zbyt mocno nasycone i trochę nienaturalne. Jeśli jednak chodzi o zdjęcia wykonane po zmroku, to pod tym względem jest oczywiście znacznie gorzej. Fotografie cechują się kiepską ostrością i szczegółowością. Do selfie i wideorozmów przeznaczono kamerkę o rozdzielczości 8 Mpx ze światłem f/2.2. Zdjęcia wykonane przy jej pomocy prezentują się całkiem nieźle.
Filmy możemy nagrywać w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 30 klatkach na sekundę. Nie zabrakło również możliwości nagrywania w rozdzielczości Full HD przy 30 oraz 60 klatkach na sekundę. Jest też rozdzielczość HD. Jakość wideo wypada przeciętnie – nagrania cechują się słabą szczegółowością i niezłym odwzorowaniem kolorów. Można na nagraniach zauważyć, że autofocus nie radzi sobie z wyostrzaniem, czego efektem jest nieostre nagranie. Jestem pewien, że do nagrywania wideo większość z Was i tak wybierze smartfona. Muszę jednak przyznać, że dosyć komicznie wygląda osoba nagrywająca wideo prawie 11-calowym tabletem.
Akumulator
Huawei MediaPad M5 został wyposażony w ogniwo o pojemności 7500 mAh. Czas pracy na jednym ładowaniu jest bardzo kluczową cechą każdego urządzenia. Pod tym względem MediaPad M5 mnie nie rozczarował. Normalnie użytkując tablet ładowałem go średnio co dwa dni. W tym czasie z reguły przeglądałem sieć, oglądałem filmy, notowałem oraz słuchałem muzyki. Przy takim scenariuszu, czas na włączonym ekranie wynosił około 5 godzin. Przyznacie sami, że wynik naprawdę przyzwoity.
Producent wyposaża tablet także w menedżera baterii, który pozwala nam na wybranie jednego z dwóch trybów oszczędzania baterii:
- tryb oszczędzania energii – tryb ten ogranicza działanie aplikacji w tle, wyłącza automatyczną synchronizację, dźwięki systemowe, a także zmniejsza efekty wizualne .
- tryb ultraoszczędny – tryb ten zmniejsza funkcje urządzenia do minimum i pozwala na korzystanie wyłącznie z wybranych aplikacji.
Nie zabrakło oczywiście możliwości dostosowania/zmniejszania rozdzielczości, w celu zaoszczędzenia energii.
Czytnik linii papilarnych
Jeszcze jakiś czas temu, Huawei w większości swoich urządzeń umieszczał skanery linii papilarnych na tylnym panelu, jednak zmieniło się to wraz z premierą Mate 9 Pro. Dzięki temu duża część urządzeń Huawei posiada teraz czytniki na froncie. Nie inaczej jest z modelem MediaPad M5, w którym to skaner został ulokowany tuż pod wyświetlaczem.
Skaner jest cały czas aktywny, co oznacza, że aby odblokować urządzenie, wystarczy przyłożyć do niego palec. Działa on dosłownie błyskawicznie, a także precyzyjnie i bezproblemowo. Co więcej, nasz odcisk jest poprawnie odczytywany niezależnie od tego, pod jakim kątem przyłożymy palec. Pod względem szybkości działania, skanery w urządzeniach Huawei nie mają konkurencji. Czytnik można także wykorzystać do blokowania dostępu do poszczególnych aplikacji.
Ponadto, skaner może zastąpić nam klawisze funkcyjne, dzięki czemu zyskujemy trochę więcej miejsca na ekranie. Przyzwyczajenie do gestów zajmuje kilka chwil, a moim zdaniem takie rozwiązanie jest znacznie lepsze od przycisków dotykowych na ekranie. W ustawieniach znajdziemy opcję odpowiedzialną za włączenie gestów na czytniku:
- dotknięcie skanera to wstecz,
- dotknięcie i przytrzymanie to powrót do ekranu głównego,
- przesunięcie w prawo lub w lewo powoduje otwarcie listy działających aplikacji,
- przesunięcie w górę powoduje uruchomienie wyszukiwarki Google.
Oprogramowanie
Huawei MediaPad M5 pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 8.0 Oreo z EMUI 8.0. Dobrze wiecie, że jestem wiernym fanem nakładki chińczyków. Uważam, że jest ona jedną z lepszych oferowanych przez producentów urządzeń z Androidem. Huawei w tym przypadku nie zmienił zbyt mocno samego interfejsu. Jest ona bardzo przemyślana i wygląda dobrze wizualnie. Daje nam całe mnóstwo możliwości personalizacji – wyboru motywu, tapety oraz ikon. Interfejs przepełniony jest sporą ilością funkcji, które tak na dobrą sprawę są bardzo przydatne. Nie będę opisywać każdej funkcji z osobna, pozwolą sobie wymienić najciekawsze z nich:
- WiFi+: inteligentne przełączanie pomiędzy WiFi, a danymi komórkowymi,
- automatyczne włączanie Wi-Fi, gdy znajdziemy się w zasięgu znanej sieci,
- styl ekranu głównego: standardowy lub klasyczny (z szufladą aplikacji),
- możliwość zmiany motywów,
- możliwość zmiany metody wyświetlania powiadomień na pasku – ikona lub cyfra,skaner antywirusowy,
- zaplanowane włączanie i wyłączanie telefonu,
- tryb prosty,
- krokomierz,
- tryb nie przeszkadzać,
- aplikacja bliźniacza,
- przycisk wiszący – szybki dostęp do przycisku wstecz, ekranu głównego, ostatnich zadań, a także blokady ekranu i optymalizacji jednym kliknięciem.
Z ciekawszych funkcji warto także wymienić Game Suite – jest to funkcja, dzięki której w jednym miejscu są gromadzone wszystkie gry. Z poziomu Game Suite możemy zarządzać zużyciem energii, zablokować powiadomienia oraz zablokować wyświetlanie się przycisków nawigacyjnych. Aplikacja sama wykrywa zainstalowane gry i dodaje je do folderu. Jeśli jednak tego nie zrobi, to bez problemu możemy zrobić to sami. Warto także odnotować obecność trybu pulpitu, który jest odzwierciedleniem tradycyjnego pulpitu w laptopie. Po uruchomieniu tego trybu, w dolnej części ekranu pojawia się pasek zawierający ikony wszystkich uruchomionych aplikacji, menu Start, a także wszystkie najważniejsze przełączniki. Przy pierwszym włączeniu trybu, tablet zaleca nam podłączenie myszki oraz klawiatury.
Screenshot_20180508-003114
Screenshot_20180508-003126
Screenshot_20180508-003133
Screenshot_20180508-003150
Screenshot_20180508-003153
Screenshot_20180508-003210
Screenshot_20180508-003213
Screenshot_20180508-003234
Screenshot_20180508-003342
Screenshot_20180508-003401
Screenshot_20180508-003419
Screenshot_20180508-003522
Screenshot_20180508-003615
Screenshot_20180508-003620
Screenshot_20180508-003650
Screenshot_20180508-003656
Screenshot_20180508-003705
Screenshot_20180508-003714
Screenshot_20180508-003720
Screenshot_20180508-003725
Screenshot_20180508-003728
Screenshot_20180508-003733
Screenshot_20180508-003738
Screenshot_20180508-003746
Screenshot_20180508-003905
Screenshot_20180508-003912
Screenshot_20180508-004141
Screenshot_20180508-004148
Screenshot_20180508-004201
Screenshot_20180508-004206
Screenshot_20180508-004212
Screenshot_20180508-004220
Wydajność
Pod obudową testowanego tabletu znalazł się ośmiordzeniowy procesor HiSilicon Kirin 960 z układem graficznym Mali-G71 MP8. Jest on wspierany przez 4 GB pamięci RAM. Taki zestaw powoduje, że MediaPad M5 jest jednym z najwydajniejszych tabletów na rynku, jednak nie należy do czołówki. Wszystko za sprawą tego, że Huawei zaprezentował już jakiś czas temu nowszy procesor Kirin 970, który zastosowano w Mate 10 Pro oraz P20 i P20 Pro.
W czasie testów tablet działał tak, jak tego oczekiwałem. W codziennym użytkowaniu tablet jest bardzo szybki – powierzone mu polecenia wykonuje błyskawicznie, bez zbędnych spowolnień. MediaPad M5 przez cały okres testów mnie nie zawiodło – szybko uruchamiał aplikacje i przełączał się pomiędzy nimi. Pod względem trzymania aplikacji w RAM-ie również nie mam się do czego przyczepić. Tablet z wymagającymi grami również radzi sobie świetnie. Niezależnie od tego czy mowa o Real Racing 3, Asphalt 8, czy też Dead Tigger 2. Wszystkie gry działają bez zająknięcia i na najwyższych ustawieniach graficznych. Niestety muszę zauważyć, że podczas dłuższego grania obudowa urządzenia staje się znacznie cieplejsza. Nie osiąga ona temperatur, które negatywnie wpływają na komfort użytkowania, ale jednak warto to odnotować. Wyniki poszczególnych benchmarków znajdziecie w galerii poniżej:
Głośniki
Na tylnym panelu w oczu rzucają się dwie linie otworów – w górnej oraz dolnej części. Pod względem jakości dźwięku testowany tablet oferuje najwyższy możliwy poziom. Wszystko za sprawą czterech głośników, które zostały stworzone przy współpracy firmą harman/kardon. Wydobywający się z nich dźwięk jest bardzo głośny, czysty i bardzo przyjemny dla ucha. Cztery głośniki generują więcej niższych tonów, a także czystsze oraz wyraźniejsze tony wysokie. Jestem pewien, że miłośnicy muzyki nie powinni czuć się rozczarowani jakością dźwięku jaką oferuje Huawei MediaPad M5. Mogę bez problemu przyznać, że jest to jeden z najlepszych tabletów muzycznych dostępnych na rynku.
Łączność
W kwestii łączności otrzymujemy wszystkie najważniejsze moduły. Mamy tutaj dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2.4 GHz oraz 5 GHz), Bluetooth 4.2 oraz modem LTE z agregacją pasm. Nie zabrakło również USB typu C 2.0 ze wsparciem dla OTG. Wszystkie moduły w czasie testów nie sprawiały problemów. Jeśli chodzi o nawigację, to otrzymujemy moduł GPS z GLONASS oraz Galileo. GPS szybko łapie fixa, a nawigacja do wyznaczonego miejsca odbywa się bez problemów. Huawei MediaPad M5 posiada także pojedyncze złącze kart w standardzie nanoSIM.
Warto odnotować, że tablet pozwala na wykonywanie połączeń głosowych i wysyłanie wiadomości tekstowych. Jednak na wyposażeniu zabrakło głośnika do rozmów, przez co tablet pozwala na rozmowę wyłącznie w trybie głośnomówiącym. Na dane użytkownika producent przeznaczył 64 GB pamięci wbudowanej, której dla użytkownika pozostaje około 52 GB. Pamięć wewnętrzną możemy jednak rozbudować za pomocą karty microSD o maksymalnej pojemności wynoszącej 256 GB. Na wyposażeniu zabrakło NFC oraz wejścia słuchawkowego jack 3.5 mm.
Podsumowanie
Huawei MediaPad M5 to bardzo dobry tablet, który na tle konkurentów wyróżnia się przede wszystkim świetną jakością dźwięku, najwyższą jakością wykonania, świetnym ekranem, niemal najnowszą wersję Androida z funkcjonalną i ładną nakładką, a także dobrym czasem pracy na jednym ładowaniu. Nie sposób nie wspomnieć również o możliwości podłączenia do tabletu dedykowanej klawiatury oraz myszki, a także funkcji, która zmienia tablet w przenośny komputer. Na pochwałę zasługuje także niezły aparat, świetna wydajność oraz fenomenalny czytnik linii papilarnych.
Mógłbym jeszcze długo wymieniać mocne strony Huawei MediaPad M5, ale mogliście o nich przeczytać w niniejszej recenzji. Tak na dobrą sprawę, nie potrafię znaleźć wad, które mogłyby negatywnie wpłynąć na ocenę tego urządzenia. Jeśli szukacie dużego tabletu z Androidem i łącznością LTE, to moim zdaniem Huawei MediaPad M5 będzie bardzo dobrym wyborem.
A jakie jest Wasze zdanie na temat Huawei MediaPad M5? Dajcie znać w komentarzach!