Ostatnie dwanaście miesięcy jeśli chodzi o rynek smartwatchy i smartbandów to nic innego jak stagnacja, która nie wydaje się, żeby została zakończona w bieżącym roku. Nowych urządzeń na sklepowych półkach pojawiało się niewiele, a i w żaden sposób nie były one jakoś specjalnie innowacyjne. Samsung odświeżył swojego smartbanda – Gear Fit 2 Pro. Jak się sprawuje przekonacie się czytając poniższą recenzję.
Zawartość pudełka
Pudełko jak przystało na ostatnią modłę zostało zachowane w ciemnej kolorystyce. Niezbyt dużym prostopadłościanie wykonanym z grubego kartonu. Znajdziemy w nim prócz samej opaski jedynie ładowarkę, dzięki której naładujemy nasze urządzenie. Tak właściwie jest to stacja dokująca podpinana poprzez kabel USB do ładowarki sieciowej. Tej niestety w zestawie nie znajdziemy. Brakuje mi chociażby wymiennego drugiego paska czy innych ciekawych dodatków, ale niestety producenci sprzętu mobilnego zdążyli nas już przyzwyczaić do tego, że nie sypią nimi jak z rękawa.
Sercem zegarka jest autorski układ Samsunga do tego dochodzi 0,5 GB pamięci operacyjnej RAM, a także 4 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Dla użytkowników jest raptem dostępne 2 GB pamięci. Telefon został wyposażony w ekran o przekątnej 1,5 cala wykonany jest on w technologii AMOLED.
Design oraz jakość wykonania
W porównaniu do poprzednika czyli zwykłej wersji Gear Fit 2 zmiany są bardzo kosmetyczne. Występuje on w dwóch wersjach kolorystycznych czyli czarnej oraz czerwonej, a także dwóch wielkościach paska S (small) oraz L (large). Jeśli chodzi o rodzaje tej opaski to byłoby na tyle, nie ma tutaj więcej możliwości personalizacji. Jak prezentuje się sam smartband? Widać już na pierwszy rzut oka, że mamy do czynienia z produktem z wyższej półki. Co prawda całość jest plastikowa. Jednak są to tworzywa dobrej jakości. Pasek jest giętki i miły w dotyku a co najważniejsze nawet przy dużym wysiłku i spoconej ręce nie podrażnia skóry. Jest on również lekki i dobrze dopasowany do krzywizny ręki dzięki czemu korzystając z niego na co dzień praktycznie się o nim zapomina, co również jest sporym plusem. Nie mogę się doczepić w żaden sposób ani do ergonomii ani do jakości wykonania. Mimo iż jest to sportowa opaska wygląda elegancko i pasuje do koszuli. Zegarek od tej wersji z dopiskiem Pro jest wodoodporny i ma certyfikat IP68 co oznacza, że nie jest mu straszne żadne zalanie czy nawet dłuższe zanurzenie w wodzie.
Od frontu otrzymujemy ekran, który już w poprzedniej generacji był lekko wygięty i przystosowany do krzywizny ręki. Jedynymi fizycznymi klawiszami w tym urządzeniu są dwa, które pojawiają się po prawej stronie urządzenia. Ich skok jest miły i wyczuwalny. Pierwszy od góry służy za klawisz cofania, drugi funkcjonuje jak home. Na pleckach urządzenia mamy pulsometr i magnetyczne łącze służące do ładowania urządzenia. Całość wygląda naprawdę dobrze, a przy tym solidnie.
Ekran
Jak przystało na sportową opaskę z wyższej półki otrzymujemy ekran, jest on tutaj o przekątnej 1,55 cala, pracuje z maksymalną rozdzielczością 216 x 432 pikseli. Samsung już przyzwyczaił nas, że implementuje w swoich urządzeniach ekrany typu AMOLED. Nie inaczej jest w przypadku tego urządzenia. Mamy w sumie wszystko czego nam potrzeba, a dodatkowym bajerem z całą pewnością jest krzywizna ekranu. Dotyk w nim działa bez najmniejszych problemów. Zegarek szybko reaguje na nasze polecenia. Co do jakości wyświetlanego obrazu również nie mam zastrzeżeń. Producent zastosował również tutaj powierzchnię oleofobową, więc nie ma problemu z brudem przylegającym do ekranu, możemy również bardzo szybko się go pozbyć.
Bateria
W tym modelu producent zaimplementował ogniwo o pojemności 200 mAh.. Jak długo wytrzymuje taka opaska bez ładowania, zależy to od kilku czynników chociażby czy mamy cały połączenie Bluetooth jak jasno wyświetlany jest obraz itd. Tych elementów jest całkiem sporo. Jednak w praktyce nie obejdzie się bez ładowania co około 3 dni. Sam proces ładowania trwa nieco czasu ze względu na łącze magnetyczne. Trzeba wziąć pod uwagę że nie jest to również jakaś duża bateria raptem 200 mAh. W porównaniu do konkurencji nie mamy co liczyć, że Samsung Gear Fit 2 Pro wytrzyma więcej niż kilka dni na jednym ładowaniu .
Oprogramowanie
Opaska działa na autorskim systemie Koreańczyków czyli Tizen. Nie jest to może najlepsze rozwiązanie z jakim miałem do czynienia, ale jak każde ma swoje plusy i minusy. W tym wypadku plusem zdecydowanie jest szybkość działania i niezawodność. Opaska współpracuje bez najmniejszych przeszkód wszystkie polecenia są wykonywane niemal natychmiast bez żadnej zwłoki, również nie napotkałem na zawieszenia czy crashowanie. Z drugiej strony użycie Tizen nieco ogranicza wachlarz dodatkowych aplikacji, które można zainstalować w opasce. Tak właściwie ogranicza się jedynie do tego, że możemy zmienić tarczę zegarka i dodać kilka preinstalownych aplikacji, zmienić ich kolejność. Moim zdaniem to troszkę za mało przy tak wysokiej półce cenowej. Osobiście oczekiwałbym nieco więcej możliwości pod tym kątem. Opaska stała się bardziej autonomiczna i szczególnie fani sportów i muzyki powinni być zadowoleni, bowiem z poziomu telefonu możemy wysłać nieco swoich utworów i słuchać je przez słuchawki. Do naszej dyspozycji zostało w sumie oddane 2 GB pamięci wewnętrznej. Resztę zabiera oprogramowanie i system.
Screenshot_2018-01-26-17-34-53-353_com.samsung.android.gearfit2plugin
Screenshot_2018-01-26-17-34-57-497_com.samsung.android.gearfit2plugin
Screenshot_2018-01-26-17-35-02-520_com.samsung.android.gearfit2plugin
Screenshot_2018-01-26-17-35-08-316_com.samsung.android.gearfit2plugin
Screenshot_2018-01-26-17-35-15-706_com.samsung.android.gearfit2plugin
Screenshot_2018-01-26-17-35-23-276_com.samsung.android.gearfit2plugin
Z podstawowych aplikacji i programów znajdziemy pulsometr, krokomierz, licznik kalorii czy tryb treningu. Możemy również ustawić sobie pogodę i podglądać powiadomienia z telefonu. Wszystkie te elementy nie są szczególnie zaawansowane technologicznie i tak na dobrą sprawę widzieliśmy je jakiś czas temu w poprzednich generacjach tej opaski jak i u konkurencji.
Łączność
W najnowszej opasce koreańskiego producenta otrzymujemy kilka najbardziej potrzebnych rozwiązań, które sprawiają, że korzystanie z opaski nie stanowi żadnego problemu. Otrzymujemy bowiem GPS, Bluetooth w wersji 4.2 oraz żyroskop. Pierwszy z elementów sprawia, że opaska jest bardziej autonomiczna i dokładniejsza w swoich wyliczeniach odległości i samego treningu. Pobiera nasze położenie z satelity, druga sprawia, że smartband podłączymy do telefonu, wymienimy wszelkie dane czy pobierzemy powiadomienia ostatnia przydaje się w treningach gdzie nie zmieniamy swojego położenia. Te trzy podstawowe elementy sprawiają, że Gear Fit 2 Pro to opaska która powinna się sprawdzić u każdego przeciętnego Kowalskiego który uprawia sporty, a GPS nie we wszystkich tego typu urządzeniach się pojawia.
Podsumowanie
Gear Fit 2 Pro to urządzenie, które sprawuje się bardzo dobrze, lecz cena za jaka przyjdzie nam je kupić około 900 zł wychodzi poza budżet przeciętnego Kowalskiego. Otrzymujemy co prawda świetnie wykonane urządzenie, mające sporo funkcji, choć nadal bez normalnej instalacji aplikacji, ale z GPS i wodoodpornością, ale mimo wszystko nie wiem ile osób skusi się na jej zakup gdy za niemal dziesiątą część możemy znaleźć urządzenia o podobnej funkcjonalności. Czy Gear Fit 2 Pro się obroni okaże się za jakiś czas. Jednak moim zdaniem jest to nieco za droga zabawka i nie ma elementu, który by mnie przekonał do zakupu i wdaniu na niego blisko 900 zł.27