Koreańscy producenci sporo mieli problemów w ubiegłym roku. Samsung borykał się z niesfornymi bateriami w Galaxy Note 7. Z kolei LG nie może być zadowolone z wyników sprzedaży swojego flagowca G5, który niestety nie podbił rynku mobilnych technologii, mimo wprowadzeniu modularności i kilku innych ciekawych rozwiązań.
Według ostatnich informacji najnowsze urządzenie od LG ma być zauważalnie tańsze w produkcji od poprzednika. Dokładniej mówiąc o około 20%. Co to oznacza dla potencjalnego klienta? Najpewniej niewiele, bowiem niższa cena produkcji flagowca nie oznacza również niższej ceny urządzenia, możliwe że LG będzie chciało odbić sobie niepowodzenie poprzedniego flagowca. Paradoksem w tym wszystkim jest to, że LG zaoszczędzi na produkcji LG G6, natomiast Samsung odwrotnie. Będzie musiał wyłożyć na stworzenie każdego egzemplarza kilkanaście procent więcej.
Najpewniej tańsza produkcja G6 wynika z rezygnacji koreańskiego producenta z technologii modularnej, dzięki czemu bryła urządzenia, nie będzie tak wymyślna i trudna w produkcji jak to miało miejsce w „piątce”. Oczywiście ciężko teraz cokolwiek stwierdzić jak takie koszty produkcji odbiją się na końcowej cenie produktu, ale z całą pewnością warto się przyglądać potyczkom między Samsungiem, a LG, bowiem obie firmy wytoczą w najbliższym czasie największe działa. A Wy na który z flagowców czekacie bardziej? LG G6 czy Samsunga Galaxy S8?
Źródło: phonearena.com