Lenovo Yoga Tab 3 Pro – recenzja

Yoga Tab 3 Pro to bez wątpienia jeden z ciekawszych modeli w portfolio Lenovo. Urządzenie wyróżnia się na tle konkurencji kilkoma ciekawymi cechami, które przedstawię w recenzji. Jak sprawuje się tablet z wbudowanym pikoprojektorem? Jest wart swojej ceny? Zapraszam do recenzji.

Zawartość pudełka oraz specyfikacja

Lenovo Yoga Tab 3 Pro otrzymałem w pomarańczowo-białym pudełku. Na przodzie opakowania ulokowano nazwę produktu, a z tyłu podano kilka ważnych informacji i skróconą specyfikację. Wnętrze pudełka wygląda bardzo schludnie. Akcesoria są umieszczone w małych, czarnych pudełeczkach. W zestawie znajdziemy ładowarkę, kabel USB i krótką instrukcję.

Sercem urządzenia jest czterordzeniowy procesor Intel Atom x5-Z8500 z Intel  HD Graphics. Do tego dochodzą 2 GB pamięci RAM oraz 32 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD do 128 GB. Za wyświetlanie obrazu odpowiada 10,1- calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości QHD. Za  czas  pracy odpowiedzialny jest akumulator o pojemności 10200 mAh. Całość pracuje pod kontrolą Androida 5.1 Lollipop.

specyfikacja-lenovo-yoga-tab-3-pro

Jakość wykonania oraz design

Yoga tab 3 Pro jest już trzecią generacją tabletu, w którym Lenovo oferuje charakterystyczny design. Mowa tutaj oczywiście o cylindrycznej krawędzi, w której mieści się akumulator. W krawędzi ukryto także podstawkę, w której z kolei znajduje się pikoprojektor.  Cylindryczny kształt krawędzi pozwala także na lepszy chwyt urządzenia, ale z uwagi na dużą wagę (665 g) niewygodne jest trzymanie urządzenia jedną ręką. Ale Lenovo świetnie wykorzystało podstawkę i mamy możliwość postawienia Yogi na biurku lub powieszenia na wieszaku.

Przód urządzenia to 10,1- calowy wyświetlacz, pod którym znajduje się logo producenta oraz cztery głośniki JBL z Dolby Atmos. Nad wyświetlaczem została umiejscowiona kamerka. Po bokach rolki znajdują się przyciski Jeden jest odpowiedzialny za uruchamianie oraz wyłączanie urządzenia, a drugi za włączenie projektora. Tuż obok przycisku uruchamiania projektora znajduje się wejście słuchawkowe 3,5 mm, a na równoległej krawędzi wejście microUSB oraz przycisk do regulacji głośności. Tył urządzenia został pokryty ekologiczną skórą, na której umieszczono napis YOGA. Z tyłu umieszczono aparat oraz przycisk zwalniający podstawkę. Warto wspomnieć, że pod podstawką swoje miejsce znalazło wejście na kartę microSIM oraz microSD.

Projektor

Aby uruchomić projektor, musimy dłużej przytrzymać klawisz włączenia lampy lub z poziomu belki skrótów wcisnąć odpowiedni skrót. Kiedy uruchomi się lampa, na ekranie tabletu pojawia się możliwość manualnej regulacji ostrości. Szkoda, że producent nie dorzucił czujnika odległości.  Obraz jest wyraźny, ale przy odległości ok. 3 m od obiektu staje się on rozmazany. Nie pomaga wtedy nawet manualne ustawianie ostrości.  Warto wspomnieć, że  jasność wyświetlanego obrazu jest niska i jesteśmy zmuszeni używać projektora tylko w ciemnych pomieszczeniach.

Ekran

Obraz wyświetlany jest na 10,1- calowym wyświetlaczu o rozdzielczości QHD (2560 x 1600 pikseli). Co do jasności nie mam żadnych zastrzeżeń. W pełnym słońcu komfortowo można korzystać z urządzenia. Kolory są nasycone i prawidłowo odwzorowane. Kontrast i ostrość czcionek stoi na bardzo wysokim poziomie. Dzięki technologii AnyPen urządzenie można obsługiwać dowolnym przedmiotem.

Aparat

O aparacie nie będę dużo pisać. Tablet posiada 13 Mpx aparat z tyłu i 5 Mpx z przodu. Wykonane fotografie są średniej jakości. Zdjęcia często są nieostre lub nienaturalnie prześwietlone. Interfejs aparatu jest jest prosty w obsłudze i przejrzysty. Do naszej dyspozycji jest kilka trybów:  Aparat, Strobo, MemoKamera, film oraz panorama. Przykładowe zdjęcia:

Aparat przedni:

Bateria

Bateria to bardzo mocny punkt tego tabletu! Lenovo posiada akumulator o pojemności 10200 mAh. Dzięki takiej pojemności spokojnie wystarcza energii na około 16 godzin podstawowego korzystania lub 5 godzin korzystania z rzutnika.  Warto wspomnieć, że Lenovo  naładujemy do pełna w 2 godziny. Moim zdaniem jest to świetny wynik.

Oprogramowanie

Lenovo Yoga Tab 3 Pro pracuje pod kontrolą Androida 5.1 Lollipop. Niestety nie wiadomo czy aktualizacja do 6.0 zostanie w ogóle wydana. Lenovo oprócz  bazowych aplikacji i aplikacji Google dodaje kilka od siebie:

  • Dolby – aplikacja do ustawiania dźwięku przestrzennego.
  • szkicownik – aplikacja do tworzenia szybkich notatek.
  • inteligentny pasek boczny – z prawej strony ekranu wyświetlany jest pasek, z którego możemy przejść do ustawień projektora, dyktafonu, szkicownika, aparatu.

Wydajność

Lenovo Yoga tab 3 Pro posiada czterordzeniowy procesor Intel Atom x5- z8500 i 2 GB pamięci RAM. Bardziej wymagające gry działają  znośnie, ale sam interfejs bardzo często lubi się zacinać. Yoga pod względem działania przypomina mi trochę tanie smartfony z Androidem. Tylko w przypadku Yogi problemem jest cena, która do niskich nie należy. Wyniki benchmarków:

3D Mark:

AndroBench:

AnTuTu:

Basemark:

Vellamo Mobile Benchmark:

Łączność

W urządzeniu otrzymujemy  szereg najbardziej podstawowych modułów łączności. Z Wifi nie ma żadnych problemów, mobilny internet działa tak jak należy. Jest także możliwość wysyłania wiadomości SMS/MMS, brak możliwości dzwonienia. GPS działa prawidłowo, ale czasami ustalanie lokalizacji trwa dość długo .

Podsumowanie

Uważam, że Lenovo Yoga Tab 3 Pro jest jednym z ciekawszych urządzeń na rynku. Wzbudza mieszane uczucia. Urządzenie oferuje bardzo długi czas pracy  na baterii, bardzo dobre głośniki JBL, świetnej jakości ekran. Jednak sama cena mocno odstrasza potencjalnego użytkownika. Warto jeszcze wspomnieć, że płacąc 2 300 złotych otrzymujemy urządzenie, które niestety nie chodzi płynnie, nawet korzystanie z podstawowych aplikacji skutkuje sporymi przycięciami. Jeśli jednak przymknąć oko na wydajność, myślę, że wiele osób kupiłoby to urządzenie.