Bloatware, jak już niektórzy wiecie jest to dodatkowe oprogramowanie dostarczanie ze smartfonem. Przeważnie kojarzy to wam się z zapychaniem pamięci wewnętrznej urządzenia i spowalnianiem jego. Jak się zaraz dowiecie jedna zbędna aplikacja drugiej nierówna i o ile producent nie stosuje agresywnej polityki to bloatware może całkowicie nie wpływać na działanie urządzenia. W tym artykule omówię kilka kwestii z tym związanych.
MIT 1 Zbędnego oprogramowania nie można się pozbyć
Tutaj wszystko zależy od producenta. Przeważnie zbędne oprogramowanie można wyłączyć całkowicie co spowoduje że zniknie ona z listy aplikacji i nie będzie zajmowała miejsca w przestrzeni dla użytkownika, a jedynie w tej gdzie znajduje się system i nie da się na niej zapisywać. Na drugim miejscu w popularności stosowania producenci totalnie rezygnują z możliwości wyłączenia lub usunięcia aplikacji. Jest to najgorsza z opcji, bo nawet jeśli nie będziemy jej używać to automatyczne aktualizacje tej aplikacji zaczną się pobierać, a to już potrzebuje miejsca. Na ostatnim miejscu producenci instalują aplikacje w przestrzeni dostępnej dla użytkownika co daje im swobodę w odinstalowywaniu.
MIT 2 Bloatware zmniejsza ilość dostępnej pamięci wewnętrznej
Jak każda aplikacja również bloatware zajmuje pamięć. O ile aplikacja jest włączona to logiczne jest że jej dane trochę zajmują, jednakże o ile jest wyłączona to sprawa już wygląda nieco inaczej. Co prawda w pamięci dostępnej dla użytkownika nie zajmuje nic, to jednak nadal zostaje w pamięci w której nie da się zapisywać i jest dostępna jedynie dla systemu. Jednakże gdyby założyć, że producent zmniejszyłby ilość pamięci systemowej, a zwiększył użytkowej pozbywając się bloatware-u to sprawa wygląda inaczej.
MIT 3 Bloatware spowalnia system
To również wygląda różnie i zależy głownie od aplikacji która jest zainstalowana. Jeśli pracuje ona w tle, wysyła powiadomienia i komunikuje się z internetem to na pewno wpływa negatywnie na na pracę systemu oraz długość pracy na jednym ładowaniu. Jednak jeśli zainstalowane oprogramowanie takie jak Word w urządzeniach Samsunga to raczej nie pracuje ono w tle, ale wtedy kiedy go potrzebujemy. Taka aplikacja nie przeszkadza w zupełności w funkcjonowaniu urządzenia.
Podsumowanie
Jak widzicie bloatware nie jest aż takie złe o ile producent stosuje odpowiednią politykę. Musimy pamiętać że w wielu przypadkach takie oprogramowanie zapewnia działanie całego ekosystemu. Po wyjęciu urządzenia otrzymujemy pakiet biurowy, a nie wszyscy użytkownicy chcieliby sami dobierać takie wręcz niezbędne aplikacje. Jednakże problem leży w możliwości całkowitego odinstalowania. Ta powinna być dana użytkownikowi bez żadnych kompromisów.