Krüger&Matz Edge 1084 LTE – recenzja

Równolegle z Honorem 5X testowałem urządzenie 2-in-1 z serii EDGE od Krüger&Matz. Edge 1o84 może być dobrym rozwiązaniem dla osób, które nie mogą zdecydować się między tabletem, a notebookiem. Hybrydę możemy nabyć w dwóch wariantach łączności sieciowej. Do wyboru mamy model wyposażony tylko w moduł WiFi lub dodatkowo w moduł LTE.  Ja testowałem model z LTE. Jak sprawuje się Edge 1084? Sprawdźmy to!

Zawartość pudełka i specyfikacja

Edge 1084 otrzymałem w pudełku z bardzo solidnej, grubej tektury. Na przedniej części pudełka znajduje się ilustracja urządzenia, logo producenta i kilkanaście innych informacji. Natomiast na tylnej części także znajduje się ilustracja oraz specyfikacja urządzenia.  Razem z urządzeniem otrzymujemy kabel USB oraz ładowarkę modułową.

Sercem Edge 1084 jest układ Intela- Atom x5-Z8300, wspierany 2 GB  RAM oraz dodatkowo otrzymujemy 32 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Specyfikację uzupełnia ekran o przekątnej 10,1 cala, który pracuje z maksymalną rozdzielczością 1920×1200 pikseli. Pełną specyfikację urządzenia znajdziecie poniżej:

capture-20160508-091140-horz

Jakość wykonania oraz design

Krüger&Matz Edge 1084 został wykonany w większości z metalu, który jest całkiem dobrej jakości. Niestety obudowa bardzo szybko zbiera odciski palców, które  są mocno widoczne. Na tylnej części u góry tabletu znajdziemy wstawki z tworzywa sztucznego, które zapewniają lepsze działanie podstawowych modułów. Od frontu otrzymujemy  10,1-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli i proporcjach 16:10.  Nie podobają mi się bardzo szerokie ramki wokół wyświetlacza . Nad wyświetlaczem znajduje się 2 Mpx kamerka, a pod wyświetlaczem umieszczono logo Windows, które pełni również funkcję dotykowego klawisza home. Na pleckach urządzenia umieszczono aparat 2 Mpx, logo producenta oraz model  urządzenia.  Na lewej krawędzi producent postanowił umieścić złącze słuchawkowe, port microUSB 2.0, microUSB 3.0, HDMI oraz sloty na kartę MicroSD i MicroSIM. Na prawej krawędzi umieszczono głośniki stereo. Natomiast na górnej krawędzi przyciski do regulacji głośności oraz zasilania/usypiania. Klawiatura jest sztywna i odporna na wygięcia i stanowi dobrą przeciwwagę. Do pracy klawiszy nie mam zastrzeżeń. Recenzję Honora 5X pisałem na klawiaturze dołączonej do tabletu, jednak na dłuższą metę nie jest to komfortowe. Często pojawiał się problem, że po wciśnięciu litery na klawiaturze nie pojawiała się ona  na ekranie tabletu.  Klawiatura łączy się z tabletem przy pomocy pięciu pinów, a montowana jest na dwóch wpięciach wyposażonych w magnes.  Dodatkowo stacja dokująca posiada dwa porty USB 2.0.

Ekran

Do naszej dyspozycji oddano ekran o przekątnej 10,1 cala, który pracuje z maksymalną rozdzielczością 1920 x 1200 pikseli. Zapewnia on  wysoką jakość obrazu oraz komfort podczas przeglądania stron internetowych, Został on wykonany w technologii IPS. Wyświetlane kolory są  żywe, dobrze odwzorowane, matryca odznacza się szerokimi kątami widzenia.  Poza tym ekran bardzo dobrze  reaguje na dotyk. Problemy pojawiają się, gdy chcemy korzystać z tabletu w nocy. Przy zgaszonym świetle – po ustawieniu  jasność na  minimum nadal mocno świeci po oczach, a w słoneczny dzień, gdy słońce zaświeci nam wprost na tablet, zbyt wiele nie zobaczymy.

Bateria

Wbudowana bateria o pojemności 7500 mAh pozwala na około 5-7 godzin, ale wszystko zależy od intensywności użytkowania. Szkoda, że nie zdecydowano się na dodanie baterii również w samej klawiaturze.
Podczas codziennego użytkowania korzystając ze Spotify, przeglądania sieci przez Wi-Fi musiałem podłączyć tablet do ładowania po 5 godzinach. Pod względem wydajności baterii jestem zawiedziony, oczekiwałem lepszych wyników.

Aparat

W urządzeniu znajdziemy dwa aparaty 2 Mpx. Oba aparaty są bardzo przeciętne. Moim zdaniem, aparat na tyle jest zbędnym dodatkiem. Kamerka z przodu powinna być lepsza, chociażby do przeprowadzania wideokonferencji. Aplikacja aparatu nie jest  zbytnio rozbudowana. Znajduje się tam kilka opcji oraz przyciski do wykonywania zdjęć i filmów.

Aparat tylny:

Aparat przedni

Oprogramowanie

W Edge 1084 znajdziemy 32-bitową wersję systemu operacyjnego Windows 10. Urządzenie posiada  funkcjonalność znaną ze standardowych komputerów. Fajną funkcją jest automatycznie przełączanie urządzenia w tryb tabletu po odczepieniu go od klawiatury. Zostaje wtedy włączony automatyczny obrót ekranu. Tryb nie zmienia diametralnie interfejsu urządzenia – wyłączony jest pulpit i zamiast tego pojawiają się kafelki. Windows 10 Home oferuje także funkcję wirtualnych pulpitów. Nie można też zapomnieć o możliwości uruchamiania dwóch aplikacji jednocześnie. Wystarczy tylko przeciągnąć dany program na prawą lub lewą stronę. Pojemność dysku twardego  wynosi 32 GB. Ta przestrzeń w ponad połowie zapełnia system Windows. Po jakimś czasie będziemy musieli e wyposażyć się w  pamięć dodatkową. Możemy skorzystać ze slotu na kartę microSD. Program Word Mobile i inne zostały dołączone do urządzenia, a  pełną wersję pakietu Office możemy dokupić. Często wyskakiwał błąd, że sterownik karty graficznej przestał działać. Myślę, że to dobre miejsce aby napisać o pewnym problemie.  Podczas testów kilka razy zdarzyło się, że Edge 1084 samoczynnie się uruchamiał, a po jakimś czasie wyłączał. Sytuacja trochę dziwna. Możliwe, że  był to problem tylko i wyłącznie testowanego egzemplarza.  Windows 10 to dobry system, sam używam go na co dzień. Jednak taki układ na dotykowym ekranie o przekątnej 10 cali do mnie zwyczajnie nie przemawia.

Wydajność

Za działanie urządzenia odpowiada  czterordzeniowy procesor Intel Atom x5-Z8300, taktowany zegarami 1,4 GHz, które zwiększają swoją moc do 1,84 GHz,  wspierany jest przez 2 GB pamięci RAM i kartę graficzną  Intel HD Graphics. Wszystko działa sprawnie i całkiem szybko, choć zdarzało się, że miałem ochotę Edge’a  wyrzucić  przez okno. Czasami zwykłe przełączanie między aplikacjami spowalniało urządzenie, a czasami przyciął się na dłuższą chwilę. Jest całkiem nieźle, jednak  nie jest demonem szybkości.  Tablet, nawet przy mniej intensywnym użytkowaniu, lubi się dość mocno grzać. Na pewno jest to bardziej odczuwalne przez aluminiową obudowę. Myślę, że do  sporadycznego używania Edge  1084 może być dobrym rozwiązaniem, ale jeśli  mamy używać go na codzień, musimy się zastanowić  nad wyborem.

Zrzut ekranu (20)

Multimedia oraz łączność

Głośniki grają wyraźnie i wystarczająco głośno, ale dźwięk jest płaski i  przytłumiony.  Kruger&Matz Edge 1084 nie zrywa połączenia z sieciami Wi-Fi, nie rozłącza urządzeń sparowanych za pomocą Bluetooth,  z wykorzystaniem wbudowanego modemu LTE radzi sobie świetnie. Z modułów został jeszcze  GPS, który błyskawicznie określa naszą lokalizację. Zainstalowana Mapa Here może poszczycić się aktualnością i szczegółowością.

Podsumowanie

Krüger&Matz Edge 1084 to ciekawe urządzenie, ale nie jest ono bez wad. Największą wadą jest  bateria oraz  samoczynne uruchamianie. Do wad można także zaliczyć to, że zawias ekranu posiada za mały kąt odchylenia, przeciętne podzespoły, które nie pozwalają na płynną pracę.
Krüger&Matz Edge 1084 będzie dobrą propozycją dla osób, które szukają urządzenia na wyjazdy lub na okazyjne przeglądanie stron internetowych. Moim zdaniem  korzystanie na codzień z tej hybrydy  nie jest dobrym pomysłem.  Musimy jednak zwrócić uwagę na cenę, która wynosi 1 299 zł.