Normy IP

Normy IP w odniesieniu do urządzeń mobilnych

Normy IP, określające stopień ochrony obudów urządzeń przed wnikaniem do ich wnętrza obcych ciał i wody, ustanowiono na długo przed nastaniem ery mobilnej. W świecie smartfonów i tabletów zyskały one sporą popularność, jako że producenci postanowili wykorzystać je do promowania tych spośród swoich wyrobów, którym zapewnili ponadprzeciętną odporność na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych.

Podawanie w specyfikacjach symboli odnoszących się do normy IP stało się niemalże obowiązkowe w wypadku urządzeń przeznaczonych do pracy w ekstremalnych warunkach (np. Krüger&Matz Drive 3), ale pojawiają się one również często w opisach bardziej konwencjonalnych smartfonów czy tabletów (np. Sony Xperia Z5, Sony Xperia Z3+, Sony Xperia M4 Aqua). Na pierwszy rzut oka zapamiętanie znaczeń ukrytych w ciągach znaków IPxx wydaje się niezwykle poważnym wyzwaniem, ale w rzeczywistości sprawa jest dużo prostsza. Obudowy urządzeń mobilnych są specyficzne i nie dotyczy ich bardzo wiele sytuacji opisanych w normach. Zapomnijmy więc o dodatkowych literach mogących pojawić się niekiedy po dwucyfrowym ciągu „xx” – odnoszą się do szczególnych rodzajów ochrony (przed dostępem do kryjących się w obudowie części niebezpiecznych lub przed wpływem wody na części ruchome bądź znajdujące się pod wysokim napięciem).

Pozostaje więc symbol „IP” oraz dwie cyfry. Co one oznaczają?

Normy IP – pierwsza cyfra

Mieści się w zakresie od 0 do 6 i między innymi opisuje rozmiar ciał stałych zdolnych do przeniknięcia do wnętrza obudowy. Im jest większa, tym mniejsza średnica umownej kuli zdolnej do penetracji. Np. 1 odpowiada piłce tenisowej, a 3 – ziarenku śrutu. Urządzenia mobilne nie posiadają (przynajmniej na razie) otworów wentylacyjnych, jak i siatek pozwalających podziwiać pląsy tłoków i trybów, toteż dolny przedział cyfr nie ma wobec nich zastosowania. W rzeczywistości spotkamy więc jedynie cyfry 5 i 6. Pierwsza oznacza odporność na pył, druga – pyłoszczelność. Odporność na pył dopuszcza przenikanie drobinek do wnętrza obudowy, ale w ilościach pozostających bez wpływu na pracę urządzenia. W wypadku smartfonów i tabletów to rozróżnienie staje się praktycznie nieistotne. Wniosek – zapomnijmy o pierwszej cyfrze i skupmy się wyłącznie na drugiej.

Normy IP – druga cyfra

Tu z kolei mamy przedział od 0 do 8, odpowiadający stopniom odporności na działanie wody. Niestety, w tym przypadku poszczególnych wartości nie da się już tak łatwo zignorować. Jednakowoż zróżnicowanie towarzyszące sąsiednim cyfrom w szeregu, choć adekwatne w kontekście dużego, stacjonarnego sprzętu, prawie całkowicie traci znaczenie w wypadku smartfonów i tabletów. 0 oznacza natychmiastową awarię w kontakcie z najmniejszą ilością wody – osobiście nie znam przykładu aż tak wrażliwego urządzenia mobilnego. Na ogół da się ich używać bez problemu w deszczu, a to odpowiada odporności opisywanej cyframi 1 i 2. Nie przypominam sobie jednak by którykolwiek z producentów chwalił się normami IPx1 lub IPx2. Możemy więc spokojnie nie obciążać nimi pamięci.

A po wskazówki dotyczące pozostałych cyfr zapraszam do ostatniego już akapitu.

Wnioski końcowe

Z dotychczasowych rozważań wynika, że w symbolach opisujących stopień ochrony urządzeń mobilnych możemy śmiało pominąć pierwsze trzy znaki. O ostatnim z nich wystarczy zaś wiedzieć tylko tyle:

  • 3 i 4 – nie wpadamy w panikę po pechowym rozlaniu coli
  • 5 i 6 – telefon można bez szwanku opłukać pod kranem
  • 7 i 8 – śmiało przeistaczamy się w podwodną Annie Leibovitz lub Stevena Spielberga