Zegarków Ci u nas dostatek. Na rynku pojawia się cała masa nowych urządzeń, które niczym szczególnym nie zaskakują. W większości wypadków powielają schemat znany u innych konkurencyjnych rozwiązań. Samsung przy kolejnym swoim smart zegarku poszedł w nieco inną stronę – dużo ciekawszą, mniej sztampową. Nie pozostaje mi innego jak zaprosić Was do lektury poniższej recenzji Samsunga Gear S2.
Zawartość pudełka oraz technikalia
Samsung idąc z duchem czas nie kombinował znacząco przy samym pudełku. Dostajemy opakowanie wykonane z grubego kartonu. W charakterystycznych dla koreańskiego producenta barwach. Całość wygląda dosyć niepozornie, ale przy tym elegancko. Przejdźmy do zawartości. Prócz samego zegarka otrzymujemy wraz z zestawem ładowarkę indukcyjną, z odczepianym kablem micro USB, dodatkowy zestaw pasków (miałem okazję testować podstawową wersję zegarka, więc w tym wypadku paski są wykonane z gumy). No i oczywiście jak przystało na każde urządzenie elektroniczne zestaw niezbędnej makulatury czyli karta gwarancyjna, instrukcja obsługi itd. Zestaw nie jest znacząco rozbudowany, ale osobiście cieszy mnie jedna rzecz. Dodanie drugiego paska, w tym wypadku nie jest on w innym kolorze, lecz w tym samym co podstawowy. Jednak różni się przede wszystkim długością, widać, że całość została tak przemyślana, że zegarek będzie dobrze leżał na drobnej kobiecym nadgarstku jak i większym męskim.
Pod względem specyfikacji nie otrzymujemy jakiś znaczących fajerwerków. Sercem zegarka jest dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1,0 GHz. Specyfikację uzupełnia 512 MB pamięci operacyjnej RAM, a także 4 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Ekran jest w 100% okrągły o przekątnej 1,2 cala, do tego pracuje on z maksymalną rozdzielczością 360×360 pikseli. Pełną specyfikację urządzenia znajdziecie w tabelce poniżej.
Jakość wykonania oraz design
Dla mnie idealnym smartwatchem jest taki, który na pierwszy rzut oka przypomina zwykły elegancki zegarek. Więc Galaxy Gear S2 już na wstępie ma u mnie sporego plusa. Jak na standardy wszelkich smartwatchy zegarek jest niewielkich rozmiarów, co szczególnie kobietom powinno przypaść do gustu. Do tego trzeba wspomnieć, że jest on dostępny w dwóch wersjach. Bardziej sportowej, którą testujemy, a także classic, czyli przypominającej zwykły zegarek. Podstawowe różnice pomiędzy obydwoma modelami są dwie. Przede wszystkim wersja classic posiada w zestawie pasek skórzany, natomiast tę którą testowałem miała pasek gumowy. Druga z różnic to koperta. W wersji classic nie jest gładka, lecz delikatnie żłobiona. Niby drobna różnica jednak faktycznie widoczna i zmieniająca cały „klimat” smartwatcha. W zegarku mamy w sumarycznie dwa klawisze fizyczne, znajdują się one na prawej stronie. Jeden działa jak przycisk home, drugi wyświetla menu. No i teraz przejdźmy do samej wisienki na torcie czyli ruchomej koperty, która sprawdza się świetnie w roli nawigacji. Ma delikatny wyczuwalny skok, chodzi niezwykle płynnie. O samych funkcjach koperty przeczytacie nieco później. Zostaje jeszcze pasek, w zestawie są dwa jego rozmiary S i L, więc zakres, który możemy regulować jest naprawdę bardzo duży. Osobiście korzystałem z jednej części S i drugiej L. Również sposób w którym możemy odczepiać i mocować poszczególne części paska są naprawdę proste i nie stanowią problemu. Warto wspomnieć, że Samsung Gear S2 spełnia normę IP68, dzięki czemu jest wodoszczelny i odporny na pył. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że mimo wszystko to są dosyć delikatne urządzenia i mimo wszystko trzeba z nich korzystać z pewną dozą ostrożności. Podsumowując, Samsung Gear S2 to bardzo dobrze wyglądający i działający smartwatch. Do tego nie jest plastikową zabawką, lecz eleganckim akcesorium, którego nie będziecie musieli się wstydzić.
Ekran
Zegarek został wyposażony w ekran o przekątnej 1,2 cala, który pracuje z maksymalną rozdzielczością 360×360 pikseli. Do tego został wykonany w technologii AMOLED, dzięki czemu możemy być pewni, że jakość wyświetlanego obrazu będzie na najwyższym poziomie. I dokładnie tak jest i niewiele można się przyczepić. Co do samego ekranu, nie mam do jego działania zastrzeżeń. Reaguje na dotyk szybko i bez zbędnej zwłoki. Do tego przy stosunkowo niewielkich gabarytach jest czytelny, a poszczególne ikonki na tyle duże, że nie sprawiają problemu w przypadku ich używania. Jeśli chodzi o nawigację w nowym zegarku Samsunga, nie zrezygnowano z dotykowego ekranu i nadal sporą część operacji możemy wykonywać czy zatwierdzać tylko i wyłącznie za pomocą ekranu, jednak nawigacja za pomocą ruchomej koperty i dotykowego ekranu bardzo dobrze ze sobą współgrają.
Bateria
W przypadku najnowszego inteligentnego zegarka od koreańskiego producenta, mamy do czynienia z ogniwem o pojemności 250 mAh. Co na tle konkurencyjnych rozwiązań wygląda mocno przeciętnie. Jak te liczby przekładają się na faktyczny czas działania zegarka? Mogę powiedzieć jedno, podobnie jak smartfony będziemy podłączać do ładowarki Samsunga Gear S2 niemal codziennie, co może być uciążliwe jeszcze z jednego powodu. Zegarek możemy ładować za pomocą ładowarki indukcyjnej przez co po pierwsze trwa to zauważalnie dłużej od standardowego ładowania, a także gdybyśmy chcieli doładować zegarek na mieście czy wyjechać na dłuższy czas musimy ze sobą zabierać dodatkowy sprzęt, który sam w sobie nie jest duży, ale mimo wszystko zabiera nieco miejsca w torbie. Samsung zdecydował się dodatkowo zaimplementować oprogramowanie, które wprowadza urządzenie w tryb oszczędzania energii, co daje trochę dodatkowego czasu, ale znacząco nie wydłuża działania na jednym ładowaniu. Będąc jeszcze przy baterii warto wspomnieć jedno. Jeśli Samsung Gear S2 jest włożony do ładowania wyświetla godzinę poziomo, ale nie wygląda to tak dobrze jak jednym ze wcześniej testowanych przeze mnie zegarków i tutaj producent mógłby znacząco rozbudować możliwości trybu nocnego. Sumarycznie rzecz biorąc możemy wyciągnąć niecałe 2 dni niezbyt intensywnego korzystania, ale sam i tak ładowałem Gear S2 codziennie.
Oprogramowanie
Najnowszy zegarek koreańskiego producenta podobnie jak pozostałe z portfolio działają pod kontrolą autorskiego systemu Tizen. W przeciwieństwie do innych zegarków tutaj Samsung został zmuszony niemal do całkowitego przebudowania interfejsu ze względu na główny sposób nawigacji czyli ruchomą kopertę. Główna tarcza zegarka to nasz punkt startowy i kręcąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara mamy kolejne przypięte ekrany – widgety, w drugą stronę używając koperty mamy podgląd najnowszych powiadomień. Natomiast gdy chcemy szybko uruchomić aplikację, do której nie mamy przypiętego widgetu najprostszą drogą jest naciśnięcie niższego fizycznego klawisza znajdującego się na prawej krawędzi smartwatcha, a następnie poruszanie się na planie koła po liście aplikacji już przy pomocy koperty. Oczywiście alternatywą do poruszania się i nawigowania po ekranach jest również dotyk na dzień dzisiejszy również zatwierdzamy wszystkie opcje właśnie dotykając ekran, więc i tak jest niezbędny. By zegarek mógł się komunikować z telefonem musimy zainstalować na smartfonie aplikację Samsung Gear. Z jej poziomu możemy ustawiać część opcji zegarka jak chociażby rozstawienie poszczególnych aplikacji w menu czy zmienić tarczę zegarka. Będąc już przy aplikacjach warto wspomnieć o jednej rzeczy. Co prawda mamy dostęp do sklepu Samsung Apps jednak w tym momencie ciekawych aplikacji, dedykowanych temu zegarkowi jest jak na lekarstwo. W większości wypadków są to tarcze i za dużą ich część trzeba płacić. Z tych podstawowych programów, które mamy preinstalowane na zegarku są to:
- S Health – autorska aplikacja koreańskiego producenta, która umożliwia kontrolę naszego wysiłku fizycznego
- S Voice – asystent głosowy, który nadal nie obsługuje języka polskiego
- Running – aplikacja typowo do biegania przygotowana przez Nike
- Mapy – mamy dostęp do map, ale nie Google Maps, lecz Here, dodatkowo sam zegarek nie ma wbudowanego modułu GPS, więc korzysta z tego który znajduje się w sparowanym telefonie
- ponadto stoper, minutnik, harmonogram, notatka głosowa, harmonogram, e-mail, galeria, odtwarzacz muzyki, alarm.
Łączność
Smartwatch powinien zawierać kilka podstawowych modułów łączności bezprzewodowej. W Gear S2 mamy do dyspozycji Bluetooth, Wi-Fi oraz NFC. Tych którzy liczyli na to, że może się ten zegarek przydać również do dokładnych wyliczeń ilości przebytych kilometrów czy trasy, niestety muszę zmartwić. Drugi spory mankament to fakt, że bezpośrednio przez zegarek nie możemy rozmawiać, jedynie zainicjować rozmowę, którą i tak musimy przeprowadzić na telefonie. Z drugiej strony odpowiadać na SMS-y już możemy bezpośrednio z zegarka, choć klawiatura ekranowa do wygodniejszych z całą pewnością nie należy. Szkoda również, że bardziej nie rozbudowano możliwości NFC, może w przyszłości pojawiają się chociażby opcje płatności zbliżeniowych przez zegarek.
Podsumowanie
Samsung Gear S2 to bardzo udana propozycja od koreańskiego producenta, która przede wszystkim daje spory powiew świeżości dzięki ruchomej kopercie. Reszta elementów, które kuleją w pozostałych zegarkach czyli chociażby brak autonomiczności, przeciętnie rozbudowana baza aplikacji do instalacji na samym zegarku, pozostają piętą Achillesową również i tego smartwatcha. Całość mimo wszystko prezentuje się bardzo dobrze, choć cena nie należy do najniższych. Za wersję, którą miałem okazję testować przyjdzie nam zapłacić około 1500 zł, wersja classic to koszt o 100 zł wyższy.