Rozszerzona rzeczywistość coraz śmielej puka do naszych drzwi. W przyszłym roku powinniśmy ujrzeć na sklepowych półkach dwa najważniejsze urządzenia – HTC Vive oraz Oculus Rift. Jednak już od pewnego czasu można kupić dużo tańsze rozwiązania jak chociażby Google Cardboard, ale Samsung postanowił wypuścić na rynek urządzenie, które da namiastkę rozszerzonej rzeczywistości w dużo niższej cenie niż HTC Vive oraz Oculus Rift, jak sprawuje się w rzeczywistości?
Zawartość pudełka
W pudełku prócz samych gogli znajdziemy kilka dodatków, i tak mamy etui w postaci worka, a także dodatkowo ściereczkę, dzięki której możemy łatwo przetrzeć soczewki. W zestawie nie znajdziemy żadnej ładowarki, bowiem nie jest ona w ogóle nie potrzebna. Pudełko jest zaskakująco duże, ale jak przystało na urządzenie za kilkaset złotych spełnia swoją rolę czyli przyciąga wzrok.
Jakość wykonania oraz design
Google od Samsunga robią bardzo dobre pierwsze wrażenie. Stosunkowo duże, jednak na tyle lekkie, by nawet przy nieco dłuższych sesjach szyja i głowa wcale się nie męczyły. Zostały one wykonane niemal w całości z plastiku, dzięki czemu nie są tak ciężkie, jednak ich jakość stoi na najwyższym poziomie. Warto wspomnieć, że możemy je złożyć czyli zdjąć opaski podtrzymujące zarówno tę potyliczną jak i górną, co ułatwia transport w dedykowanym etui.
Pod względem samego designu, gogle prezentują się dobrze. W tym wypadku mamy do czynienia z obłymi kształtami nieco nawiązującymi do najnowszej linii urządzeń z serii Galaxy S6, warto wspomnieć, że gogle są kompatybilne jedynie z urządzeniami Samsunga i to konkretnym modelem, bowiem możemy włożyć do tego zestawu tylko Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge. Jeśli natomiast chodzi o same gogle, to od frontu mamy slot, w który umieszczamy telefon, (gdy komórka nie jest zadokowana w okularach przed kurzem i uszkodzeniem soczewek chroni zaślepka). Na prawym boku umieszczony jest touchpad, który umożliwia poruszanie się po menusach, akceptacji zmian itd. Obsługuje on kilka różnych gestów, nieco wyżej umiejscowiony został przycisk cofania, który daje nam łatwy dostęp do głównego menu. Dodatkowo mamy jeszcze klawisz służący regulacji głośności. Są wbudowane głośniki w okulary, jednak dużo lepszym rozwiązaniem jest użycie zewnętrznych słuchawek, które możemy bez problemów podłączyć za pomocą wyjścia minijack 3,5 mm. Na górnej krawędzi natomiast został umiejscowiony klawisz odpowiedzialny za regulację ostrości obrazu . Soczewki, które są jednym z ważniejszych elementów całych gogli możemy łatwo czyścić za pomocą dołączonej do zestawu ściereczki.
Obraz
Przejdźmy do sedna czyli jakości samego obrazu, tutaj dzięki wkładanego Galaxy S6 mamy obraz wyświetlany w jakości 2K, co na papierze wygląda bardzo dobrze, jednak w praktyce, gdy już działamy w wirtualnej rzeczywistości niestety widać piksele, choć na szczęście to kwestia przyzwyczajenia i nie rzuca się szczególnie w oczy. Dla porównania Oculusf Rift daje Full HD na każde oko, tutaj jest zauważalnie mniej. Jakie są odczucia przy korzystaniu z Samsung Gear VR? Przede wszystkim musimy się przyzwyczaić do takiej wirtualnej rzeczywistości, bowiem początkowo może pojawić się po kilkunastominutowej grze delikatny dyskomfort, jednak już po kilku sesjach zaczynamy się przyzwyczajać i nie u wszystkich którzy mieli na głowie gogle taki problem występował. Same gogle nosi się dobrze, dzięki elastycznym opaskom podtrzymującym oraz miękkiej gąbce wokół soczewek dopasowują się do różnych kształtów głowy, więc tutaj nie ma żadnego problemu.
Oprogramowanie
Moc obliczeniowa całego urządzenia opiera się na smartfonie, który dokujemy w okularach. W tym wypadku jest to Galaxy S6, który jest przecież jednym z najmocniejszych urządzeń aktualnie dostępnych na rynku. Przez co gry i aplikacje, które możemy zainstalować działają bez zarzutów, a właśnie jak wygląda konfiguracja i oprogramowanie? Przy pierwszym uruchomieniu wkładamy do gogli telefon i następuje aktywacja aplikacji, następnie musimy wyjąć urządzenie i zainstalować program Oculus, i kilka mniejszych dodatków. Sumarycznie do pobrania jak kilkadziesiąt megabajtów danych. Po ponownym włożeniu telefonu do okularów przechodzimy krótki tutorial, który wyjaśnia podstawowe mechanizmy korzystania i możemy zacząć się bawić. Możliwości jest trochę, bowiem ze sklepu możemy pobrać za darmo kilka gier i aplikacji, ale znajdziemy również płatne pozycje. Wśród nich jest chociażby horror, w którym poruszamy się po ciemnych korytarzach katakumb, mamy możliwość zwiedzenia pół świata oglądając zdjęcia 3D. W część pozycji niestety nie zagramy bez dodatkowego dedykowanego pada, którego koszt to około 300 zł, ale jest on sporym ułatwieniem w czasie rozgrywki i daje sporo możliwości .
Podsumowanie
Gogle od Samsunga to całkiem udany produkt, jednak na dzień dzisiejszy można technologię rozszerzonej rzeczywistości traktować jako zabawkę i minie sporo czasu zanim podobne rozwiązania będą powszechne. Samsung Gear VR polecam szczególnie entuzjastom i posiadaczom Galaxy S6, wówczas wydatek rzędu 800 zł ma jakiś sens, bowiem specjalnie zaopatrywanie się w telefon i gogle to już dużo większy wydatek.