Koreański producent w ubiegłym roku przygotował bardzo ciekawe tablety z serii S. Niemal po roku czasu otrzymujemy kolejną ich edycję. Czy równie dobrze sprawują się? Testujemy dla Was Samsunga Galaxy Tab S2 w wersji 9.7 LTE sprawdzam czy warto się zainteresować nowymi high-endowymi tabletami.
Zawartość pudełka oraz technikalia
Samsung przez ostatnie kilka edycji swoich flagowych urządzeń smartfonów czy też tabletów jakoś szczególnie nie rozpieszczał swoich użytkowników i podobnie jest również w najnowszym high-endowym tablecie. Otrzymujemy jedynie najbardziej podstawowe elementy w postaci ładowarki i … nic więcej w pudełku nie znajdziemy prócz zestawu podstawowej papierologii. O samym pudełku nie mogę się wypowiedzieć, bowiem te które otrzymałem do testów było zamiennikiem, ze względu na to, że formalnie tablet nie miał jeszcze wówczas swojej premiery na naszym rodzimym rynku.
Pod względem specyfikacji Samsung Galaxy Tab S2 to prawdziwy high-end, otrzymujemy bardzo mocny procesor Exynos 5344, który znaleźć możemy chociażby w Samsungu Galaxy Note 4, szkoda jednak, że koreański producent nie zdecydował się na implementację najnowszego Exynosa 7420, który znajdziemy w Galaxy S6. Specyfikację tabletu uzupełnia 3 GB pamięci operacyjnej RAM, a także 32 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej, którą można dodatkowo rozszerzyć za pomocą karty pamięci microSD. Sprzęt jest wyposażony ekran o przekątnej 9,7 cala, co dosyć nietypowo wśród tabletów o stosunku boków 4:3. Działa on z maksymalną rozdzielczością 2K czyli 2048×1536 pikseli. Do tego dochodzą dwa aparaty przedni 2,1 Mpx, drugi 8 Mpx a także bateria o pojemności 5870 mAh. Testowy sampel dodatkowo został wyposażony w moduł LTE. Pełną specyfikację urządzenia znajdziecie w tabelce poniżej.
Jakość wykonania oraz design
Samsung przy premierze Galaxy S6 pokazał pazur, bowiem w końcu nie mieliśmy powtórki z rozrywki, lecz w końcu otrzymaliśmy coś nowego, świeżego. W przypadku najnowszego tabletu koreańskiego producenta, aż takich nowości pod względem wyglądu, designu nie możemy oczekiwać i faktycznie zbyt wiele zmian nie ma, a te które zaszły to kosmetyka. Pierwsze co rzuca się w oczy to proporcje samego urządzenia. W tym modelu mamy 9,7 calowy wyświetlacz o proporcjach ekranu 4:3 wcześniej mieliśmy do czynienia z panoramicznym ekranem. Tablet mimo całkiem pokaźnych rozmiarów, jest bardzo lekki 390 gram to naprawdę niewiele na takie urządzenie (a mówimy tutaj o wersji LTE, która jest i tak cięższa od tej jedynie z modułem Wi-Fi). Kolejnym ważnym elementem jest jego grubość teraz to raptem 6,1 mm co czyni go jednym z najcieńszych tabletów dostępnych na naszym rodzimym rynku. Korzystając z Taba S2 miałem pewne obawy, czy przy dłuższej jednorazowej sesji nie będą mnie bolały dłonie przez jego niewielką grubość. Na szczęście Samsung ten element przewidział, bowiem zarówno lewa jak i prawa krawędź została odpowiednio ścięta – wyprofilowana, dzięki czemu tablet pewnie trzyma się w dłoni i jest to po prostu zdecydowanie wygodniejsze. Będąc przy krawędzi warto dodać, że w przeciwieństwie do Galaxy S6 cała krawędź nie jest zaokrąglona, jest prosto ścięta (z wyjątkiem drobnego profilowania o którym wcześniej wspominałem). Plecki urządzenia są plastikowe, lecz bez żadnej dodatkowej faktury. Osobiście taka prostota przypadła mi do gustu i nie mogę również złego słowa powiedzieć o samych materiałach, które zostały użyte do wykonania Samsunga Galaxy Tab S2, te są najwyższej jakości.
Od frontu otrzymujemy duży 9,7 calowy wyświetlacz. Nad nim prócz samego loga koreańskiego producenta mamy przednią kamerkę służącą do wideorozmów, a także zestaw czujników. Natomiast pod ekranem standardowo już dla urządzeń Samsunga są trzy klawisze – środkowy home fizyczny, a dwa zewnętrzne dotykowe czyli przycisk pokazujący ostatnio uruchomione aplikacje oraz cofania. Jeśli chodzi o sam front tabletu to byłoby na tyle, najwięcej elementów zostało upchniętych na krawędziach sprzętu. Idąc od prawej krawędzi otrzymujemy klawisz power, nieco dłuższy przycisk służący do regulacji głośności (tym razem nie rozdzielony jak w Galaxy S6), a także niewielki port podczerwieni (ledwo zauważalna czarna kropeczka), a także dwa sloty jeden na kartę SIM, drugi z kolei na kartę micro SD. Dla tych którzy już teraz zdecydują się na zakup tabletu Samsung gratis dołącza kartę micro SD o pojemności 128 GB, więc jeśli tylko macie na oku ten tablet warto się zastanowić nad zakupem sprzętu, bowiem sama promocja trwa do 3 września. Dolna krawędź to z kolei wyjście mini jack 3,5 mm, wyjście micro USB a także zestaw dwóch głośników, które grają głośno, a jakość dźwięku jest również zadawalająca. Jeśli chodzi o dwie pozostałe krawędzie nic więcej już nie znajdziemy. Natomiast na pleckach Samsunga Galaxy Tab S2 9.7 został umiejscowiony obiektyw aparatu (niestety diody doświetlającej LED nie uświadczymy), a także dwa specjalne zaczepy na dedykowane etui (to te dwa srebrno metaliczne kółeczka).
Ekran
Samsung Galaxy Tab S2 w testowanej przeze mnie wersji został wyposażony w ekran o przekątnej 9,7 cala. Podobnie jak w poprzedniku działa on z maksymalną rozdzielczością 2K czyli 2048×1536 pikseli. Już poprzednik pokazał pazur jeśli chodzi o sam wyświetlacz, teraz otrzymujemy powtórkę z rozrywki, ale takie deja vu każdy użytkownik chce dostawać. Bowiem w tabletach działających pod kontrolą Androida próżno szukać lepszego ekranu. Szczególnie odwzorowanie kolorów jest bardzo dobre. Barwy są nasycone, osobiście nawet nieco za bardzo, ale to jedynie moje osobiste odczucia. Jak to bywa we flagowych konstrukcjach tak i tutaj Samsung zaimplementował w swoim urządzeniu cały zestaw dodatkowych powierzchni. Począwszy od szkła Gorilla Glass, które chroni przed dodatkowymi zarysowaniami, antyrefleksową powierzchnię która polepsza widoczność przy dużym nasłonecznieniu, a także warstwę oleofobową, która z kolei zmniejsza ilość odcisków zbierane przez ekran, a także ułatwia jego czyszczenie. W przypadku reakcji na dotyk, jest wzorowa, tablet bez zbędnej zwłoki reagował na wszelkie gesty.
Bateria
Bateria w urządzeniach mobilnych to pięta achillesowa. Niestety narzekam na ten aspekt już od dłuższego czasu w przypadku różnej maści smartfonów czy tabletów, ale na przestrzeni kilku lat w tej kwestii niewiele się zmieniło. W przypadku testowanego sampla Samsunga Galaxy Tab S2 9.7 otrzymujemy ogniowo o pojemności 5870 mAh, co na tle konkurencyjnych rozwiązań jest wynikiem standardowym, szczególnie nie odbiegającym od norm. Taka bateria daje możliwość działania na urządzeniu intensywnie przez około kilkunastu godzin, lecz gdy sporadycznie z niego korzystamy oczywiście ten czas znacząco się wydłuża. W najnowszych smartfonach Samsung korzystał z technologii szybkiego ładowania, a także grupy aplikacji, które umożliwiały szybkie i bezbolesne korzystanie z technologii szybkiego ładowania. W tym wypadku musimy obejść się smakiem, zarówno jeśli chodzi o sam proces szybkiego ładowania – brak odpowiedniej ładowarki w zestawie, a także trybów oszczędzających baterię. Szkoda, bo oba te elementy znacząco polepszały sytuację odnośnie komfortu korzystania z tabletu, a tak na dłuższe wycieczki warto ze sobą wziąć powerbank, a absolutnym pewniakiem w torbie jest ładowarka.
Aparat
Aparaty w przypadku tabletów to raczej drugorzędna sprawa, ale z redaktorskiego obowiązku również temu elementowi przyjrzałem się nieco bliżej. W przypadku Galaxy Taba S2 9.7 otrzymujemy dwa obiektywy przedni o matrycy 2,1 Mpx, który nadaje się głównie do wideokonferencji, ewentualnie selfie (choć przy takich gabarytach robienie zdjęć sobie z ręki nie będzie najwygodniejsze) drugi główny to 8 Mpx. W przypadku tego tylnego obiektywu największą bolączką jest brak diody doświetlającej LED, co praktycznie dyskwalifikuje ten tablet do robienia zdjęć w gorszych warunkach oświetleniowych. Co do jakości zdjęć wykonanych za dnia byłem pozytywnie zaskoczony, bowiem odwzorowanie i głębia kolorów jest na odpowiednim przyzwoitym poziomie, do tego szczegółowość zdjęć jest również zadawalająca. Oczywiście nie jest to poziom Galaxy S6 czy nie tak dawno testowanego przeze mnie LG G4, ale mimo wszystko jak na standardy tabletowe jest lepiej niż dobrze. Czar pryska jeśli zaczniemy robić zdjęcia gdy zacznie być ciemniej, wówczas pojawia się już całkiem spora ilość szumów, ale trzeba pamiętać że Galaxy Tab S2 to tablet, a nie fotograficzny smartfon. Jeśli chodzi o nagrania, te możemy maksymalnie nagrywać w jakości Full HD co w większości wypadków powinno wystarczyć. Filmiki podobnie jak same zdjęcia są dobrej jakości, większych uwag do tego aspektu więcej nie mam. Poniżej możecie znaleźć galerię zdjęć wykonanych przy pomocy Samsunga Galaxy Tab S2 9.7.
Oprogramowanie
Koreański producent od pewnego czasu stara się implementować swoich flagowych urządzeniach najnowszą wersję systemu sygnowanego zielonym robocikiem. Tutaj w Samsungu Galaxy Tab S2 otrzymujemy Lollipopa w wersji oznaczonych numerem 5.0. Co prawda nie jest to najnowsza wersja, jednak zapewne koreański producent będzie aktualizował w miarę na bieżąco całą linię urządzeń Tab S2. Również jak to bywa w pozostałych urządzeniach Samsunga tak i tutaj mamy do czynienia z najnowszą wersję nakładki systemowej TouchWiz. Ta od premiery Samsunga Galaxy S6, gdzie przeszła całkiem solidny lifitng niewiele się zmieniła. Oczywiście zmiany są, ale wynikają przede wszystkim różnic wielkości ekranów i przystosowania do nich interfejsu, a wśród preinstalowanych aplikacji znajdziecie:
Będąc przy oprogramowaniu i multimediach warto zaznaczyć jedną rzecz, bowiem wybór urządzenia, które posiada proporcje ekranu 4:3 ma swoje plusy i minusy. Jednym z większych minusów jest fakt, że jeśli chcecie na nim oglądać większą ilość filmów to liczcie się z tym, że pojawią się szerokie czarne pasy u dołu i góry ekranu, a przez to spora część obrazu się marnuje. Z drugiej jednak strony czytanie obszerniejszych artykułów na takim ekranie jest wygodniejsze niż od standardowej proporcji 16:9.
Screenshot_2015-08-20-18-40-14
Screenshot_2015-08-20-18-39-39
Screenshot_2015-08-20-18-39-30
Screenshot_2015-08-20-18-39-25
Screenshot_2015-08-20-18-39-20
Screenshot_2015-08-20-18-39-08
Screenshot_2015-08-20-18-39-03
Screenshot_2015-08-20-18-38-42
Screenshot_2015-08-20-18-38-29
Screenshot_2015-08-20-18-38-06
Screenshot_2015-08-20-18-37-58
Screenshot_2015-08-20-18-37-04
Screenshot_2015-08-20-18-36-41
Screenshot_2015-08-20-18-36-47
Screenshot_2015-08-20-18-37-55
Screenshot_2015-08-20-18-37-37
Wydajność
Galaxy Tab S2 9.7 został wyposażony w ośmiordzeniowy układ Exynos 5433. Do tego dochodzi 3 GB pamięci operacyjnej RAM. Całość stanowi bardzo zgrany duet, ale nie najmocniejszy na rynku. Wspomniany przeze mnie procesor to jednostka znana chociażby z Samsunga Galaxy Note 4, który miał premierę ubiegłym roku. Nie wiem dlaczego koreański producent nie zdecydował się na zaimplementowanie najmocniejszego procesora (może nie wyrobiłby się z produkcją takich jednostek?). Jeśli chodzi o praktykę to do mocy tego układu to nie ma zastrzeżeń. System działa bez zbędnej zwłoki, reaguje szybko na polecenia, bez problemów. W przypadku gier jest równie dobrze, tutaj standardowy mój zestaw gier, które odpalam na tabletach i smartfonach testowych po raz kolejny nie zawiódł i mimo że chociażby The Witcher Battle Arena jest całkiem wymagającą grą ta nie stanowiła problemu dla Galaxy Taba S2. Jednak cały czas pozostaje we mnie pewien niedosyt spowodowany brakiem najmocniejszego układu z serii Exynos. Poniżej znajdziecie screeny z testów najpopularniejszych benchmarków.
Screenshot_2015-08-20-18-52-46
Screenshot_2015-08-20-18-54-37
Screenshot_2015-08-20-18-54-45
Screenshot_2015-08-20-18-49-08
Screenshot_2015-08-20-18-41-41
Screenshot_2015-08-20-18-41-38
Screenshot_2015-08-20-18-41-32
Screenshot_2015-08-20-18-41-28
Screenshot_2015-08-20-18-40-54
Screenshot_2015-08-20-18-40-49
Screenshot_2015-08-20-18-40-43
Screenshot_2015-08-20-18-40-27
Łączność
W przypadku łączności jak przystało na jeden z flagowych tabletów w portfolio koreańskiego producenta otrzymujemy cały zestaw różnych modułów łączności bezprzewodowej. Począwszy od Bluetooth, Wi-Fi przez DLNA a także GPS oraz port podczerwieni. Testowy egzemplarz był dodatkowo wyposażony w moduł LTE. Co mogę powiedzieć o samych modułach? Te sprawdziły się bez zarzutów. Połączenie nie było zrywane, stabilne a zasięgi w normie, czego chcieć więcej?
Podsumowanie
Reasumując Samsung Galaxy Tab S2 9.7 to bardzo dobre urządzenie, które z jednej strony kryje pod maską mocne bebeszki, z drugiej całość zamknięta w ładnym opakowaniu. Szukając minusów można się jedynie dopatrzeć braku diody doświetlającej LED przy aparacie. Niby wszystko jest na miejscu, cena przy tych możliwościach jest jeszcze do wytłumaczenia. Mam jednak wątpliwości odnośnie różnic pomiędzy pierwszą, a drugą generacją tej linii tabletów. Różnice są kosmetyczne, dostajemy podobne układy, identyczne wyświetlacze (jeśli chodzi o rozdzielczość), 3 GB pamięci RAM, a za to wszystko przyjdzie nam sporo zapłacić, Ci którzy teraz zakupią wcześniejsze modele z linii S nie powinni żałować, bowiem różnice nie są tak duże, a w cenie jest znacznie większa. Samsung Galaxy S2 9.7 to nadal bardzo dobry sprzęt, jednak gdy przyjrzymy się bliżej to odczujemy swąd odgrzewanego kotleta.