Pierwsze trzy Zenfone’y, oznaczone kolejno cyframi 4, 5 i 6, Asus zaprezentował oficjalnie półtora roku temu. Od tego czasu ujrzeliśmy sporo nowych przedstawicieli linii, w tym również następców najskromniej wyposażonego i najtańszego Zenfone’a 4.
Jednym z nich był model oznaczony symbolem A450CG, wyłamujący się z konwencji narzuconej przez nazewnictwo, bo wyposażony w nieco większy ekran o przekątnej 4,5 cala. Kilka miesięcy temu miał okazję przyjrzeć mu się bliżej Sławomir Grzelak. Obecnie w handlu pojawił się Zenfone C, który jest w praktyce nową wersją A450CG, poddaną lekkiej kosmetyce.
Smartfon został minimalnie wyszczuplony (136,5 x 67,0 x 10,9 mm zamiast 136,8 x 67,9 x 11,3 mm), przybrał jednak na wadze (149 zamiast 134 gramów), do czego zapewne w głównej mierze przyczyniła się wyraźnie większa bateria (2100 zamiast 1750 mAh). Główny aparat uległ pewnej degradacji, przynajmniej „na papierze” (5 zamiast 8 Mpx), przedni nadal oferuje wstydliwą w epoce rozkwitu selfies rozdzielczość VGA. Podstawową zaletą obu przyzwoicie wykonanych i wyposażonych (jak na swoją klasę) urządzeń pozostaje jednak cena. O ile A450CG wciąż jest gdzieniegdzie do nabycia w cenie 549 zł, o tyle jego odświeżony wariant bez trudu można kupić za 499 zł. Zenfone C pracuje pod kontrolą KitKata i należy liczyć się z ewentualnością, że będzie to pierwsza i ostatnia wersja oprogramowania systemowego.
Źródło: informacja prasowa