Gionee – król absurdalnych rekordów

Z chińskiego urzędu certyfikacyjnego TENAA wypłynęły właśnie dane rzucające światło na nowy model smartfona Gionee Elife E8. Firma wsławiła się już wcześniej osiągnięciami w konstruowaniu ultra cienkich telefonów, co nawet zostało odnotowane w Księdze Rekordów Guinessa. Teraz próbuje stłamsić konkurencję w innej dziedzinie.

Elife E8 jest skądinąd całkiem solidnie wyposażonym urządzeniem. Niezidentyfikowany bliżej 8-rdzeniowy procesor, 3 GB RAM, 32 GB pamięci wbudowanej, wyświetlacz AMOLED QHD czy też czytnik linii papilarnych to zestaw charakterystyczny raczej dla sprzętu z wyższej półki. Całość dopełnia przetwornik obrazu OmniVision OV23850 o rozdzielczości 23 megapikseli (1/2,3 cala, rozmiar elementarnego piksela – 1,12 μm). Tak imponująca kamera wydawałaby się sama w sobie wystarczającym atutem, ale dla głodnego rekordów Gionee to za mało. Powtórzono więc sztuczkę zastosowaną wcześniej w Oppo Find 7, polegającą na umożliwieniu „sklejania” docelowej fotki z czterech oddzielnie wykonanych ujęć. Zdjęcia z Find 7 uzyskiwały dzięki temu rozdzielczość marnych 50 Mpx, natomiast Elife E8 osiąga prawie 100 Mpx.

Pojawia się pytanie o przydatność takiego rozwiązania. Różnice w rozdzielczości pomiędzy zdjęciem 100 Mpx a typowymi urządzeniami używanymi do oglądania fotek poglądowo przedstawia tytułowy obrazek. Nawet jeśli wśród mobilnych fotografów są osoby utrwalające swe dzieła w postaci wielkoformatowych odbitek, to do zejścia poniżej „punktu Jobsa” (300 ppi) wymagany byłby papier fotograficzny w formacie A0 (119 x 84 cm), a w celu wychwycenia niedoskonałości zdjęcia należałoby oglądać taką płachtę z odległości nie większej niż kilkadziesiąt cm. Może chodzi więc o swobodę kadrowania? Jednak przy stosunkowo niewielkim przycinaniu nadal uzyskujemy absurdalne rozdzielczości, zaś do posuniętego głębiej w zupełności wystarczy pojedyncze zdjęcie 23 Mpx.

Przy tym wszystkim warto pamiętać, że „sklejanie” zdjęć ma sens wyłącznie w wypadku fotografowania statycznych obiektów. Po cóż więc „uszlachetniono” Gionee Elife E8 dodatkiem o wątpliwej przydatności? Może chodzi po prostu o wywołanie rozgłosu, do czego właśnie niniejszym dołożyłem cegiełkę?

Gionee_ElifeE8

Źródło: Gizmo China