Problemy, problemy, problemy- tak ni mniej ni więcej ostatnio wygląda dział firmy Sony do spraw urządzeń mobilnych. Firma ogłosiła nadchodzące zwolnienia, a nawet zostało zasugerowane, że cały dział może zostać zamknięty. Nie brzmi to zachęcająco, wręcz może odstraszać potencjalnych klientów marki od zakupu ich sprzętu, chociażby ze względu na widmo możliwość utraty wsparcia oraz aktualizacji? Czy Z3 Tablet Compact jest urządzeniem mającym szansę na przełamanie tej fatalnej passy? Z pewnością jest to bardzo dobry tablet, ale nie myślę o nim jak o sprzęcie mogącym zmienić historię firmy. Sprzęt Sony’ego kojarzy mi się z japońskimi tradycjami gdzie wszystko musi być niezawodne, idealnie zgrane w czasie, wręcz perfekcyjne, ale bez fajerwerków. Niestety teraz chyba tego oczekuje klientela.
Zawartość pudełka oraz technikalia
W pudełku standardowo tablet oraz ładowarka, z której można zrobić kabel USB. Z drugiej strony teraz brak gadżetów jak słuchawki to już norma, pewnie dlatego że większość rzeczy dodawanych do sprzętu zawsze były kiepskie. Oczywiście nie mogę zapomnieć o małych książeczkach z instrukcjami, kartą gwarancyjną, ale to chyba nikogo nie interesuje gdy otwiera paczkę z nowym sprzętem.
Teraz trochę o samym tablecie, bo przecież każdy na to czeka. Tutaj jest dobrze, ale powinno być lepiej. W środku Z3 Compact, to właściwie Z2, a to trochę psuje jego obraz. Oczywiście 3 GB pamięci RAM wraz ze Snapdragonem 801 to dalej bardzo dobry sprzęt, ale niestety zalatuje „odgrzewanym kotletem”. Przy tej cenie chciałoby się otrzymać nieco więcej. Jak się potem okazuje taka kombinacja dla konkurencji w podobnym przedziale cenowym jest dość zabójcza a Z3 Compact błyszczy. Adreno 330 pozwoli na uruchomienie nawet wymagających gier. Ekran o przekątnej ośmiu cali bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ to dalej dość mały tablet. Niestety jakość ekranu nie rzuca na kolana, moim zdaniem Japończycy trochę ominęli ten ważny aspekt. Wersja, którą otrzymałem do testów posiadała 16 GB pamięci dla użytkownika, choć dostępny jest również model 32 GB- droższy. Całe szczęście, że do tabletu można wsadzić kartę micro SD, dla mnie to ważna sprawa.
Jakość wykonania oraz design
Pod względem designu Sony nie zmienił zbyt dużo w stosunku do telefonicznej wersji Z3, ale to chyba dobrze, w końcu to jedna rodzina, nie wyobrażam sobie stworzenia całkiem nowego „opakowania” dla tego produktu. Gdy patrzy się na ten tablet, nie ma się żadnych wątpliwości od jakiego producenta pochodzi. Od dawna większość producentów stworzyło sobie wzór według którego robią swoje urządzenia, czasami modyfikując go trochę. Oczywiście czasami można podpatrzyć coś od konkurencji ale od lat odbywa się to bez wielkich rewolucji i tak jest też tym razem. Taka taktyka pozwala zatrzymać sobie firmom konsumentów, którzy na pierwszym miejscu stawiają design.
Front tabletu to głównie hartowane szkło, i nie jest to Gorilla Glass. Moim zdaniem to upośledza ten „wszystkoodporny” tablet, bo jeden zły ruch powoduje rysę przez cały ekran. Oprócz obszaru wyświetlania, z przodu znajdziemy logo producenta, aparat oraz wgłębienia sugerujące obecność głośników. Wszystko jest dobrze dopasowane, ale akurat tego mogliśmy się spodziewać.
Tył wykonany z tworzywa sztucznego, który nie sprawia wrażenia tandety. Nie jest on szorstki ale zapewnia dobry chwyt- ktoś się postarał. Z tyłu znajduje się tylko aparat oraz mała „przypominajka” na wypadek gdybyśmy zapomnieli z jakiego sprzętu korzystamy.
Prawy bok tabletu to miejsce gdzie podczas użytkowania zdecydowanie będziemy sięgać najczęściej. W tym obszarze znajdziemy wejście na słuchawki, przyciski regulacji głośności oraz mały, okrągły przycisk znany jako POWER. Wszystko zamieszczone jest w srebrnej obwódce widocznej wokół całego urządzenia.
Prawy bok to miejsce na slot karty SD oraz SIM, a dodatkowo obok znajdziemy złącze do podpięcia stacji dokującej.
W dolnej części tabletu znajduje się również port micro USB, zabezpieczony przez dostaniem się wody w nieodpowiednie miejsce tak samo jak slot SD- i tutaj pojawia się pewien wart przedyskutowania problem. Wiem, że jakoś trzeba się zabezpieczyć gdy oferuje się wodoodporność, ale sposób w jaki zostało to wykonane, moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia. Gdy odepniemy kawałek obudowy, który blokuje dostęp do porów, wisi on na jednym małym sznureczku. Gdy używałem tabletu podczas ładowania, cały czas miałem wrażenie, że zaraz ta mała część się urwie. Czułem się wtedy strasznie mało komfortowo, a to już spora wada. Sony powinno zaczerpnąć pomysłu od Samsunga, który w modelu Galaxy Ace na ładowarkę stworzył przesuwaną osłoną, która po modyfikacji pewnie też mogłaby być wodoodporna.
Górna część tabletu to tylko obwódka, na której nie znajduje się kompletnie nic. Całość (nie licząc tych nieszczęsnych osłon na porty) jest świetnie dopasowana, tablet nie trzeszczy w rękach i jak na plastikowy sprzęt wydaje się być bardzo solidny.
Ekran
Niestety tutaj Sony strzeliło sobie samo w stopę. Podczas gdy w telewizji możemy zobaczyć reklamy gwarantujące najlepszą jakość obrazu i doznać wizualnych, tutaj definitywnie nam to nie grozi. Ekran wykonany w technologii TFT LCD zapewniejący 16 milionów kolorów to żadna nowość. To niestety kolejna rzecz, która odstrasza, ale reszta prezentuje się bardzo dobrze. Przekątna osiem cali to świetny wybór oraz godny następca dla posiadacza popularnych „siedmiocalówek”. Rozdzielczość 1200 x 1920 pikseli pozwala na oglądanie filmów raz zdjęć w wysokiej rozdzielczości bez tzw. pikselozy. Multitouch „do 10 paluchów” działa dobrze, a czas reakcji jest przyzwoity. Sony oferuje też dwie technologie: Triluminos display oraz X-Reality Engine, które mają zapewnić lepsze doznania podczas pracy z urządzeniem. Szkoda tylko, że nie ma tego Gorilla Glass.
Bateria
Akumulator o pojemności 4500 mAh nie robi już chyba na nikim wrażenia w dzisiejszych czasach. Z początku obawiałem się, że będzie to zbyt mało by móc swobodnie obchodzić się z tabletem, ale moje obawy okazały się bezpodstawne. Sony świetnie poradziło sobie z kwestią zarządzania energią. W krytycznych sytuacjach mamy dostępny też tryb STAMINA, który wydłuża czas działania na baterii. Podczas średnio intensywnego użytkowania baterii powinno starczyć na dwa dni, a dla osób preferujących pewność, że mocy wystarczy została też zastosowana technologia Fast battery charging pozwalająca w 30 minut naładować akumulator do poziomu 60 %. Teraz już wiem, że przy zmianie mojego sprzętu będę na to zwracał uwagę.
Aparat
Przed chwilą chwaliłem a teraz znowu będę karcił. Niestety aparat nie robi na mnie żadnego wrażenia, a zdjęcia nim wykonane nie robią na mnie żadnego wrażenia. Aparat ma problem przy lekkim świetle dziennym- tworzy się pewna mgiełka. Nie jestem zawodowym fotografem i nie jest to moja pasja, ale z tego co pamiętam Sony pod tym względem zawsze było świetne. Trudno mi powiedzieć czemu, ale Sony odebrało coś swoim fanom. Ludzie bardzo nie lubią gdy coś im się daje a potem odbiera.
Przedni aparat to żaden sprzęt do zadań specjalnych więc nie ma też czego oczekiwać. Do podstawowych zadań definitywnie wystarczy.
Oprogramowanie
Tablet pracuje pod kontrolą systemu Android w wersji 4.4.4, więc nie ma na co narzekać, a przecież Sony już oficjalnie zapowiedziało aktualizację do Androida 5. Żaden klient nie powinien czuć się zawiedziony. Standardowo oczywiście zielony robocik musiał zostać nowe ubranko, więc na czystego Androida nie ma co liczyć, aczkolwiek Xperia UI na tym modelu wydaje się działać płynnie. Zaznaczyć trzeba, że wszystko jest proste w obsłudze i nie zawiera aż takiego natłoku „bajerów” jak u konkurencji co bardzo przypadło mi do gustu, gdyż sam na co dzień pracuję na „czystym” Androidzie. Sony chcąc sprawić by ich urządzenia były spójne zmodyfikował swoje systemy i wiele dźwięków jest bardzo podobnych albo nawet identycznych jak te znane z konsoli PlayStation. A skoro już wspomniałem o konsoli Sony’ego to oczywiście nie można się ustrzec od reklam i możliwości zakupu gier na PS3 oraz PS4 za pośrednictwem tabletu, ale każdy radzi sobie jak może, nie od dziś wiadomo, że reklama jest dźwignią handlu. Oprogramowanie dostarcza też wielu ciekawych funkcji takich jak natywna możliwość nagrywania ekranu, za takie rzeczy lubimy gadżety. Sprzęt działa płynnie, a to akurat jest chyba najważniejszą rzeczą na chwilę obecną.
Internet
Tablet do przeglądania internetu sprawdza się świetnie. Natywnie zainstalowana przeglądarka Chrome pozwoliła na surfowanie już po wyciągnięciu Z3 z pudełka, strony ładowały się szybko, więc w tym aspekcie nie ma na co narzekać. Trzeba również przyznać, że kiedyś przeglądanie internetu na urządzeniach mobilnych było czymś wyjątkowym, teraz jest to już normą i raczej nikomu nie zdarzają się wpadki związane z tym aspektem.
Multimedia
Tutaj Sony radzi sobie przyzwoicie, nadeszły czasy gdzie na tabletach można odtworzyć prawie każdy dowolny format oraz i dźwięku. Oczywiście w tym wypadku ograniczenia leżą głównie po stronie kiepskiego wyświetlacza, ale przecież zawsze można bezprzewodowo połączyć się z ekranem o lepszych parametrach i właśnie w ten sposób bawić się multimediami. Jeśli chodzi zaś o dźwięk to w tym przypadku nie mam żadnych zastrzeżeń w stosunku do urządzenia.
Wydajność oraz gry
Tutaj właśnie Xperia Z3 Tablet Compact ma swoje pole do popisu. Wydajny procesor 4 x 2.5 GHz , Adreno 330 oraz 3 GB pamięci RAM pozwalają na swobodną rozgrywkę w każdą grę a do tego możliwość nagrywania jej bez znaczącej utraty klatek. Osobiście grałem na tablecie w Godfire robiąc filmik z rozgrywki i nie wpłynęło to negatywnie na grywalność. W benchmarkach tablet radzi sobie wyśmienicie, a wyniki poniżej:
Łączność
Tablet oprócz nienagannej łączności Wi-Fi oraz Bluetooth, którego używałem codziennie do załączonego bezprzewodowego głośnika, posiada też moduł LTE, który pozwala na świetną zabawę w terenie. Zdarzało mi się przemieszczać sporo z tabletem i nigdzie nie zauważyłem spadków prędkości internetu. Tablet posiada też obsługę standardu MHL 3.0 co pozwoliło mi na szybkie i sprawne podpięcie go do telewizora kablem HDMI oraz NFC, które jest już chyba rzeczą podstawową w nowoczesnych urządzeniach.
Podsumowanie
Tablet jest pełen wad i zalet, które cały czas się przeplatają, ale ogólnie odniosłem pozytywne wrażenie podczas tych kilku tygodni przeznaczonych na testy. Bardzo podoba mi się prostota urządzenia, a wadzą rzeczy które mogły zostać bardziej przemyślane albo te, które mogły zostać zastąpione innymi jak powiedzmy ekran. Moim zdaniem jest to bardzo trudne urządzenie do sprawiedliwej oceny.