[dropcap size=dropcap]1.[/dropcap]Adreno 430 przetestowane. GPU najnowszego Snapdragona 810 pobiło wszelkie rekordy w GFXBench pracując w rozdzielczości 4K i pokonując Adreno 330, 420, Mali T760 oraz PowerVR GX6450. Chipset nie był jednak dręczony przy użyciu jakiegokolwiek telefonu, lecz z wykorzystaniem płyty deweloperskiej. Niemniej już niedługo ujrzymy go w akcji, bowiem premiery LG G Flex 2 i Xiaomi Mi Note Pro, pierwszych smartfonów z SD 810, zbliżają się wielkimi krokami.
[dropcap size=dropcap]2.[/dropcap]Stare Lumie nie dostaną Windowsa 10? Jakkolwiek Microsoft zaznacza, że nawet modele z najniższej półki otrzymają aktualizację, część starszych urządzeń może obejść się smakiem. Na razie potwierdzono, że oprócz modelu 1520 (który będzie pionierem aktualizacji), Windowsa 10 otrzymają na pewno Lumia 435, 735 i 930. Można zgadywać, że Lumia 830 czy 730 także nie zostaną pominięte, ale trudno wykluczyć że niektóre leciwe modele mogą stać na straconej pozycji, choćby te wyposażone w 512 MB RAM.
[dropcap size=dropcap]3.[/dropcap]Śmierć w kołysce? Jak pamiętamy, Samsung niezwykle długo przeciągał debiut pierwszego smartfona z Tizenem. Zamiast pierwotnie oczekiwanego flagowca, światło dzienne ujrzał w końcu model Z1, którego specyfikacja, cena i miejsce premiery nie pozostawiały złudzeń w jakiego typu klienta został wycelowany. Okazuje się jednak, że w trakcie swej niedługiej obecności w Indiach smartfon spotkał się z bardzo chłodnym przyjęciem. Nie pomogła stosunkowo atrakcyjna cena (ok. 90 dolarów), a niezbyt liczna rzesza nabywców narzeka przede wszystkim na niedostatek aplikacji i niezadowalającą jakość zdjęć. Czy po tych dość druzgocących doświadczeniach Samsung zechce podjąć próbę opanowania innych rynków?
[dropcap size=dropcap]4.[/dropcap]Zenfone 4 za 399 zł. Rok temu na CES Asus przedstawił rodzinę nowych smartfonów opartych o procesory Intela, nęcąc przy tym przyszłych nabywców atrakcyjnymi cenami. Szczególnie obiecująco przedstawiała się oferta najmniejszego i najskromniejszego Zenfone’a 4, wycenionego na 99 USD. Upłynęło sporo czasu, zanim pojawił się nad Wisłą, a i cena w złotówkach niekoniecznie odzwierciedlała intencje Tajwańczyków. Teraz jednak można już składać zamówienia w kilku sklepach internetowych opiewające na kwotę niewiele wyższą od pierwotnie obiecywanej. Pojawiła się w nich nowa odmiana Zenfone’a 4 – A400CXG, różniąca się od A400CG i ciut większego A450CG… prawie niczym. Niepokoi nieco Android 4.3, ale w podobnej cenie nadal niełatwo znaleźć przyzwoicie wykonany i wyposażony smartfon.
Źródła: Phone Arena, HDblog, Android Headlines, Pocketnow, informacja prasowa Asus Polska