Szansa na nowy rekord w Państwie Środka. Ktoś traci by zyskać mógł ktoś. Dekompozycja pierwszych zegarków z Android Wear i smakowity dodatek do nich.
[dropcap size=dropcap]1.[/dropcap]Chińczycy są w pewnych dziedzinach niedoścignieni. Xiaomi sprzedaje swoje smartfony i tablety w niewiarygodnym tempie. Goophone wraz z kilkoma innymi firmami tworzy niemalże idealne pod względem wizualnym kopie wiodących telefonów i wyposażając je w całkiem przyzwoite podzespoły oferuje nabywcom za ułamek ceny pierwowzorów. Najludniejsze państwo świata może się jeszcze pochwalić prymatem w dziedzinie tworzenia najcieńszych telefonów. Dość długo królem tej dyscypliny był Huawei Ascend P6 (6,18 mm), zdetronizowany następnie przez Gionee Elife S5.5 (5,55 mm). Teraz wyzwanie rzuci im najprawdopodobniej Philips i908. Najprawdopodobniej, ponieważ jego oficjalne parametry nie zostały jeszcze ujawnione, tym niemniej wytrawni tropiciele na podstawie opublikowanych zdjęć telefonu dają mu duże szanse na sukces. Niezorientowanym wyjaśniam, że holenderski koncern dawno temu pozbył się działu telefonów komórkowych na rzecz China Electronics Corporation, przyznając jednocześnie firmie prawo do korzystania z marki Philips.
[dropcap size=dropcap]2.[/dropcap]Samsung przewiduje że drugi kwartał bieżącego roku będzie trzecim z kolei charakteryzującym się spadkiem zysków koncernu – tym razem aż o 25%. Według autoanaliz przyczyny są dwie: rosnąca konkurencja ze strony tanich smartfonów wytwarzanych w Chinach i sukcesywne umacnianie się koreańskiego wona w stosunku do dolara i euro. W zupełnie odmiennej sytuacji znajduje się tajwański MediaTek, po którego procesory coraz chętniej sięga wielu producentów urządzeń mobilnych, nie wyłączając tych największych. Skumulowana sprzedaż w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku wzrosła o prawie 75% w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym.
[dropcap size=dropcap]3.[/dropcap]Serwis ifixit.com od lat udostępnia przepisy na samodzielną naprawę sprzętu elektronicznego, prowadzi też ranking uwzględniający łatwość demontażu urządzeń i ich podatność na domowe majsterkowanie. Specjaliści z ifixit.com dokonali niedawno wiwisekcji dwóch inteligentnych zegarków. Oba pochodzą z Korei i działają pod kontrolą niedawno objawionego światu systemu Android Wear. Mowa o LG G Watch i Samsungu Gear Live. O dziwo, mocno zminiaturyzowane naręczne komputerki, cechujące się przy okazji wodoodpornością, poddały się bez trudu tymczasowej destrukcji, czego nie można powiedzieć o wielu testowanych wcześniej smartfonach – gadżetach sporo większych i nieodpornych na zamoczenie.
[dropcap size=dropcap]4.[/dropcap]Wspomniane wyżej zegarki dopiero co zeszły z taśm montażowych, a już pojawił się żelazny argument zamykający usta sceptykom podważającym sens wydawania na nie blisko 700 zł. Od dwóch dni w Google Play dostępna jest gra opracowana z myślą o urządzeniach z Android Wear. Flopsy Droid jest dwa tysiące siedemset czterdziestym szóstym klonem legendarnego Flappy Bird i najprawdopodobniej zwiastuje początek nowej ery, w której do lamusa odejdzie tradycyjne granie mobilne, konsolowe i PC-towe.
Źródła: Android Authority, eTeknix, ifixit.com, Google Play, EE Times