W minioną sobotę kanadyjski producent telefonów komórkowych BlackBerry poinformował o zwolnieniu 4,5 tysiąca pracowników, czyli prawie 40% całej kadry oraz o opuszczeniu rynku konsumenckiego. Kanadyjczycy pokazali również z tygodniowym wyprzedzeniem wyniki finansowe, które nie wyglądają różowo. Spółka zanotowała w drugim kwartale bieżącego roku stratę prawie miliarda dolarów. To spowodowało spadek cen akcji firmy aż o 17%.
Dzisiaj natomiast agencja Reutera podała, iż BlackBerry zostanie najprawdopodobniej przejęte za 4,7 miliarda dolarów przez konsorcjum, którym przewodzi spółka ubezpieczeniowa – Fairfax Financial. Na dzień dzisiejszy posiada ona 10% wszystkich udziałów BlackBerry. Za każdą akcję Fairfax Financial oferuje kanadyjskiemu producentowi smartphone’ów 9 dolarów. Ostateczna decyzja odnośnie przejęcia zostanie podana do wiadomości w przeciągu sześciu tygodni, przez które konsorcjum prowadzić będzie wyczerpujące analizy na temat kondycji handlowej, finansowej, prawnej oraz podatkowej BlackBerry czyli tak zwane Due diligence. W tym czasie Kanadyjczycy mogą znaleźć innego inwestora, jednakże będą zmuszeni zapłacić kary za odstąpienie od podpisanej umowy.
Jak tak złą sytuację finansową usprawiedliwiają przedstawiciele BlackBerry?
W dużej mierze winą obarcza się zbyt niską sprzedaż smartphone’a Z10 zaprezentowanego na początku bieżącego roku. Urządzenie miało na równi konkurować między innymi z iPhone’em oraz flagowymi modelami innych producentów w tym Samsunga, Sony czy Nokii. Jednak słuchawka nie zyskała zbyt dużego uznania wśród użytkowników, co potwierdza jej sprzedaż, która w czerwcu wynosiła około 2,7 mln sztuk na całe 6,8 mln smartphone’ów sprzedanych przez firmę. Sam model Z10 dostępneybył w sklepach od 31 stycznia (rynek brytyjski). Dla porównania Apple ogłosiło dzisiaj, że sprzedaż ich dwóch najnowszych modeli telefonów wynosi 9 milionów sztuk. W sklepach dostępne są one dopiero od 3 dni. Dodać można także, że w drugim kwartale 2012 roku kanadyjska firma posiadała 4,9% rynku, w bieżącym roku było to zaledwie 2,9%.
Widać tutaj bardzo dobrze, że BlackBerry w obecnej postaci nie miałoby zbyt dużych szans w walce o klientów z tak silną konkurencją i wciąż zostawałoby w ich cieniu.
Źródło: www.reuters.com