Rodzina telefonów i tabletów sygnowana logiem amerykańskiego giganta z Mountain View jest bardzo specyficzna. Po pierwsze żaden z modeli z serii Nexus nie został wydany jedynie przez Google, lecz zawsze powstaje on w kooperacji z innym dużym producentem. Na pierwszy ogień poszedł High Tech Computer, następnie Samsung, a teraz kolej na innego koreańskiego producenta – LG. Gdyż właśnie ta firma stworzyła Nexusa 4 – urządzenie, które już od samego początku mocno intryguje i ciekawi potencjalnego użytkownika.
Zawartość pudełka oraz technikalia
Pudełko w przeciwieństwie do panujących aktualnie trendów zostało wykonane z grubszego kartonu, co jednak jest mniej zauważalne przy zachowaniu czarnej, niezwykle ciemnej kolorystyce. Całość już na samym początku robi bardzo dobre wrażenie, a moim skromnym zadaniem dalej jest jeszcze lepiej. Jednak będąc przy samym opakowaniu i zawartości, prócz telefonu nie mamy szczególnie rozbudowanych dodatków. Ot co otrzymujemy ładowarkę sieciową, dziwi brak słuchawek stereo. Jednak najważniejszy element całego zestawu robi bardzo dobre pierwsze wrażenie, elegancki, dobrze leżący w dłoni. Jednak o samym telefonie i jego wykonaniu napiszę nieco później.
Nexus 4 to też bardzo dobra specyfikacja, gdyż sercem tego telefonu jest czterordzeniowy układ Qualcomma Snapdragon S4 Pro o taktowaniu 1,5 Ghz, do tego dochodzi 2 GB pamięci operacyjnej RAM, ekran o przekątnej 4,7 cala pracujący w rozdzielczości HD, a także 8 lub 16 GB pamięci wewnętrznej, której niestety nie mamy możliwości rozszerzyć za pomocą karty micro SD. Całość działa pod kontrolą systemu sygnowanego zielonym robocikiem oznaczonym numerem 4.2.2.
Wygląd oraz wykonanie
Tak jak już wspomniałem wcześniej w jednym z akapitów, telefon robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Przede wszystkim pod względem samego designu, dzięki zachowaniu w „mrocznej” kolorystyki, dodatkowo przełamanej ciemno szarym, delikatnie posrebrzaną ramką. Od frontu wygląda bardzo dobrze, a po przewróceniu go na drugą stronę dzieje się cała magia, gdyż pod pewnym kątem tylna klapka telefonu wygląda bardzo standardowo – jest cała czarna, jednak zaraz po tym gdy zmienimy kąt patrzenia, wówczas naszym oczom ukazują się mieniące ciemnoszare punkciki, które nadają ciekawego charakteru całemu urządzeniu. Urokowi Nexusowi 4 dodaje wykonanie tylnej części ze szkła, co z jednej strony jest dobrze wyglądającym rozwiązaniem i dającym efekt charakterystycznego połysku, lecz z drugiej po pewnym czasie użytkowania obawiam się że szkło zostanie dosyć mocno zarysowane, co straci na swoim uroku. Telefon prócz tego że bardzo dobrze wygląda tak równie dobrze leży w dłoni, tutaj projektanci zdecydowali się na lekko ścięte krawędzie, które zostały pokryte warstwą gumy, dzięki której smartfon nie ma prawa wyślizgnąć się z rąk.
Zacznijmy od początku, czyli od frontu urządzenia. Tutaj mamy ekran o przekątnej 4,7 cala, który zajmuje środkową cześć całego smartfonu. Pod wyświetlaczem natomiast nie mamy standardowo klawiszy dotykowych, dzięki którym możemy nawigować po telefonie, lecz jedynie diodę informującą LED, która została umiejscowiona centralnie w dolnej części pod ekranem, co szczerze powiedziawszy nie jest najlepszym rozwiązaniem. Tutaj LG mogło o dobre pół centymetra skrócić telefon podobnie z góry, dzięki czemu byłby jeszcze nieco bardziej poręczny, dlatego też nie do końca rozumiem zabiegu ze strony koreańskiego producenta przerzucenia klawiszy nawigacyjnych na ekran, pewnie jest to wymóg Google, które takie rozwiązanie wprowadziło przy jednej z kolejnych wersji systemu sygnowanego zielonym robocikiem. Natomiast nad ekranem mamy niewielkich rozmiarów głośnik służący do rozmów, a także obiektyw przedniego aparatu oraz czujnik zbliżeniowy i światła. Jeśli chodzi o front telefonu byłoby na tyle. Więcej elementów zostało upchanych na krawędziach i tak na lewej można znaleźć podłużny przycisk do regulacji głośności, a tuż pod nim tackę na kartę micro SIM, żeby się do niej dostać musimy wykorzystać specjalny kluczyk, który jest dołączony do zestawu. Górna krawędź to jedynie wyjście słuchawkowe mini jack 3,5 mm oraz jeden z mikrofonów. Na prawej został umiejscowiony przycisk power, dolna krawędź to jedynie wyjście micro USB, mikrofon i dwa niezbyt ładnie wyglądające śrubki, dzięki którym możemy dostać się do bebeszków urządzenia, co prawda zostały one umiejscowione na dolnej krawędzi przez co trzeba im się przyjrzeć by je zauważyć, jednak tutaj można by to w inny sposób rozwiązać. Tylna klapka została przyozdobiona sporym logiem marki Nexus, a także niewielkim obiektywem aparatu oraz diodę doświetlającą LED, całość uzupełnia głośnik. Cóż więcej mogę powiedzieć o wykonaniu, telefon jest przede wszystkim bardzo ładny, a przy tym porządnie wykonany. Jak na standardy LG mogę powiedzieć, że różnica jest widoczna jak najbardziej na plus. Jeden element do którego mógłbym się przyczepić to nieco zbyt mały skok klawiszy fizycznych.
[nggallery id=480]
Ekran
Smartfony w ostatnich kilku, kilkunastu miesiącach rosną jak na drożdżach. Jeszcze rok temu absolutnym maksimum był ekran o przekątnej 4,7 cali dziś standardem stała się wielkość dla flagowców 5 cali, a na horyzoncie majaczy seria smartfonów Samsunga, która ma mieć w ofercie jeszcze większe ekrany. Nexus 4 to telefon, który nie wychyla się szczególnie z szeregu i oferuje przeciętną wielkość ekranu gdyż „jedynie” 4,7 cala, co jak dla mnie jest wielkością bardzo odpowiednią, do tego pracuje on w maksymalnej rozdzielczości 1280×720 pikseli, dzięki czemu podzespoły telefonu nie są zbyt mocno obciążane dużymi rozdzielczościami i mimo nieco gorszej specyfikacji od chociażby Xperii Z czy HTC One to pod względem wydajności w grach zbyt dużej różnicy nie ma. Wyświetlacz został wykonany w technologii IPS, co samo w sobie jest dobrym posunięciem ze strony koreańskiego producenta, choć oczywiście do np. Super LCD montowanych w telefonach High Tech Computer nieco brakuje. Obraz wyświetlany jest poprawnie, kolory są dobrze odwzorowane, a barwy dobrze nasycone. Większych problemów nie zanotowałem w przypadku dużego nasłonecznienia ekranu, ekran może nie jest idealnie czytelny, lecz na pewno możemy normalnie z niego korzystać. Tutaj także trzeba powiedzieć o samym szkle, które chroni wyświetlacz to zostało wykonane w technologii Gorilla Glass 2, dzięki czemu powinno w dużej mierze chronić ekran przed porysowaniem, w praktyce różnie bywa i na pewno 100% nie obroni przed zniszczeniem. Drugim ważnym elementem jest warstwa anty tłuszczowa, która jest niezwykle przydatna w telefonach dotykowych dzięki niej telefon po prostu łatwo wyczyścić ze wszystkich smug, a można powiedzieć że smartfon sam się czyści po włożeniu go do kieszeni, co jak najbardziej można zaliczyć na plus. Co do wielodotykowości czy reakcji na dotyk nie mam najmniejszych zastrzeżeń, smartfon szybko reaguje na nasze polecenia i nie ma najmniejszych opóźnień z detekcją kilku punktów na ekranie.
Bateria
Bateria to najgorsza zmora aktualnej generacji urządzeń mobilnych. Do tej pory nie stworzono takiego układu ogniw, by telefon z najwyższej półki mógł wytrzymać tydzień na jednym ładowaniu i jak na razie nie zapowiada się nic co by wskazywało na jakieś zmiany w tej sferze. Nexus 4 pod tym względem również nie wychyla się poza szereg, w obudowie mamy zamknięte ogniwo o pojemności 2100 mAh, co w przełożeniu na realne działanie na jednym ładowaniu nie jest najlepszym wynikiem. Telefon intensywnego korzystania wytrzymuje kilka godzin, w stanie czuwania, gdyż jedynie SMSujemy czy prowadzimy krótkie rozmowy telefoniczne wówczas smartfon może wytrzymać mniej więcej półtora dnia, co również nie napawa optymizmem. Gdy już uruchomimy bardziej zaawansowane produkcje, cóż tutaj bateria wręcz wyparowuje natychmiast, ale widać taki urok aktualnych smartfonów i jeszcze nieco poczekamy na takie zasilanie, które umożliwi ładowanie telefonu raz na tydzień. Co ważne dostępu do samej baterii nie mamy, ta jest zamknięta w obudowie i niestety nie możemy jej wyjąc w żadne sposób.
Aparat
Na papierze liczby w przypadku jednego z najnowszych dzieci koreańskiego producenta robią dobre wrażenie i na pewno nie można się ich wstydzić. Przedni obiektyw o matrycy 1,3 Mpx drugi tylny 8 Mpx. Ale jak dobrze sami zapewne wiecie liczby, które są na papierze nie zawsze przekładają się na realne dobre zdjęcia, i cóż w przypadku Nexusa 4 nie mogę mówić że są to bardzo dobre zdjęcia, są one po prostu przyzwoite bez żadnych fajerwerków i do najlepszych aktualnie na rynku Lumii 920 czy chociażby HTC One nieco odstaje. Kolory są dobrze odwzorowane, jednak czasem brakuje nieco szczegółów, a przy gorszym oświetleniu pojawiają się szumy, które zdecydowanie psują odbiór całego zdjęcia. Cóż mogę powiedzieć więcej lampa błyskowa owszem jest, lecz na dłuższą metę nie daje efektów których by oczekiwano. Jeśli jesteśmy już przy aparacie to tutaj warto wspomnieć o samym oprogramowaniu, tutaj mamy jedynie i aż to co oferuje nam podstawowe funkcje aparatu, lecz są one przedstawione bardzo przejrzyście i po chwili wiadomo co gdzie można znaleźć.
Oprogramowanie
Interfejs
Aktualnie na rynku mobilnych rozwiązań brylują telefony i tablety, które działają pod kontrolą systemu sygnowanego zielonym robocikiem. Jednak w większości przypadków producent dzięki otwartości Androida dorzuca swoje trzy grosze wrzucając przeróżne aplikacje lub totalnie modyfikując wygląd interfejsu. Nexus 4 to produkt stworzony w kooperacji z Google, przez co nie ma mowy o programach, które nam dodatkowo bałaganią system. Na telefonie sygnowanemu logiem giganta z Mountain View mamy najnowszą wersję Androida Jelly Bean oznaczonego numerem 4.2.2, a dzięki czemu że jest to telefon, wydany przez Google mamy pewność, że urządzenie to będzie otrzymywało Androida w swej najnowszej wersji zawsze jako pierwsi. Co dla tych, użytkowników, którzy chcą być zawsze na bieżąco jest dobrym rozwiązaniem . Sam interfejs jest bardzo minimalistyczny i nie ma żadnych dodatkowych zbędnych fajerwerków, to co nam potrzebne zawsze mamy pod ręką i nie musimy w się w większości przypadków przedzierać przeze gąszcz opcji.
Internet
Surfowanie w internecie do dzisiaj dla smartfonów i tabletów podstawowe zadanie, dzięki któremu mamy dostęp do sieci niemal wszędzie gdzie chcemy, lecz by surfować w internecie musimy mieć odpowiednią przeglądarkę, która umożliwi nam szybkie surfowanie w internecie. W telefon z Jelly Bean na pokładzie standardowo preinstlaowaną mamy Google Chrome, która jak najbardziej nadaje się do podstawowych zastosowań. Dzięki sporej wielkości ekranowi (choć niestety część wyświetlanego obrazu jest „zabierana” przez niezbyt dobre przyciski nawigacyjne) to surfowanie jest przede wszystkim bardzo przyjemne, a dzięki całkiem mocnym bebeszkom przeglądarka jest w stanie zagwarantować odpowiednią szybką pracę nawet na kilku karatach jednocześnie. Standardowo dla Androida nie mamy wsparcia dl technologii Flash, co moim zdaniem akurat jest dobrym posunięciem gdyż te flashowe elementy były niezwykle zasobożerne i nie dawały odpowiedniego efektu na każdym urządzeniu, technologia HTML oznaczona numerem 5 zdecydowanie bardziej jest uniwersalna i umożliwia osiągnięcie jeszcze lepszych efektów.
Multimedia
Multimedia to teraz równie ważny element całego smartfonu, gdyż niemal w 100% smartfony wyprały z rynku przeróżnej maści mp4, które odeszły do lamusa. Tutaj możemy mieć wszystko w jednym miejscu, dzięki czemu nie musimy ze sobą taszczyć niepotrzebnych urządzeń. Na takim ekranie możemy spokojnie obejrzeć pełnometrażowy film i nie powinniśmy się szczególnie męczyć. W przypadku muzyki sytuacja wygląda podobnie, i nie mamy tutaj problemów. Programy standardowo zainstalowane w zupełności wystarczają do podstawowych rozwiązań, a gdy chcemy użytkować zaawansowanych funkcji bez problemu znajdziemy nieco bardziej rozbudowane programy w Google Play i to w dużej większości zupełnie za darmo.
Wydajność oraz gry
Jeśli chodzi o wydajność w przypadku samego interfejsu tutaj nie mam najmniejszych zastrzeżeń, całość działa naprawdę szybko bez większych zwolnień, dzięki czemu korzystanie z telefonu jest niezwykle przyjemne i nie dostarcza problemów. Jeśli chodzi natomiast o gry tutaj również nie napotkałem na żadne przeciwności, wszystkie zainstalowane przeze mnie produkcje, które można zaliczyć do tych bardziej zaawansowanych pod względem grafiki takich jak Real Racing 3 czy Dungeon Hunter 4 działały płynnie, choć mimo to od czasu do czasu zdarzyło się drobne chrupnięcie, które jednak nie psuło całościowego odbioru przyjemności z gry. W przypadku benchmarków oczywiście telefon sprawuje się nieco gorzej od tego do czego przyzwyczaiły nas aktualne flagowce, jednak tutaj na plus można zaliczyć jeden element w przypadku gier, mniejsza rozdzielczość wyświetlacza, dzięki czemu moc nie jest pożytkowana na wyświetlanie obrazu Full HD, lecz „jedynie” w HD, dzięki czemu na pierwszy rzut oka nie tracimy na jakości wyświetlanego obrazu, a płynność pozostaje niemal bez zmian. Poszczególne wyniki benchmarków możecie przeczytać w poniżej tabelce.
Jakość rozmów oraz łączność
Jakość rozmów to element, który coraz bardziej schodzi na dalszy plan, lecz z obowiązku redaktorskiego musimy wziąć go również pod uwagę, bo jednak podstawową funkcją każdego telefonu są połączenia głosowe i krótkie wiadomości SMS. Cóż nie mogłem się spodziewać innej wersji niż bardzo dobrej jakości dźwięku, dzięki zastosowaniu dwóch mikrofonów. Dźwięk jest czysty a przy tym odgłosy otoczenia są bardzo dobrze tłumione. Przechodząc do łączności tutaj można rzec mamy niemal pełen pakiet Bluetooth, Wi-Fi, NFC same moduły działały w standardowej pracy bardzo dobrze, jednak pewien zgrzyt pojawiał się wówczas gdy korzystałem z Wi-Fi oraz Bluetooth jednoczenie, wówczas sieć bezprzewodowa Wi-Fi potrafiła gubić sygnał, nagle się wyłączyć. Błąd ten zapewne w przeciągu najbliższych tygodni zostanie odpowiednio naprawiony.
Podsumowanie
Nexus 4 to zaskakująco dobra pozycja i szczególnie gdy poszukujemy telefonu z wyższej półki, a nie chcemy dopłacać do mocnej marki HTC czy Samsunga. Za niespełna 1400 zł możemy otrzymać wydajnego dobrze wykonanego smartfona, która na pewno będzie służył nam bardzo dobrze przez dłuższy czas jednak niestety nie ma róży bez kolców. Brak slotu na kartę micro SD czy brak klawiszy dotykowych pod wyświetlaczem może nieco doskwierać, jednak mimo to pozycja jak najbardziej godna uwagi i zakupu.
Zalety
–
–
– zawsze najnowsza wersja Androida
– ciekawy design…
Wady
– obarczony jednak mniejszą wytrzymałością na zarysowania
– brak slotu na kartę microSD
– przeciętny aparat