Wczoraj swoją premierę w dwóch miejscach jednocześnie- Londyn, NY, miał nowy system od Blackberry 10 oraz oparty na nim smartfon- BlackBerry Z10 Wczorajsze wydarzenie nie niosło jedynie ze sobą prezentacji urządzeń, lecz także zwiastowało pewne zmiany, a zwłaszcza tę jedną- zmianę nazwy.
Od dziś kanadyjska firma RIM, po przejściu rebrandingu zwana będzie, po prostu… BlackBerry.
Jak widać, producent prawdopodobnie, po ciężkim okresie i spadku notowań oraz zainteresowania postanowił zacząć wszystko od zera, a nowe urządzenia i system kojarzony właśnie ma być tylko i wyłącznie z nową nazwą.
Wszystko co zostało zaprezentowane, pokazuje się od naprawdę dobrej strony. Począwszy od urody skończywszy na wnętrzu oceńmy nowe smartfony .
Sam design, podobny jest nieco do tego, który znamy z iPhone na co wpływ mają zaokrąglone kanty, lecz gdyby wziąć go „pod lupę”, dostrzec możemy design znany z ekskluzywnego modelu- BlackBerry Porsche Design P’9981, smukła, a zarazem wyrazista obudowa przykuwa wzrok natychmiastowo. Oba urządzenia wyglądają na naprawdę solidnie wykonane co również potwierdzają osoby które miały z nimi styczność.
Nowy System, Nowy Gracz
To co najbardziej interesujące było podczas prezentacji to nic innego jak sam system. Pomimo liderów, których systemy są zwane najlepszymi- Apple, Google, i pomimo prób utworzenia czegoś nowego co po niedługim czasie „wygasało”, to właśnie BB OS10 ma szanse by oprzeć się powszechnej opinii i zrobić coś na przekór- wspiąć się na sam szczyt. Dlaczego tak sądzę? Dlatego iż sam system, zdaje się zawierać w sobie, te dwa wymienione powyżej, tj. iOS czy Android, a dodatkowo jest w stanie dodać coś od siebie by tym samym zyskać przewagę nad konkurencją. To co głównie charakteryzuje system, to niezwykle zaawansowana obsługa gestów i liczne, praktyczne rozwiązania. Przykładem jednego z nich jest BlackBerry Hub- to centrum powiadomień, pozwalające nam na zarządzanie całą „komunikacją”, zawarte są tu nasze wszystkie powiadomienia, takie jak: poczta e-mail (prywatna, służbowa), Facebook, Twitter, aktualizacje czy BBM.
Przejście do BB Hub dokonuje się za pomocą jednego i prostego gestu który możemy, również wykorzystać do podglądu aplikacji otwartych w tle. Podobne rozwiązanie jest już znane (rozwijany od góry ekranu pasek notyfikacji) lecz tu, wielkość wyświetlanego obrazu nie traci na rozmiarze.
Jeśli mówimy już o gestach to warto także wspomnieć o klawiaturze. Niezwykle intuicyjna i szybka. Klawiatura wyświetlana na ekranie BB Z10 posiada system przewidywania słów oraz uczy się wpisywanych przez użytkownika, słów i ich wykorzystania, co sprawia że pisanie na niej staje się o wiele prostsze, szybsze i przyjemniejsze. Cały system bogaty w gesty to i klawiatura!- nic specjalnego, drobne rozwiązanie, lecz by nie szukać klawisza „bsckspace” wystarczy przesunąć palcem w lewą stronę po klawiaturze by wymazać wcześniej wpisane słowo.
Smartfony
Blackberry Z10- jego specyfikacja nie wyróżnia się na tle konkurencji, lecz Blackberry jak i Apple było w stanie pokazać że nie czterordzeniowe procesory mają wpływ na płynność działania systemu. Urządzenie jest wyposażone w 2GB RAM-u, aparat 8 Mpix, baterie o pojemnośći 1800mAh, jedyne 16GB pamięci wbudowanej bez możliwości rozszerzenia jej poprzez karty pamięci, dwurdzeniowy procesor Snapdragon S4 Plus o taktowaniu 1,5GHz i wyświetlacz 4,2 cala o rozdzielczości 1 280 x 768 pikseli. Z butów nie wyrywa, ale pamiętajmy że Kanadyjczycy tworzą smartfony z myślą o systemie.
BlackBerry Q10- bradzo dobrze że producent nie uciekł się jedynie do wyświetlaczy dotykowych, tym samym zastępując klawiaturę fizyczna, bo przecież z tego słyną. Specyfikacja urządzenia jest taka sama jak w modelu Z10 z wyjątkiem wyświetlacza- 3,1 cala o dość nietypowej rozdzielczości- 720 x 720 pikseli. Sam model Q10, przypomina wcześniej znane modele przeznaczone do biznesu.
Oba modele posiadają możliwość obsługi łączności w technologii LTE oraz NFC
Cena jakiej od nas oczekuję brytyjski dostawca sieci, Carphone Warehouse, za BB Z10, to po przeliczeniu na nasze, około 2350zł. Cena Q10 nie jest jeszcze znana, aczkolwiek jego premiera planowana jest dopiero na kwiecień.