BlackBerry onegdaj radziło sobie na rynku doskonale, jednakże Research in Motion, producent owych smartfonów, nie poszło z duchem czasu i tak jak Nokia, mocno podupadła, tracąc rynek na rzecz Apple i Androida. Wiadomo jednak, że giganci nie odpuszczają łatwo i pragną uwolnić się z czeluści Tartaru- Nokia z pomocą Windows Phone, a RIM na własną rękę.
Tytanic Jeżyna tonie, wciąż jednak można go uratować, gdyż świadomość istnienia marki nadal jest silna wśród konsumentów, co dobrze rokuje na start nowej generacji telefonów BB. Już wcześniej RIM wypuszczało dotykowe telefony, lecz nie odniosły one znaczącego sukcesu. To się jednak może zmienić, ze względu na nadchodzącą wielkimi krokami premierę BlackBerry Z10. TelekomPresse udało się nagrać wideo, porównujące najnowsze dziecko RIM do iPhone 5.
Z10 ma 4,2″ ekran o 356ppi(ang. pixels per inch-zagęszczenie pikseli), oba parametry są lepsze niż w produkcie Apple. Wiadomo także, iż wewnętrzna pamieć, 16GB, będzie miała możliwość rozszerzenia o 32GB, dzięki portowi kart microSD. Bateria ma mieć pojemność 1800mAh. Telefon pozbawiony jest fizycznych przycisków po za regulacją głośności oraz guzikiem blokady. Trzeba przyznać, że prezentuje się naprawdę schludnie, choć estetykę psuje zbyt duże logo marki pod ekranem.
Jednak to wszystko schodzi na drugi plan, gdyż pierwsze skrzypce gra(w końcu orkiestra gra do końca) nowy system w BlackBerry. Całość oparta jest na coraz popularniejszych gestach oraz okraszona pięknymi animacjami(nasuwa się pytanie, czemu Android wciąż tak odstaje, pod względem estetyki, od iOS’a, Windows Phone a nawet niewydanego softu dla BlackBerry Z10…). BlackBerry zawsze były kojarzone jako telefony dla biznesmenów i nikt nie próbuje uciec od tego wizerunku. Dlatego też możliwe będzie przełączanie pomiędzy profilem normalnym, a biurowym. Całość wygląda kapitalnie i jeżeli tylko cena będzie odpowiednia, to możliwe, iż BlackBerry, za parę lat, znowu będzie liczyć się na rynku smartfonów.